Baterie litowo-żelazowo-fosforanowe (LFP) prowadzą do gwałtownego wzrostu w sektorze magazynowania energii, wyprzedzając tempo sprzedaży pojazdów elektrycznych i transformując globalne rynki materiałów.
Sektor magazynowania energii przeżywa dynamiczny wzrost, napędzany rosnącym wykorzystaniem i spadkiem kosztów baterii litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP) – donosi OilPrice.com. Baterie te, wolne od kobaltu i niklu, rozwijają się szybciej niż rynek pojazdów elektrycznych (EV) i według prognoz Rho Motion, firmy konsultingowej ds. transformacji energetycznej, w ciągu najbliższych pięciu lat będą stanowić około 20 procent całkowitego popytu na baterie.
Zwiększona zależność sieci elektroenergetycznych od niestabilnych źródeł odnawialnych, takich jak energia słoneczna i wiatrowa, podkreśla kluczową rolę baterii LFP w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego poprzez magazynowanie nadwyżek energii i jej uwalnianie w okresach wysokiego zapotrzebowania.
Eliminacja kobaltu i niklu
Główną zaletą baterii LFP jest eliminacja kobaltu i niklu, najdroższych komponentów tradycyjnych baterii litowo-jonowych. W ciągu ostatnich 18 miesięcy ceny LFP spadły o połowę, co znacząco obniżyło koszty produkcji.
Firmy takie jak BYD, które w 2024 roku wyprzedziło Teslę jako największy producent pojazdów elektrycznych, przodują we wdrażaniu LFP w modelach bez kobaltu, szczególnie w Chinach. Jednak ta zmiana wywołała turbulencje na rynkach niklu i kobaltu, gdzie po wzroście wydobycia w krajach takich jak Indonezja i Demokratyczna Republika Konga, popyt na te materiały gwałtownie zmalał.
Boom na LFP zwiększa zapotrzebowanie na lit, mimo wyzwań geopolitycznych, takich jak dominacja Chin w łańcuchach dostaw i ograniczenia eksportu rzadkich minerałów.
Źródło: Oil Price