Państwa Bałtyckie odrobiły „pracę domową”. Szykują się na różne scenariusze rosyjskiej agresji

Fot. Unsplash.

Litwa, Łotwa i Estonia opracowały plany ewakuacji setek tysięcy mieszkańców z terenów przy granicach z Rosją i Białorusią. Władze przewidują przygotowanie schronisk, punktów zbiórek i transportu dla około 400 tys. osób, zapewniając bezpieczeństwo wewnątrz kraju, bez konieczności opuszczania granic państw bałtyckich.

  • Państwa bałtyckie opracowały wspólne plany ewakuacji ludności w razie agresji Rosji, przewidujące ewakuację około 400 tys. osób.
  • W planach uwzględniono punkty zbiórek, transport kolejowy i autobusowy, schroniska w szkołach, uniwersytetach, kościołach oraz obiektach użyteczności publicznej.
  • Przesmyk Suwalski zostanie wyłączony dla ruchu cywilnego i przeznaczony wyłącznie dla wojska, by chronić strategiczne połączenia między Polską a Litwą.
  • Władze litewskie, łotewskie i estońskie opracowały scenariusze obejmujące zarówno pełnoskalową inwazję, sabotaż infrastruktury, masowy napływ migrantów, jak i dezinformację wywołującą panikę.
  • Celem planów jest zapewnienie bezpieczeństwa w kraju, bez konieczności opuszczania granic państw bałtyckich, a w największych miastach przewidziano tymczasowe zakwaterowanie dla znacznej części ludności, w tym osób z mniejszości rosyjskojęzycznej.

Trzy państwa bałtyckie – Litwa, Łotwa i Estonia – opracowują szczegółowe plany ewakuacji ludności z terenów przygranicznych z Rosją i Białorusią. Decyzja wynika z obaw o możliwą agresję Kremla oraz rosnące zagrożenia w postaci ataków hakerskich, kampanii dezinformacyjnych i naruszeń przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony i samoloty.

W ramach przygotowań przewidziano ewakuację około 400 tys. osób z obszaru 40 km od granic Rosji i Białorusi. Miasto Kowno w Litwie planuje zakwaterowanie ok. 300 tys. osób w szkołach, uniwersytetach, kościołach i hali widowiskowej. Podobne rozwiązania przewidziano w innych miastach. Wyznaczono punkty zbiórek, przygotowano pociągi i autobusy dla ewakuowanych oraz zgromadzono zapasy, m.in. łóżka turystyczne i artykuły pierwszej potrzeby.

Trasy drogowe dla ewakuowanych samochodami będą prowadzić drogami drugorzędnymi, aby główne szlaki były dostępne dla działań wojskowych. Przesmyk Suwalski zostanie zarezerwowany wyłącznie dla wojska. Estonia planuje schronienia dla jednej dziesiątej ludności, reszta znalazłaby dach nad głową u krewnych, a w Narwie przewidziano pomoc dla połowy mieszkańców, głównie rosyjskojęzycznych.

Wiceszefowie służb ratowniczych i ministrowie spraw zagranicznych państw bałtyckich podkreślają, że wszystkie plany uwzględniają różne scenariusze – od szybkiego zajęcia terytorium po sabotaż i masowe niepokoje społeczne. Jak stwierdził litewski minister Kestutis Budrys: „Odrobiliśmy swoją pracę domową – jesteśmy gotowi”.

Żadne z państw nie planuje ewakuacji ludności za granicę; przygotowania skupiają się na wewnętrznym zabezpieczeniu obywateli i utrzymaniu porządku w regionach przygranicznych.

Źródło: PAP