Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie

Protest solidaryzujących się z Iranem. Fot. Pexels.
Protest solidaryzujących się z Iranem. Fot. Pexels.

Konflikt izraelsko-irański osiągnął nowy poziom po atakach USA na irańskie obiekty nuklearne i izraelskich nalotach na Teheran. Iran zapowiada odwet, grożąc zamknięciem Cieśniny Ormuz, co może podbić ceny ropy do 110 dolarów za baryłkę. Świat wzywa do dyplomacji, ale napięcia rosną.

23 czerwca 2025 roku Bliski Wschód pogrążył się w chaosie po serii wzajemnych ataków między Izraelem, Iranem i USA. Izraelskie naloty na Teheran, m.in. na cele rządowe i ośrodek nuklearny Fordo, wywołały irańską odpowiedź rakietową na Izrael. Amerykański atak na irańskie obiekty jądrowe, nazwany operacją „Północny Młot”, zaostrzył sytuację, budząc obawy o globalny konflikt i zakłócenia w dostawach ropy przez Cieśninę Ormuz. Światowi liderzy wzywają do dyplomacji, ale Iran sygnalizuje gotowość do długotrwałej wojny.

Przebieg eskalacji

Atak USA na Iran (22 czerwca): W nocy z soboty na niedzielę USA przeprowadziły operację „Północny Młot”, bombardując trzy irańskie obiekty nuklearne w Fordo, Natanz i Isfahanie. Sześć bombowców B-2 zrzuciło 12 bomb penetrujących MOP, a okręty podwodne wystrzeliły 30 rakiet Tomahawk. Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że obiekty zostały „zrównane z ziemią”, a szef Pentagonu Pete Hegseth stwierdził, że „zniszczono irański program nuklearny”. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) potwierdziła brak skażenia radioaktywnego, ale oceniła, że podziemna infrastruktura w Fordo i Natanz mogła ucierpieć.

Izraelskie naloty na Teheran (23 czerwca): W nocy z niedzieli na poniedziałek Izrael zaatakował cele w Teheranie, w tym siedzibę Gwardii Rewolucyjnej, studio telewizji IRIB, więzienie Ewin oraz drogi dojazdowe do ośrodka Fordo. Minister obrony Israel Kac potwierdził „bezprecedensowe” uderzenia, zapowiadając dalsze ataki, jeśli Iran wystrzeli kolejne rakiety. Izrael oszczędził budynki więzienia, by uniknąć ofiar wśród osadzonych.

Irańska odpowiedź: Iran wystrzelił rakiety balistyczne w kierunku Izraela, z których jedna została przechwycona nad Tel Awiwem. Teheran zapowiedział odwet na USA, uznając ich atak za „przekroczenie czerwonych linii”. Parlament Iranu zatwierdził zamknięcie Cieśniny Ormuz, choć decyzja czeka na potwierdzenie Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Reakcje międzynarodowe

Trump, który w środę podjął decyzję o ataku, nazwał go „strzałem w dziesiątkę” i wezwał do utrzymania niskich cen ropy, grożąc „obserwacją” producentów. Wiceprezydent J.D. Vance podkreślił, że celem było opóźnienie programu nuklearnego, a nie wojna z Iranem. USA ewakuują obywateli z Izraela, zwiększając loty do Aten, Rzymu i na Cypr, i wydały globalny alert bezpieczeństwa.

Prezydent Iranu Masud Pezeszkian i szef MSZ Abbas Aragczi zapowiedzieli „wieczne konsekwencje” dla USA, odrzucając dyplomację. Iran naciska na gang Foxtrot w Szwecji, by atakował cele izraelskie i amerykańskie w Europie. Teheran dziękował Rosji za potępienie ataku USA, a wiceminister Madżid Tacht Rawanczi potwierdził kontynuację wzbogacania uranu.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz poparł Izrael, wzywając do końca „jazdy na gapę” w obronności Europy. Szef MSZ Johann Wadephul nalegał na bezpośrednie rozmowy Iran-USA.

Premier Włoch Giorgia Meloni podkreśliła, że tylko dyplomacja może zapewnić pokój, wprowadzając najwyższy alert w bazach USA we Włoszech. Z kolei szef MSZ José Manuel Albares zażądał embarga na broń dla Izraela i zawieszenia umowy UE-Izrael, krytykując naruszenia praw człowieka w Gazie.

Szefowa dyplomacji Kaja Kallas, Ursula von der Leyen i Antonio Costa wezwali do negocjacji, ostrzegając przed eskalacją.

Sekretarz generalny Antonio Guterres nazwał atak USA „niebezpieczną eskalacją”, wzywając do dyplomacji. Rosja, Chiny i Pakistan zaproponowały rezolucję o rozejmie, ale USA mogą ją zawetować.

Arabia Saudyjska, Bahrajn i Kuwejt wprowadziły stan gotowości, otwierając schrony z obawy przed irańskim odwetem na amerykańskie bazy. A szef MSZ Chin Wang Yi uznał atak USA za „niebezpieczny precedens”, a „Global Times” ostrzegł przed naruszeniem porządku międzynarodowego.

Konsekwencje gospodarcze

Analitycy Goldman Sachs ostrzegli, że zamknięcie Cieśniny Ormuz, przez którą przepływa 20 procent światowej ropy (18 milionów baryłek dziennie), może podbić ceny ropy Brent do 90 dolarów za baryłkę przy spadku dostaw z Iranu o 1,75 miliona baryłek lub do 110 dolarów przy 50-procentowemu zakłóceniu tranzytu. Ceny gazu w Europie mogą wzrosnąć do 100 euro za MWh. Trzy tankowce zmieniły kurs, a japońskie firmy żeglugowe ograniczyły ruch w Zatoce Perskiej. Firma Maersk potwierdziła, że nadal płynie przez Ormuz, ale monitoruje ryzyko.

Sytuacja humanitarna

Od 13 czerwca ewakuowano 9 tysięcy osób, zginęło 25, a setki zostały ranne. 70 tysięcy Izraelczyków wróciło do kraju lotami repatriacyjnymi.

Brak ofiar w ataku USA, ale izraelskie naloty zabiły 430 osób. Teheran zminimalizował liczbę pracowników w obiektach nuklearnych. Polski MSZ ewakuowało obywateli z regionu, nie planuje zamknięcia placówek w Tel Awiwie i Teheranie. Nie ma doniesień o poszkodowanych Polakach.

Podłącz się do źródła najważniejszych informacji z rynku energii i przemysłu