STV Group, jedyny producent amunicji wielkokalibrowej w Czechach, planuje inwestycje warte 5 mld koron, które pozwolą stworzyć krajowy łańcuch produkcji ciężkiego uzbrojenia, podwoić zatrudnienie w Poličce i umocnić pozycję na globalnym rynku obronnym.
STV Group rozwija swoje możliwości produkcyjne, odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie na amunicję w obliczu globalnych napięć. Z inwestycją rzędu 5 miliardów koron (ok. 850 milionów złotych) firma chce zbudować pełny łańcuch produkcji ciężkiego uzbrojenia, co pozwoli jej uniezależnić się od zewnętrznych dostawców i zwiększyć konkurencyjność.
Wzrost sprzedaży i zysków idzie w parze z ambitnymi planami podwojenia zatrudnienia w kluczowym zakładzie w Poličce, gdzie powstaje amunicja dla czeskiej armii i na eksport.
Ambitne inwestycje w krajową produkcję STV Group, z tradycją sięgającą 1920 roku, jest jedynym producentem amunicji wielkokalibrowej w Czechach. Firma ogłosiła plan inwestycji o wartości 5 miliardów koron, które obejmują:
- Budowę nowych linii produkcyjnych do wytwarzania amunicji 155 mm, w tym pocisków o wydłużonym zasięgu do 40 km, m.in. dla haubic Caesar.
- Rozbudowę zakładu w Poličce, w tym nowej hali produkcyjnej na amunicję kalibru 7.62×39 mm i 308 Winchester, z rozpoczęciem produkcji w 2025 roku.
- Rozwój pełnego łańcucha produkcji, od wytwarzania komponentów (np. łusek i zapalników) po montaż gotowych pocisków, co zminimalizuje zależność od zagranicznych dostawców.
Jak poinformował David Hác, przewodniczący rady nadzorczej STV Group, inwestycje te są odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na amunicję, szczególnie w kontekście wojny w Ukrainie i niedoborów w europejskich arsenałach.
– Chcemy stworzyć warunki dla niezależnego przemysłu obronnego na kolejne sto lat – podkreślił Hác.
W 2025 roku STV Group uruchomi nową linię produkcyjną, podwajając zdolności do 200 tysięcy pocisków rocznie, a do 2026 roku planuje osiągnąć 300 tys. sztuk dzięki kolejnej linii.
Dynamiczny wzrost przychodów i zysków STV Group odnotowuje imponujący wzrost finansowy, napędzany globalnym popytem na amunicję. W 2024 roku przychody grupy wzrosły o 71 procent, osiągając 1,73 miliarda euro, a zysk EBITDA podwoił się do 439 milionów euro. Kluczowym sukcesem było podpisanie rekordowej umowy ramowej z czeskim Ministerstwem Obrony na dostawy amunicji 155 mm dla haubic Caesar, wartej ponad 3 miliardów koron.
Znaczna część produkcji trafia na eksport, w tym do Ukrainy i innych krajów NATO. Firma współpracuje także z ukraińskimi partnerami, m.in. podpisując umowy na produkcję amunicji w Ukrainie i Czechach, co ma zwiększyć dostawy do 300 tysięcy sztuk w 2026 roku.
– Bez eksportu i wsparcia państwa produkcja amunicji nie byłaby ekonomicznie opłacalna – zaznaczył Hác, podkreślając znaczenie ciągłości produkcji dla utrzymania know-how.
Właściciel i jego fortuna
Za sukcesem STV Group stoi Michal Strnad, 32-letni czeski przedsiębiorca i właściciel holdingu STV INVEST, do którego należy STV Group. Strnad, przejmując firmę w 2016 roku, zainwestował setki milionów koron w modernizację zakładów w Poličce, przekształcając je w jeden z najnowocześniejszych kompleksów zbrojeniowych w Europie.
Jego majątek szacowany jest na kilka miliardów koron, a dynamiczny rozwój grupy, w tym przejęcie amerykańskiej firmy Kinetic Group za 2,2 miliarda dolarów, umacnia jego pozycję wśród liderów globalnego przemysłu obronnego.
Źródło: STV Group / XYZ