Polecane

Polska wzmacnia lotnictwo wojskowe. Pierwsze śmigłowce Apache już w przyszłym tygodniu

051021-F-2828D-284 A U.S. Army AH-64D Longbow Apache, 1st Battalion, 101st Aviation Regiment, Fort Campbell Ky., provides ground forces with air support from Forward Operating Base Speicher Iraq, Oct. 21, 2005, during Operation Iraqi Freedom. (U.S. Air Force photo by Tech. Sgt. Andy Dunaway) (Released) The 1st Battalion, 101st Aviation Regiment, the “Expect No Mercy” Battalion, is the premier attack helicopter battalion in the United States Army. Its lethal fleet of 24 Ah-64D Longbow Apaches is currently conducting combat operations in Northern Iraq, caring on a long tradition of excellence among Army Aviation. 1-101st first gained notoriety during Operation Desert Storm in 1991, when it fired the first shots of the Gulf War during Operation Normandy, destroying key Iraqi radar sites and creating a safe corridor for US aircraft to commence the air campaign. The battalion again proved itself during Operation Iraqi Freedom in 2003-2004, conducting several mobile strike deep attacks during major combat operations followed by eight months of quick reaction force (QRF), reconnaissance, and VIP security missions during stability and support operations (SASO). After a rigorous 19 months of training and maintenance back at Fort Campbell, Kentucky, the “Expect No Mercy” battalion deployed to Iraq for its second OIF tour. Since arriving in Iraq, the battalion has conducted an aggressive Relief-in-Place/Transfer-of-Authority (REP/TOA) with 8-229th Aviation Regiment from Fort Knox, Kentucky. The battalion is on track to fly over 1000 combat hours in October, and is already making an impact on operations in Iraq. Initial combat missions involved teams of two “No Mercy” aircraft along with one 8-229th aircraft conducting local area orientations (LAO) to familiarize aircrews with the environment, geography, and unity on the ground. By no means was an LAO an administrative mission though: while on orientations, aircrews participated in numerous reconnaissance missions to

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że w przyszłym tygodniu Polska odbierze pierwsze śmigłowce AH-64D Apache, które posłużą do szkoleń Wojska Polskiego. To krok w stronę modernizacji armii i przygotowań do przyjęcia 96 nowoczesnych maszyn AH-64E od 2028 roku.

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że w przyszłym tygodniu w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) odbierze pierwsze śmigłowce szturmowe AH-64D Apache, przekazane Polsce przez Stany Zjednoczone. Maszyny te, pozyskane w ramach leasingu, będą kluczowe dla szkolenia pilotów i personelu technicznego przed dostawami docelowych 96 śmigłowców AH-64E, zaplanowanymi na lata 2028–2032. Inwestycja, będąca częścią rekordowego kontraktu wartego 10 mld dolarów, znacząco wzmocni zdolności bojowe Wojska Polskiego.

Pierwsze Apache w Polsce

Podczas konferencji prasowej w Dęblinie (woj. lubelskie) Kosiniak-Kamysz podkreślił, że osiem leasingowanych śmigłowców AH-64D Apache, które dotrą do Polski w przyszłym tygodniu, stanowi rozwiązanie pomostowe. Ma ono zapobiec luce sprzętowej między wycofaniem starszych maszyn a wprowadzeniem nowoczesnych AH-64E.

– Potrzebujemy wyszkolonego personelu dla śmigłowców bojowych Apache, a do tego niezbędne są maszyny szkolno-bojowe. To absolutny priorytet – zaznaczył minister. Śmigłowce trafią do 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych w Inowrocławiu, gdzie będą wykorzystywane do szkolenia pilotów, techników i personelu zabezpieczającego.

Leasing maszyn, uzgodniony w lutym 2025 roku w 56. Bazie Lotniczej w Latkowie pod Inowrocławiem, umożliwi rozpoczęcie intensywnych treningów jeszcze przed dostawami docelowego sprzętu. Procedury szkoleniowe są obecnie upraszczane, aby przyspieszyć przygotowanie „ogromnej rzeszy” pilotów i personelu technicznego. Jak podkreślił Kosiniak-Kamysz, modernizacja lotnictwa wojskowego to odpowiedź na rosnące potrzeby obronne Polski w obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej.

Rekordowy kontrakt na 96 śmigłowców AH-64E

Kluczowym elementem programu modernizacji jest umowa podpisana 13 sierpnia 2024 roku, warta około 10 mld dolarów, na zakup 96 śmigłowców AH-64E Apache, produkowanych przez Boeinga. To największe zamówienie na śmigłowce szturmowe w historii Polski, obejmujące nie tylko maszyny, ale także:

  • Pakiet logistyczny, w tym sprzęt do obsługi, urządzenia lotniskowo-hangarowe i wsparcie techniczne.
  • Pakiet szkoleniowy, zawierający specjalistyczne kursy dla pilotów i techników oraz urządzenia treningowe, takie jak symulatory.
  • Kompleksową dostawę uzbrojenia, w tym rakiety powietrze-ziemia Hellfire i działka automatyczne M230, oraz zapas części zamiennych.

Dostawy AH-64E zaplanowano na lata 2028–2032. Śmigłowce te, będące najnowszą wersją legendarnych maszyn używanych przez armię USA od lat 80., są wyposażone w zaawansowane systemy awioniki, umożliwiające współpracę z bezzałogowymi systemami lotniczymi i precyzyjne niszczenie celów naziemnych, takich jak czołgi czy umocnienia przeciwnika. Ich głównym zadaniem będzie wsparcie wojsk lądowych, w tym jednostek pancernych, co znacząco zwiększy zdolności bojowe Polski w ramach NATO.

Znaczenie dla bezpieczeństwa Polski

AH-64 Apache, znany jako „latający czołg”, to jeden z najbardziej zaawansowanych śmigłowców szturmowych na świecie. Wyposażony w rakiety Hellfire, działko M230 i nowoczesne systemy celownicze, jest kluczowym elementem wsparcia pola walki. Wprowadzenie tych maszyn do Wojska Polskiego to kolejny krok w modernizacji armii, obok zakupów czołgów Abrams, wyrzutni HIMARS czy myśliwców F-35. Jak wskazał Kosiniak-Kamysz, inwestycja w Apache to odpowiedź na współczesne wyzwania bezpieczeństwa, w tym zagrożenia ze strony Rosji i niestabilność na wschodniej flance NATO.

Program zakupu śmigłowców jest także wyrazem zacieśniania współpracy polsko-amerykańskiej w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Leasing AH-64D pozwala Polsce na szybsze budowanie zdolności operacyjnych, a docelowe wprowadzenie 96 maszyn AH-64E uczyni polskie lotnictwo wojskowe jednym z najsilniejszych w regionie. Inwestycja ta nie tylko wzmacnia obronność, ale także generuje korzyści gospodarcze, w tym rozwój infrastruktury w Inowrocławiu i szkolenia dla polskiego personelu.

Źródło: PAP / MON