Federalny Urząd Kryminalny (BKA) poinformował o rekordowym poziomie cyberprzestępczości w Niemczech w 2024 roku. Odnotowano 131,5 tysiąca ataków krajowych i blisko 202 tysiąca z zagranicy, głównie na instytucje publiczne i federalne. Dominowały ataki ransomware, a sprawcami były przede wszystkim prorosyjskie i antyizraelskie grupy hakerskie. Szkody oszacowano na 178,6 miliardów euro.
Według raportu BKA w 2024 roku w Niemczech zarejestrowano 131 391 przypadków cyberprzestępczości na terenie kraju oraz 201 877 ataków z zagranicy lub nieznanych lokalizacji, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu z poprzednimi latami. Główne cele to instytucje publiczne i federalne, choć BKA nie ujawniło nazw grup hakerskich ani konkretnych sprawców. Ataki przypisano głównie grupom prorosyjskim i antyizraelskim, co odzwierciedla napięcia geopolityczne.
Najczęściej stosowaną metodą były ataki ransomware, polegające na blokowaniu dostępu do systemów lub danych i żądaniu okupu. W 2024 roku 950 instytucji i firm zgłosiło takie incydenty. Niemieckie stowarzyszenie cyfrowe Bitkom oszacowało straty na 178,6 miliarda euro, o 30,4 miliarda euro więcej niż w 2023 roku, co podkreśla rosnącą skalę problemu.
Reakcja władz
Minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt nazwał cyberprzestępczość „coraz większym zagrożeniem”, wskazując na jej rosnącą agresywność.
– Nasze strategie przeciwdziałania stają się coraz bardziej profesjonalne – zapewnił. Rząd w Berlinie planuje rozszerzyć uprawnienia instytucji zwalczających cyberprzestępczość, takich jak BKA i Federalny Urząd Bezpieczeństwa Informacji (BSI), oraz zwiększyć inwestycje w cyberbezpieczeństwo. W 2024 roku BSI odnotowało 37 procent wzrost zgłoszeń incydentów w sektorze publicznym, co dodatkowo podkreśla potrzebę działań.
Wzrost ataków powiązanych z grupami prorosyjskimi i antyizraelskimi wiąże się z konfliktami międzynarodowymi, w tym wojną w Ukrainie i napięciami na Bliskim Wschodzie. Ataki ransomware pozostają głównym zagrożeniem, szczególnie dla infrastruktury krytycznej. Niemcy są szczególnie narażone na cyberataki sponsorowane przez państwa lub grupy ideologiczne.
Źródło: PAP