Władysław Kosiniak-Kamysz po wizycie w USA podkreślił, że administracja amerykańska w pełni akceptuje decyzję Polski o niewysyłaniu wojsk na Ukrainę, doceniając jej rolę jako hubu logistycznego i strażnika wschodniej flanki NATO. Rozmowy w Pentagonie potwierdziły silne relacje polsko-amerykańskie, z naciskiem na kontrakty zbrojeniowe, program SAFE oraz wspólne inwestycje gospodarcze.
28 maja 2025 roku wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podsumował swoją wizytę w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotkał się m.in. z sekretarzem obrony Petem Hegsethem. Kluczowym tematem rozmów było stanowisko Polski wobec konfliktu na Ukrainie, rola w NATO oraz dwustronna współpraca zbrojeniowa i gospodarcza. Szef MON podkreślił, że USA w pełni rozumieją decyzję Polski o niewysyłaniu żołnierzy na Ukrainę, doceniając jej zaangażowanie w ochronę wschodniej flanki NATO i wsparcie logistyczne dla misji międzynarodowych.
Polska misja: Logistyka i wschodnia flanka NATO
Kosiniak-Kamysz dwukrotnie podczas rozmów z Hegsethem potwierdził, że Polska nie wyśle wojsk na Ukrainę.
– Wspieramy działania prezydenta Donalda Trumpa i jego administracji w tym zakresie – sprawiedliwy i trwały pokój to coś, o czym wszyscy marzymy. Myślimy też o tym, co mogłoby się wydarzyć dzień po zawarciu takiego pokoju – powiedział minister obrony, wskazując m.in. na kwestię rozlokowania w Ukrainie międzynarodowego kontyngentu pokojowego.
Zaznaczył, że w czasie rozmowy z Hegsethem „dwukrotnie poruszył tę kwestię”.
– Dwukrotnie powiedziałem, że polskie wojska nie zostaną wysłane na Ukrainę; że polskie wojsko ma misję obrony wschodniej flanki NATO (…) Jest pełne zrozumienie dla tego, że polskie wojsko nie zostanie wysłane na Ukrainę. Nie ma takiej możliwości, nie ma takich planów, ani takiej woli, i to się nie stanie – powiedział szef MON.
Dodał, że cieszy go, iż „strona amerykańska z taką otwartością i zrozumieniem przyjmuje nasze zaangażowanie jako hubu logistycznego i państwa chroniącego wschodnią flankę”.
– To jest bardzo doceniane – zaznaczył.
Podkreślił, że Polska odgrywa kluczową rolę jako centrum logistyczne dla pomocy Ukrainie, co jest doceniane przez sojuszników.
Minister wskazał, że rozmowy z USA dotyczyły także wizji „sprawiedliwego i trwałego pokoju” na Ukrainie, wspieranej przez administrację prezydenta Donalda Trumpa. Rozważano m.in. rozlokowanie międzynarodowego kontyngentu pokojowego po zakończeniu konfliktu, jednak Polska jasno wykluczyła swój bezpośredni udział militarny. Zamiast tego koncentruje się na zabezpieczeniu logistycznym i ochronie granic NATO, szczególnie w kontekście wojny hybrydowej i presji migracyjnej na granicy z Białorusią.
Wzrost wydatków na obronność i program SAFE
Kosiniak-Kamysz zadeklarował poparcie dla amerykańskiej propozycji zwiększenia wydatków NATO na obronność do 5 procent PKB, z czego 3,5 procent na siły zbrojne, a 1,5 procent na infrastrukturę i przemysł zbrojeniowy. Polska, wydając obecnie ok. 5 procent PKB na obronność, jest wzorem dla sojuszników i będzie wspierać tę inicjatywę na szczycie NATO w Hadze oraz podczas czwartkowego spotkania ministrów obrony w Brukseli.
Ważnym osiągnięciem jest zatwierdzenie unijnego programu SAFE, który przewiduje 150 mld euro na pożyczki dla obronności. Polska może pozyskać 120–150 milionów zł na projekty, jak produkcja zestawów Piorun, armatohaubic Krab czy wozów piechoty Borsuk. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że żaden poprzedni rząd nie zapewnił takiego wsparcia UE dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Program, wsparty przez polską prezydencję, pozwala także na finansowanie wcześniej podpisanych kontraktów, co zwiększa elastyczność inwestycji.
Silne relacje polsko-amerykańskie
Szef MON ocenił, że Polska jest „najbliższym partnerem USA w Europie”, a relacje bilateralne osiągnęły niespotykany poziom.
– Nie ma drugiego ministra obrony, który tak często spotykałby się z sekretarzem obrony USA – stwierdził, wskazując na intensywność kontaktów. Potwierdzeniem było równoległe spotkanie szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka z sekretarz ds. bezpieczeństwa narodowego Kristi Noem w Jasionce, podczas konferencji CPAC.
Polska zawarła z USA 128 kontraktów zbrojeniowych o wartości ponad 60 miliardów USD, obejmujących m.in. śmigłowce AH-64E Apache, samoloty F-35, czołgi Abrams i systemy Patriot z IBCS. Kosiniak-Kamysz zapowiedział kolejne decyzje dotyczące finansowania i dostępu do sprzętu w najbliższych tygodniach, co wynika z sygnałów z Pentagonu.
Wspólne inwestycje i gospodarka
Minister podkreślił znaczenie polsko-amerykańskich spółek joint venture, które mogą wspierać odbudowę Ukrainy.
– Oczekujemy, że Ukraina będzie kupować nasz sprzęt, najlepiej od takich spółek. To lepsze gwarancje bezpieczeństwa niż cokolwiek innego – wskazał Kosiniak-Kamysz. Amerykańska administracja podziela wizję gospodarczego zaangażowania w Ukrainie, co może przynieść korzyści polskim firmom zbrojeniowym.
Kluczowym projektem infrastrukturalnym jest „droga czerwona” w Gdyni, łącząca port z węzłami drogowymi. Umożliwi ona sprawny przerzut wojsk sojuszniczych, wzmacniając zdolności operacyjne NATO.
– To arteria, która musi powstać, i powstanie – zapewnił minister, wskazując na determinację rządu i oczekiwania sojuszników.
Źródła: MON