W kwietniu i maju 2025 roku uszkodzono około 30 masztów telekomunikacyjnych wzdłuż szwedzkiego wybrzeża, głównie przy trasie E22. Szwedzka policja bada możliwość sabotażu, a media łączą incydenty z rosyjskimi działaniami hybrydowymi, w tym próbą ataku na wodociągi Gotlandii i zerwaniem kabla EstLink 2. Ekspert OSW Piotr Szymański wskazuje, że udowodnienie udziału Rosji będzie trudne, a ataki mogą być formą nękania, a nie próbą wywołania kryzysu. Gotlandia pozostaje strategicznym punktem w Bałtyku, ale inwazja Putina na wyspę jest obecnie mało prawdopodobna.
Szwedzka policja poinformowała o serii około 30 ataków na maszty telekomunikacyjne, które rozpoczęły się po Wielkanocy 2025 roku i trwały do końca maja. Większość incydentów miała miejsce wzdłuż trasy E22 na wschodnim wybrzeżu Szwecji, powodując miejscowe zakłócenia w działaniu sieci komórkowych.
– Ataki na tę infrastrukturę zaczęły się po Wielkanocy; do końca maja było ich około 30 – podano. Trwa dochodzenie, które nie wyklucza sabotażu, a media spekulują o możliwym udziale Rosji, wskazując na inne incydenty, takie jak udaremniony atak na wodociągi Gotlandii w marcu 2025 roku czy zerwanie kabla EstLink 2 w grudniu 2024 roku.
Możliwy udział Rosji: Nękanie czy chaos?
Piotr Szymański, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) ds. bezpieczeństwa nordycko-bałtyckiego, wyraził sceptycyzm co do jednoznacznego przypisania winy Rosji.
– Ustalanie, czy stała za tym Rosja, może się ciągnąć latami i niczego nie wykazać – zauważył. Podkreślił jednak, że niektóre działania hybrydowe Moskwy są bezsporne, np. operacje rosyjskich tankowców wspierających eksport ropy, naruszanie przestrzeni powietrznej podczas ćwiczeń wojskowych, wyłączanie obszarów morskich z żeglugi czy zagłuszanie sygnału GPS w regionie Bałtyku. „Jeśli to jej sprawka, uznałbym to za nękanie, a nie próbę wywołania konkretnego kryzysu” – ocenił Szymański.
Ataki na maszty, w których przecinano kable i niszczono sprzęt techniczny bez kradzieży, sugerują skoordynowaną operację. Szwedzcy śledczy, cytowani przez SVT Nyheter, podejrzewają, że za incydentami stoi jeden sprawca, ale nie wskazali publicznie podejrzanych. Spekulacje o rosyjskim zaangażowaniu wzmacniają doniesienia NATO o wzroście rosyjskiego szpiegostwa w związku z wojną na Ukrainie. Alternatywną hipotezą jest działalność anty-5G aktywistów, którzy w Europie niszczą maszty, wierząc w ich szkodliwość dla zdrowia.
Gotlandia w celowniku Putina?
Gotlandia, największa wyspa Bałtyku, określana jako „natowski lotniskowiec”, jest kluczowa strategicznie ze względu na centralne położenie i obecność węzłów infrastruktury krytycznej, takich jak kable telekomunikacyjne i energetyczne. W maju 2024 roku były szef szwedzkiego sztabu generalnego Micael Bydén ostrzegł, że „Putin ma oboje oczu zwrócone na Gotlandię”, wskazując na ryzyko przejęcia wyspy jako sposób na kontrolę nad Bałtykiem. „Celem Putina jest przejęcie kontroli nad Morzem Bałtyckim” – stwierdził Bydén.
Szymański sceptycznie podchodzi do scenariusza inwazji w najbliższej przyszłości.
– Rosjanie nie marzą o zajęciu Gotlandii per se. Siły rosyjskie są w takim stopniu zaangażowane na Ukrainie, że trudno wyobrazić sobie tego typu operację – ocenił. Zauważył jednak, że w perspektywie kilku lat, przy odbudowie rosyjskiego potencjału wojskowego, Gotlandia może stać się celem taktycznym. Kontrola nad wyspą pozwoliłaby Rosji na rozmieszczenie systemów antydostępowych (A2/AD), takich jak obrona wybrzeża, systemy przeciwokrętowe czy przeciwlotnicze, co mogłoby utrudnić operacje morskie i powietrzne NATO.
– Przejmując Gotlandię, Rosjanie mogliby próbować paraliżować morskie drogi komunikacyjne NATO – wyjaśnił ekspert.
Mimo to Szymański podkreślił, że przejęcie Gotlandii nie oznaczałoby pełnej kontroli nad Bałtykiem.
– NATO ma swoje zdolności do niszczenia desantu i tego typu systemów. Natowska doktryna ostatnich 30 lat mocno koncentrowała się na rozwoju potencjału sił powietrznych – stwierdził, wskazując na przewagę Sojuszu w lotnictwie i zdolnościach przeciwdziałania.
Wzmożona ochrona Gotlandii
Szwecja, która w marcu 2024 roku dołączyła do NATO, intensyfikuje obronę Gotlandii. W 2025 roku wyspa została ponownie uzbrojona, a na jej terenie stacjonuje 4500 żołnierzy z odbudowanymi systemami obrony powietrznej.
Incydenty na Bałtyku, w tym uszkodzenia kabli podmorskich (np. EstLink 2 czy kabla Łotwa–Gotlandia w styczniu 2025 roku), skłoniły NATO do uruchomienia misji „Baltic Sentry” w celu ochrony infrastruktury krytycznej. „NATO is stepping up patrols” – poinformował Reuters, wskazując na zwiększone patrole fregat, samolotów i dronów morskich. Szwedzka straż przybrzeżna badała m.in. uszkodzenie kabla na wschód od Gotlandii w lutym 2025 roku, a w styczniu zatrzymano statek Vezhen pod zarzutem „ciężkiego sabotażu”.
Wyzwania w ustaleniu sprawcy
Udowodnienie rosyjskiego udziału w atakach na maszty telekomunikacyjne jest trudne, podobnie jak w przypadku uszkodzeń kabli podmorskich. W 2024 roku śledztwa dotyczące chińskich statków Yi Peng 3 i NewNew Polar Bear, które uszkodziły kable w Bałtyku, nie przyniosły rozstrzygnięć, mimo podejrzeń o celowe działania. Szwedzkie służby monitorują sytuację, ale jak zauważył Szymański, „ustalanie sprawcy może się ciągnąć latami”.
W 2016 roku podobny incydent – obalenie 300-metrowego masztu w południowo-zachodniej Szwecji – również budził obawy o rosyjskie sabotaże, ale śledztwo nie potwierdziło sprawcy. Obecne ataki, skoncentrowane wzdłuż E22, naprzeciwko Gotlandii, budzą podobne spekulacje, szczególnie w kontekście rosyjskich działań hybrydowych, takich jak zagłuszanie GPS czy naruszanie przestrzeni powietrznej.
Źródło: SVT Nyheter / PAP / Reuters










