Według raportu Deloitte „CE Economic Outlook”, polski sektor obronny, obejmujący siły zbrojne i przemysł zbrojeniowy, będzie potrzebował do 2035 roku ok. 250 tysięcy nowych pracowników: 70 tysięcy żołnierzy, 90 tysięcy specjalistów w przemyśle i 77 tysięcy w łańcuchach dostaw. Spadek liczby osób w wieku produkcyjnym o 800 tysięcy i trudności z obsadzaniem wakatów stawiają przed Polską poważne wyzwania.
Raport „CE Economic Outlook” przygotowany przez Deloitte wskazuje, że ambitne plany modernizacji polskiej armii i przemysłu zbrojeniowego, napędzane rosnącymi wydatkami na obronność (4,7 procent PKB w 2025 roku, ok. 187 miliardów złotych), wymagają znaczącego zwiększenia zatrudnienia w sektorze obronnym. Do 2035 roku Polska potrzebuje:
- 70 tysięcy nowych żołnierzy, by osiągnąć cel 300 tysięcy w siłach zbrojnych, zgodnie z planami MON.
- 90 tysięcy specjalistów w przemyśle zbrojeniowym, do obsługi produkcji i serwisu nowoczesnego uzbrojenia.
- 77 tysięcy pracowników w łańcuchach dostaw, wspierających ekosystem obronny, w tym produkcję amunicji, konserwację sprzętu i logistykę.
Wyzwania na rynku pracy
Polski rynek pracy stoi przed poważnymi trudnościami:
- Spadek liczby osób w wieku produkcyjnym: Do 2035 roku liczba ta zmniejszy się o ok. 800 tysięcy, co ograniczy dostępność pracowników.
- Problemy z rekrutacją: Obecnie 40 procent firm w Polsce zgłasza trudności z obsadzaniem wakatów, a w sektorze obronnym wymagane są specjalistyczne umiejętności, np. w inżynierii, cyberbezpieczeństwie czy obsłudze zaawansowanych technologii.
- Konkurencja między sektorami: Wzrost zatrudnienia w obronności może prowadzić do niedoborów kadr w innych branżach, takich jak budownictwo czy automotive.
Proponowane rozwiązania
Deloitte proponuje wielotorowe podejście, by sprostać wyzwaniom:
- Zaangażowanie studentów, seniorów i osób z niepełnosprawnościami w rynek pracy, np. przez dostosowane programy szkoleniowe i elastyczne formy zatrudnienia.
- System edukacyjny powinien szybciej odpowiadać na potrzeby sektora obronnego, oferując kursy z zakresu technologii wojskowych, AI i cyberbezpieczeństwa. Współpraca z uczelniami technicznymi i zawodowymi jest kluczowa.
- Odejście od pracochłonnych metod produkcji na rzecz zautomatyzowanych, ustandaryzowanych procesów przemysłowych, co zwiększy wydajność i obniży zapotrzebowanie na siłę roboczą.
- Włączenie sektora prywatnego (np. firm takich jak Łucznik, Huta Stalowa Wola czy prywatnych podwykonawców) do realizacji zamówień obronnych, wspierane przez długoterminowe kontrakty i przewidywalne plany zakupowe MON.
- Ułatwienie mobilności pracowników do bardziej produktywnych sektorów, takich jak obronność, co zwiększy wpływy podatkowe i pomoże finansować wydatki na obronę.
Raport podkreśla, że wydatki na obronność, szacowane na 1,868 miliarda złotych w latach 2025–2035, są obecnie finansowane głównie przez dług publiczny, zbliżający się do konstytucyjnego limitu 60 procent PKB. Długofalowe finansowanie wymaga bardziej zrównoważonych źródeł, takich jak:
- Zwiększenie PKB poprzez inwestycje w innowacje i produktywność, co przełoży się na wyższe dochody podatkowe.
- Efektywne zarządzanie budżetem: Unikanie podwójnego liczenia wydatków (np. w Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych) i optymalizacja kosztów utrzymania sprzętu.
Źródło: Deloitte