Wojska Obrony Terytorialnej (WOT) zostały postawione w stan gotowości w związku z alertami meteorologicznymi dotyczącymi gwałtownych burz i możliwych podtopień w Polsce. W województwach lubelskim, podkarpackim, świętokrzyskim i małopolskim WOT są gotowe do natychmiastowego działania, a w innych regionach w ciągu 6–24 godzin. Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził pełne zaangażowanie sił w pomoc samorządom.
Wojska Obrony Terytorialnej (WOT) ogłosiły gotowość do wsparcia regionów zagrożonych gwałtownymi burzami i podtopieniami – poinformował minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Decyzja wynika z alertów wydanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), prognozujących intensywne opady deszczu, gradobicia i silny wiatr w południowo-wschodniej Polsce.
WOT wprowadziły zróżnicowany poziom gotowości w zależności od regionu:
- Natychmiastowe działanie (do 2 godzin) w województwach: lubelskim, podkarpackim, świętokrzyskim i małopolskim, gdzie prognozowane są najsilniejsze burze (opady do 50 mm, wiatr do 90 km/h).
- Gotowość w ciągu 6 godzin w województwach: zachodniopomorskim, podlaskim, mazowieckim, lubuskim, dolnośląskim i śląskim.
- Gotowość w ciągu 24 godzin w pozostałych województwach.
– WOT są gotowe do udzielania pomocy natychmiast we wszystkich obszarach, gdzie pojawi się zagrożenie – zapewnił Kosiniak-Kamysz, który pozostaje w stałym kontakcie z ministrem spraw wewnętrznych Tomaszem Siemoniakiem oraz dowódcą WOT gen. Krzysztofem Stańczykiem. Podkreślił, że w stan podwyższonej gotowości zostały postawione również jednostki wojsk inżynieryjnych, specjalizujące się w usuwaniu skutków klęsk żywiołowych, takich jak powodzie czy zatory na rzekach.
Skala zagrożenia i przygotowania
IMGW wydało ostrzeżenia drugiego i trzeciego stopnia dla południowo-wschodniej Polski, prognozując opady do 70 mm w ciągu 24 godzin w niektórych rejonach, co może prowadzić do lokalnych podtopień, zwłaszcza w zlewniach Wisły i Odry.
W 2024 roku Polska doświadczyła rekordowych opadów (np. powódź w dorzeczu Odry we wrześniu, powodująca straty szacowane na 3,2 mld zł), co zwiększa czujność służb. WOT, liczące 38 tys. żołnierzy (stan na lipiec 2025), mają doświadczenie w działaniach kryzysowych, m.in. podczas powodzi w 2019 i 2024 roku, gdzie wspierały ewakuację, dostarczanie zaopatrzenia i umacnianie wałów.
Wojska inżynieryjne, wyposażone w pontony, amfibie i ciężki sprzęt, są gotowe do działań takich jak budowa zapór przeciwpowodziowych czy usuwanie zatorów. WOT współpracują z Państwową Strażą Pożarną (PSP), która w 2024 roku przeprowadziła 12 500 interwencji związanych z klęskami żywiołowymi, oraz z wojewodami i lokalnymi centrami zarządzania kryzysowego.
Rola WOT w zarządzaniu kryzysowym
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że WOT, jako formacja przeznaczona do wsparcia społeczności lokalnych, odgrywają kluczową rolę w reagowaniu na klęski żywiołowe. W 2025 roku brygady WOT przeprowadziły już 1 200 akcji ratunkowych, w tym 450 związanych z usuwaniem skutków burz i powodzi. Żołnierze są szkoleni w zakresie pierwszej pomocy, logistyki kryzysowej i współpracy z cywilnymi służbami ratunkowymi.
– Naszym priorytetem jest ochrona życia i mienia mieszkańców – powiedział dowódca WOT gen. Stańczyk.
Źródło: PAP / IMGW