15–16 lipca 2025 roku Izraelskie Siły Obronne (IDF) przeprowadziły serię nalotów na cele w Damaszku i Suwejdzie, w tym na syryjską kwaterę wojskową. Izrael twierdzi, że działa w obronie mniejszości Druzów, jednak Syria potępia ataki jako naruszenie suwerenności.
W nocy z 15 na 16 lipca 2025 roku izraelskie lotnictwo zaatakowało cele w Syrii, w tym kwaterę główną syryjskich sił zbrojnych w Damaszku oraz obszary w prowincji Suwejda, zamieszkanej głównie przez Druzów. IDF ogłosiło, że naloty, w tym uderzenie w bramę siedziby wojskowej, mają na celu ochronę mniejszości Druzów przed przemocą ze strony syryjskich sił rządowych i plemion Beduinów. Syryjskie władze potępiły ataki jako „rażące naruszenie suwerenności”, a państwowa agencja SANA doniosła o ofiarach wśród cywilów i wojskowych. Stany Zjednoczone, według doniesień Axios, wezwały Izrael do zaprzestania nalotów, jednak IDF zapowiedziało dalsze działania, jeśli syryjskie wojska nie wycofają się z Suwejdy.
Co się dzieje w Suwejdzie?
Prowincja Suwejda, położona w południowej Syrii, jest zamieszkana głównie przez Druzów, mniejszość religijną liczącą około 700 tysięcy osób w Syrii. Od niedzieli, 13 lipca 2025 roku, region ten stał się areną krwawych starć między Druzami a plemionami Beduinów, które według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) pochłonęły co najmniej 100 ofiar śmiertelnych, w tym cywilów, Druzów, Beduinów i członków syryjskich sił bezpieczeństwa. Konflikt rozpoczął się od porwania druzyjskiego kupca na trasie do Damaszku, co wywołało odwetowe porwania i eskalację przemocy w dzielnicy al-Maqwas w Suwejdzie.
Syryjskie władze, pod przywództwem tymczasowego prezydenta Ahmeda al-Sharaa, wysłały wojska do Suwejdy, aby stłumić walki i przywrócić porządek. Jednak obecność sił rządowych zaostrzyła napięcia, gdy Druzowie, nieufni wobec nowego, islamistycznego rządu, starli się z wojskiem.
Według SOHR, w walkach zginęło 92 Druzów, 93 członków sił bezpieczeństwa i 18 Beduinów, a rząd został oskarżony o dokonanie „egzekucji polowych” 19 cywilów druzyjskich. We wtorek, 15 lipca, syryjski minister obrony Murhaf Abu Qasra ogłosił zawieszenie broni po negocjacjach z lokalnymi liderami, jednak porozumienie szybko upadło, gdy obie strony wznowiły walki.
Izrael, który od upadku Assada nasilił operacje w Syrii, zareagował na obecność syryjskich wojsk w Suwejdzie nalotami na konwoje wojskowe i czołgi, twierdząc, że ich obecność narusza politykę demilitaryzacji południowej Syrii i zagraża Druzom. Ataki, w tym uderzenie w kwaterę wojskową w Damaszku, zintensyfikowały konflikt, podnosząc ryzyko szerszej eskalacji w regionie.
Izrael: obrońca Druzów czy geopolityczny gracz?
Izrael deklaruje, że jego działania w Syrii mają na celu ochronę mniejszości Druzów, którzy od upadku reżimu Assada w grudniu 2024 roku obawiają się represji ze strony nowego, islamistycznego rządu Ahmeda al-Sharaa, dawnego założyciela powiązanego z Al-Kaidą ugrupowania Hayat Tahrir asz-Szam. Premier Benjamin Netanjahu i minister obrony Israel Katz podkreślają więzi z około 150-tysięczną społecznością Druzów w Izraelu, z których wielu służy w IDF i strukturach państwa, oraz z 20 tysiącami Druzów na okupowanych Wzgórzach Golan. „Nie pozwolimy na zagrożenie dla Druzów w Syrii” – oświadczył Netanjahu, uzasadniając naloty jako odpowiedź na przemoc wobec tej mniejszości.
Jednak wielu analityków i samych Druzów w Syrii kwestionuje intencje Izraela. Część przywódców druzyjskich, jak szejk Hikmat al-Hajri, poparła interwencję, oskarżając syryjskie wojska o złamanie zawieszenia broni i „barbarzyńskie ataki”. Inni, w tym Rada Wojskowa Suwejdy, potępili izraelskie działania jako naruszenie suwerenności Syrii i wezwali do integracji z syryjską armią. Mieszkańcy Suwejdy, tacy jak Salman Olaiwi, wyrażają sceptycyzm wobec izraelskiej „ochrony”, twierdząc, że Druzowie mogą sami rozwiązać konflikt wewnętrzny.
Krytycy wskazują, że Izrael wykorzystuje sytuację Druzów jako pretekst do realizacji celów geopolitycznych, takich jak osłabienie nowego rządu Syrii i eliminacja pozostałości proirańskich sił w regionie. Od grudnia 2024 roku IDF przeprowadziło ponad 480 nalotów, niszcząc 70–80% strategicznego uzbrojenia Syrii, w tym bazy lotnicze, składy amunicji i flotę morską. Uderzenie w kwaterę wojskową w Damaszku 16 lipca, które zniszczyło budynek sztabu generalnego, jest postrzegane jako sygnał dla Damaszku, że Izrael nie toleruje odbudowy militarnej Syrii. Działania te budzą obawy o długoterminową okupację południowej Syrii, zwłaszcza po deklaracjach Izraela o „strefie kontroli” rozciągającej się 15 km w głąb Syrii.
Syryjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potępiło izraelskie naloty jako „rażące naruszenie suwerenności” i zapowiedziało podjęcie działań prawnych przeciwko „wszystkim, którzy dopuścili się naruszeń”. Damaszek podkreśla swoje zaangażowanie w ochronę wszystkich obywateli, w tym Druzów, i oskarża Izrael o destabilizację kraju. Syryjska agencja SANA doniosła o ofiarach cywilnych i wojskowych w wyniku ataków, choć nie podała dokładnych liczb.e-syrias-druze-city-sweida-after-ceasefire-announcement-2025-07-16/)
Stany Zjednoczone, według Axios, wezwały Izrael do zaprzestania nalotów, a amerykański wysłannik ds. Syrii, Tom Barrack, oświadczył, że Waszyngton prowadzi rozmowy ze wszystkimi stronami, aby „doprowadzić do spokoju i integracji”. Administracja Trumpa, która zniosła sankcje na Syrię, dąży do włączenia Damaszku do Porozumień Abrahamowych i normalizacji stosunków z Izraelem, co komplikuje sytuację. Unia Europejska wyraziła „niepokój” eskalacją w Suwejdzie i wezwała do przestrzegania zawieszenia broni.
Izrael, mimo międzynarodowych apeli, zapowiedział dalsze ataki, jeśli syryjskie wojska nie wycofają się z Suwejdy. Minister Katz ostrzegł, że IDF „podniesie poprzeczkę odpowiedzi” przeciwko syryjskiemu rządowi. Obecność izraelskich sił lądowych w strefie buforowej na Wzgórzach Golan, wzmocniona od grudnia 2024 roku, oraz plany budowy nowych posterunków wojskowych wskazują na długoterminowe zaangażowanie Izraela w Syrii.
Kim są Druzowie i dlaczego są tak ważni?
Druzowie to mniejszość religijna, której wiara, powstała w X wieku jako odłam szyickiego islamu, łączy elementy gnozy, filozofii greckiej i mistycyzmu. Licząca około 1 miliona osób społeczność zamieszkuje głównie Syrię (ok. 700 tysięcy, przede wszystkim w Suwejdzie i przedmieściach Damaszku), Liban (ok. 250 tysięcy) oraz Izrael (ok. 150 tysięcy, w tym 20 tysięcy na Wzgórzach Golan). W Izraelu Druzowie są lojalnymi obywatelami, służą w IDF i pełnią wysokie funkcje państwowe, co odróżnia ich od innych arabskich mniejszości. Jednak na Wzgórzach Golan, zaanektowanych przez Izrael w 1981 roku, wielu Druzów wciąż identyfikuje się z Syrią, choć młodsze pokolenia wykazują większą otwartość na Izrael.
Druzowie w Syrii, szczególnie po upadku Assada, znaleźli się w trudnej sytuacji. Nowy rząd Ahmeda al-Sharaa, zdominowany przez sunnickich islamistów, budzi ich nieufność, zwłaszcza po marcowych masakrach Alawitów, w których zginęło ponad 1700 osób. Starcia w Suwejdzie, wywołane konfliktem z Beduinami i eskalowane przez interwencję rządową, spotęgowały obawy Druzów o bezpieczeństwo. Izrael, powołując się na więzi z druzyjską społecznością w swoim kraju, przedstawia się jako ich protektor, co jednak spotyka się z mieszanymi reakcjami. Część Druzów, jak szejk Hikmat al-Hajri, popiera interwencję, podczas gdy inni, jak Rada Wojskowa Suwejdy, odrzucają ją jako ingerencję w wewnętrzne sprawy Syrii.
Druzowie stali się kluczowym elementem gry geopolitycznej z kilku powodów: ich strategiczne położenie w Suwejdzie, blisko granicy z Izraelem, czyni ich potencjalnym sojusznikiem lub buforem; ich lojalność w Izraelu wzmacnia narrację o „obronie mniejszości”; wreszcie, konflikt wokół Druzów pozwala Izraelowi uzasadniać ataki na Syrię, osłabiając nowy rząd i pozostałości wpływów Iranu.
Źródło: Bloomberg / Reuters / Al Jazeera