MON rozmawia z ekologami o Tarczy Wschód

Tarcza Wschód. Fot. MON.
Tarcza Wschód. Fot. MON.

Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) i Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) rozpoczęły konsultacje z organizacjami ekologicznymi w sprawie programu Tarcza Wschód, największego od II wojny światowej projektu umacniania wschodniej granicy Polski. Spotkanie, które odbyło się 16 lipca 2025 roku w Warszawie, miało na celu omówienie wpływu inwestycji na środowisko naturalne i zapewnienie, że budowa fortyfikacji nie zakłóci ekosystemów. MON deklaruje minimalną ingerencję w przyrodę, zalesianie i przywracanie mokradeł jako działania kompensacyjne oraz otwartość na dalszy dialog z ekologami.

16 lipca 2025 roku w siedzibie Ministerstwa Klimatu i Środowiska w Warszawie odbyło się przełomowe spotkanie przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej (MON), MKiŚ oraz ponad 80 reprezentantów organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną środowiska. Tematem dyskusji był program Tarcza Wschód, który zakłada wzmocnienie infrastruktury obronnej wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski w latach 2024–2028. MON zapewniło, że projekt, realizowany w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę, będzie prowadzony z poszanowaniem przyrody, minimalizując ingerencję w środowisko.

– Zapewnienie bezpieczeństwa obywateli i integralności terytorialnej Polski to podstawowy obowiązek państwa, ale nie musi on stać w sprzeczności z ochroną przyrod – podkreślił gen. dyw. Marek Wawrzyniak, szef Zarządu Wojsk Inżynieryjnych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Zielone obietnice MON

MON kładzie nacisk na to, że Tarcza Wschód różni się od wcześniejszej zapory na granicy z Białorusią, która wywoływała kontrowersje wśród ekologów z powodu ograniczenia migracji zwierząt. W odróżnieniu od niej, Tarcza Wschód nie będzie jednolitą linią budowli inżynieryjnych, takich jak bunkry czy zasieki, które mogłyby zakłócać korytarze ekologiczne.

– Naszym celem jest maksymalne ograniczenie ingerencji w środowisko, do zmian absolutnie niezbędnych z punktu widzenia obronności – zapewnił gen. Wawrzyniak podczas spotkania. Resort podkreślił, że projekt uwzględnia rekomendacje przyrodników, w tym stanowisko Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN, które zaleca wykorzystanie naturalnych przeszkód, takich jak lasy i bagna, jako barier obronnych.

W planowaniu inwestycji MON współpracuje z Lasami Państwowymi i Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, aby zapewnić ciągłość szlaków migracyjnych dla zwierząt, takich jak żubry czy wilki, oraz chronić unikalne walory przyrodnicze wschodniej Polski, w tym Puszczę Białowieską.

Działania kompensacyjne: zalesienia i bagna

Kluczowym elementem strategii MON jest wprowadzenie działań kompensacyjnych, które mają zminimalizować wpływ Tarczy Wschód na środowisko. W ramach programu planowane jest zalesianie oraz przywracanie mokradeł na terenach objętych inwestycją. „Ma to nie tylko rekompensować wpływ inwestycji, ale też wspierać naturalne mechanizmy obronne” – czytamy w komunikacie MON. Zabagnienia i tereny podmokłe, takie jak bagna, są naturalnymi przeszkodami dla ciężkiego sprzętu wojskowego, co wpisuje się w cele obronne programu, a jednocześnie wspiera retencję wodną i bioróżnorodność.

Porozumienie zawarte w kwietniu 2025 roku z Lasami Państwowymi zobowiązuje strony do minimalizowania negatywnego wpływu na środowisko i podejmowania działań na rzecz jego poprawy. Przykładem jest projekt „zdziczenia” obszarów leśnych w strefie 5–15 km od granicy, który zakłada odtwarzanie naturalnych ekosystemów, takich jak lasy naturalne i podmokłe bezdroża. „Naturalne lasy i bagna są nieprzekraczalne dla pojazdów wojskowych, a sieć kompleksów leśnych wschodniej Polski to naturalna zapora” – zauważył prof. Michał Żmihorski z Instytutu Biologii Ssaków PAN na platformie X. MON deklaruje kontynuację dialogu z organizacjami ekologicznymi na etapach realizacji, aby monitorować wpływ inwestycji i wdrażać rekomendacje ekspertów.

Tarcza Wschód – cywilno-wojskowy projekt odstraszania

Tarcza Wschód to największy od czasów II wojny światowej program umacniania wschodniej granicy Polski, zaplanowany na lata 2024–2028 z budżetem około 10 miliardów złotych. Powstał w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę i czerpie z doświadczeń tego konfliktu, takich jak wykorzystanie dronów do minowania czy rowów przeciwczołgowych.

– To projekt pokojowy, który ma odstraszyć potencjalnych agresorów, chronić żołnierzy i ludność cywilną oraz pokazać sojusznikom gotowość do obrony – podkreślił wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.

Program obejmuje budowę zapór przeciwczołgowych, żelbetowych jeży, punktów przeprawowych, składów materiałowych oraz nowoczesnych systemów antydronowych i łączności. Pierwszy odcinek o długości 2,3 km został ukończony w miejscowości Dąbrówka w województwie warmińsko-mazurskim przed planowanym terminem w 2024 roku. Tarcza Wschód ma objąć 800 km granicy z Rosją, Białorusią i potencjalnie Ukrainą, z czego 300 km to ciężka infrastruktura przeciwczołgowa. Projekt wspiera cele NATO i UE, zyskał poparcie państw bałtyckich, Finlandii, Wielkiej Brytanii i USA, a także został ujęty w Białej Księdze Komisji Europejskiej, co otwiera możliwość finansowania z funduszy unijnych.

Źródło: Defence24 / MON / MKiŚ / Forsal / Polska Zbrojna

Podłącz się do źródła najważniejszych informacji z rynku energii i przemysłu