Polska przyjęła kolejny transport nowoczesnego uzbrojenia z Korei Południowej: 12 armatohaubic K9 Thunder i 9 czołgów K2 Black Panther. To kolejny etap programu modernizacji Wojska Polskiego, który wzmacnia wschodnią flankę NATO w obliczu rosnących napięć w regionie. Wyposażone w zaawansowane systemy cyfrowe i potężną siłę ognia, K9 i K2 zastępują starzejące się poradzieckie konstrukcje i uzupełniają luki po przekazaniu sprzętu Ukrainie.
W sierpniu 2025 roku do portu w Gdyni dotarł kolejny transport sprzętu wojskowego z Korei Południowej, obejmujący 12 armatohaubic samobieżnych K9A1 Thunder i 9 czołgów K2 Black Panther. Jak poinformowała Agencja Uzbrojenia, na statku znajdują się również dodatkowe pojazdy wsparcia, których szczegóły zostaną ujawnione wkrótce. Rozładunek rozpoczął się natychmiast po przybyciu statku, a trzy haubice K9 zostały skierowane do Huty Stalowa Wola (HSW) w celu przemalowania w nowy wzór kamuflażu, zgodny z polskimi standardami operacyjnymi.
Dostawa jest częścią umowy wykonawczej podpisanej 26 sierpnia 2022 roku z koreańskimi firmami Hanwha Defense (K9) i Hyundai Rotem (K2), o łącznej wartości 5,77 miliarda dolarów netto. Umowa obejmuje dostawy 212 haubic K9A1 w latach 2022–2026 oraz 180 czołgów K2 w latach 2022–2025. Do końca 2024 roku Polska otrzymała już 144 haubice K9 i ponad 100 czołgów K2, co oznacza, że najnowsza dostawa zwiększa stan do 174 haubic i blisko 110 czołgów.
Szybkie tempo dostaw – zaledwie 40 dni od podpisania pierwszej umowy ramowej w lipcu 2022 roku do pierwszej dostawy w grudniu 2022 roku – pokazuje determinację Polski i Korei Południowej w realizacji kontraktu. Sprzęt trafia głównie do jednostek 16. Dywizji Zmechanizowanej, stacjonujących w pobliżu granicy z Rosją, co podkreśla strategiczne znaczenie tych dostaw dla odstraszania potencjalnych agresorów.
Armatohaubice K9
Polska dysponuje obecnie 174 egzemplarzami armatohaubic K9A1 Thunder, z czego 156 znajduje się w aktywnej służbie, a 12 nowych dołączyło w ramach najnowszej dostawy. K9A1, produkowane przez Hanwha Defense, to zaawansowane haubice samobieżne kalibru 155 mm, wyposażone w cyfrowy system dowodzenia, GPS, automatyzację celowania i integrację z polskim systemem zarządzania walką Topaz. Ich kluczowe parametry to możliwość prowadzenia ognia na dystansie do 40 km standardowymi pociskami (do 50 km amunicją o zwiększonym zasięgu), szybkie przemieszczanie się z prędkością do 67 km/h oraz zapas 40 pocisków na pokładzie.
K9A1 wyróżniają się systemami samoobrony, w tym opancerzeniem chroniącym przed bronią małokalibrową i odłamkami, oraz wysoką mobilnością dzięki silnikowi wysokoprężnemu MT881 Ka500 o mocy 1000 KM. Wersja K9A1 wprowadza ulepszenia w stosunku do bazowego modelu K9, takie jak zwiększony zasięg ognia do 54 km, poprawiona świadomość sytuacyjna i komfort załogi. Polska planuje dalszą „polonizację” tych haubic w wariancie K9PL, który od 2026 roku ma być produkowany lokalnie z uwzględnieniem krajowych wymagań, takich jak pełna integracja z systemem Topaz.
Haubice K9 są kluczowym elementem modernizacji polskiej artylerii, szczególnie po przekazaniu Ukrainie 54 haubic Krab i znacznej liczby starszych 2S1 Goździk. K9 uzupełniają luki w zdolnościach artyleryjskich, umożliwiając precyzyjne i szybkie wsparcie ogniowe dla jednostek lądowych. Ich rozmieszczenie w 1. Mazurskiej Brygadzie Artylerii i 18. Pułku Artylerii podkreśla strategiczne znaczenie wschodniej flanki NATO.
Polski filar artylerii
Polska armatohaubica Krab, produkowana przez Hutę Stalowa Wola, to fundament nowoczesnej artylerii Wojska Polskiego. Wprowadzona do służby w 2012 roku, Krab łączy koreańskie podwozie K9 z brytyjskim systemem wieżowym AS-90, tworząc potężną platformę kalibru 155 mm. Zasięg ognia wynosi do 40 km standardowymi pociskami, a system Topaz zapewnia precyzyjne kierowanie ogniem. Krab zastępuje poradzieckie haubice 2S1 Goździk i wz. 1977 Dana, oferując większą mobilność i siłę ognia.
Do końca 2024 roku Wojsko Polskie otrzymało 80 haubic Krab, ale 54 przekazano Ukrainie, co stworzyło potrzebę uzupełnienia stanów. Ukraina zamówiła kolejne 54 Kraby, a Polska podpisała umowy na dostawę 48 nowych sztuk w latach 2025–2027 oraz ramową umowę na 152 Kraby w kolejnych latach. Produkcja w HSW jest jednak ograniczona, co skłoniło Polskę do zakupu K9 jako szybszej alternatywy. Kraby sprawdziły się w walkach na Ukrainie, gdzie ich precyzja i niezawodność zyskały uznanie.
Czołgi K2 Black Panther
Najnowsza dostawa 9 czołgów K2 Black Panther zwiększa stan polskiej floty do blisko 110 egzemplarzy z zakontraktowanych 180 w ramach umowy z 2022 roku, wartej 3,37 miliarda dolarów netto. K2, produkowany przez Hyundai Rotem, to czołg trzeciej generacji o masie 55 ton, obsługiwany przez trzyosobową załogę. Wyposażony w silnik wysokoprężny Hyundai Doosan DV27K o mocy 1500 KM i hydropneumatyczne zawieszenie, osiąga prędkość 70 km/h na drodze i 50 km/h w terenie, z zasięgiem operacyjnym ponad 400 km.
Uzbrojenie K2 obejmuje gładkolufową armatę 120 mm CN08 L55 z automatem ładowania, zdolną do strzelania amunicją przeciwpancerną i programowalną na odległość do 9,8 km. System kierowania ogniem z radarem impulsowo-dopplerowskim, dalmierzem laserowym i kamerą termowizyjną pozwala na precyzyjne rażenie celów, nawet w ruchu. Pancerz kompozytowy z modułami reaktywnymi i system ochrony soft-kill (z opcją hard-kill w wersji K2PL) zapewnia wysoką przeżywalność.
K2 trafiają głównie do 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej i 9. Brygady Kawalerii Pancernej, wzmacniając jednostki na wschodzie kraju. Wersja K2PL, planowana od 2026 roku, wprowadzi siedem kół jezdnych, system ochrony aktywnej ASOP KAPS2 i zdalnie sterowany moduł uzbrojenia, zwiększając odporność na drony i pociski przeciwpancerne.
Znaczenie dla Wojska Polskiego
Dostawy K9 i K2 to kluczowy element programu modernizacji Wojska Polskiego, który ma uczynić Polskę liderem militarnym w europejskim NATO. Z 174 haubicami K9 i blisko 110 czołgami K2, Polska buduje potężny potencjał artyleryjski i pancerny, zdolny do działania w konfliktach wysokiej intensywności. Sprzęt ten uzupełnia luki po przekazaniu Ukrainie 54 Krabów, ponad 250 czołgów T-72 i PT-91 oraz znacznej liczby haubic 2S1 Goździk, wzmacniając wschodnią flankę Sojuszu.
Spolonizowana wersja K9PL, planowana od 2026 roku, będzie wyposażona w polskie systemy łączności i Topaz, a także amunicję produkowaną lokalnie, co zwiększy niezależność operacyjną. Transfer technologii w ramach umów z Koreą Południową umożliwi produkcję K9PL w HSW i K2PL w Bumar-Łabędy, co stworzy nowe miejsca pracy i rozwinie polski przemysł zbrojeniowy. W 2025 roku podpisano umowę na kolejne 180 czołgów K2, w tym pierwsze K2PL, które będą współprodukowane w Polsce.
Integracja K9 i K2 z systemem Topaz oraz polskimi wozami wsparcia (np. dowodzenia i amunicyjnymi) zwiększa interoperacyjność z NATO i skuteczność na polu walki. Jednak wyzwaniem pozostaje logistyka – Polska operuje obecnie trzema typami czołgów (K2, Abrams, Leopard 2) i dwoma typami haubic (K9, Krab), co komplikuje zaopatrzenie i szkolenia.










