W nocy z 26 na 27 czerwca 2025 roku na poligonie w Załuskach koło Nidzicy przewrócił się kołowy transporter opancerzony Rosomak, powodując śmierć 25-letniego żołnierza 16. Dywizji Zmechanizowanej. Drugi żołnierz jest ranny, a przyczyny wypadku bada Żandarmeria Wojskowa.
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek, około godziny 24:00, na przykoszarowym placu ćwiczeń w Załuskach koło Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie). Podczas nocnej jazdy adaptacyjnej w ramach zajęć programowych przewrócił się kołowy transporter opancerzony Rosomak, przygniatając 25-letniego żołnierza z 14. Suwalskiego Pułku Przeciwpancernego, należącego do 16. Dywizji Zmechanizowanej. Żołnierz zginął na miejscu, a drugi uczestnik ćwiczeń, kierowca pojazdu, został lekko ranny i przetransportowany do szpitala w Działdowie. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Według nieoficjalnych informacji RMF FM, do wypadku doszło na prostym odcinku polnej drogi, co budzi pytania o przyczyny przewrócenia się pojazdu. Rosomak, produkowany na licencji fińskiej Patrii AMV, jest standardowym transporterem opancerzonym polskiej armii, wyposażonym w armatę 30 mm i zdolnym do przewozu ośmiu żołnierzy piechoty. Wstępne hipotezy wskazują na możliwy błąd ludzki lub usterkę techniczną, jednak dokładne okoliczności wyjaśni śledztwo.
– W nocy, około godz. 24:00, na przykoszarowym placu ćwiczeń w Załuskach k. Nidzicy, w trakcie nocnej jazdy adaptacyjnej doszło do przewrócenia KTO Rosomak. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł żołnierz 16. Dywizji Zmechanizowanej – poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych na platformie X.
Ranny żołnierz otrzymał natychmiastową pomoc medyczną, a jego stan jest stabilny. Rodzina zmarłego została objęta wsparciem psychologicznym i opieką ze strony wojska.
Rozpoczęto dochodzenie w sprawie wypadku
Kondolencje rodzinie złożył wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, który zapewnił, że wojsko otacza bliskich zmarłego pełnym wsparciem.
– Przyczyny tej tragedii wyjaśni Żandarmeria Wojskowa. Jesteśmy myślami z rodziną i bliskimi zmarłego – napisał minister.
Dochodzenie w sprawie wypadku prowadzi Oddział Żandarmerii Wojskowej z Elbląga we współpracy z prokuraturą wojskową. Powołana komisja bada m.in.:
- Okoliczności przewrócenia się pojazdu,
- Stan techniczny Rosomaka,
- Zastosowanie procedur bezpieczeństwa podczas ćwiczeń.
– Komisja wyjaśni wszystkie przyczyny wypadku. Zrobimy wszystko, by takie zdarzenia się nie powtórzyły – podkreślił kpt. Karol Frankowski, rzecznik 16. Dywizji Zmechanizowanej.
Źródło: PAP / RMF FM