Administracja Trumpa wznowiła dostawy kluczowej broni na Ukrainę po zaskakującym wstrzymaniu przez Pentagon. Co skłoniło do tej decyzji i jakie znaczenie mają pociski 155 mm oraz rakiety GMLRS dla konfliktu?
W lipcu 2025 roku światowe media obiegła wiadomość o wznowieniu przez Stany Zjednoczone dostaw broni na Ukrainę, zaledwie tydzień po niespodziewanym wstrzymaniu ich przez Pentagon. Decyzja ta, ogłoszona 8 lipca, była odpowiedzią na eskalację rosyjskich ataków na Ukrainę oraz wewnętrzną krytykę w administracji Trumpa. Dostawy obejmują amunicję artyleryjską 155 mm i precyzyjne rakiety GMLRS, kluczowe dla obrony Ukrainy w trwającym od ponad trzech lat konflikcie z Rosją.
Decyzja o wstrzymaniu dostaw, podjęta przez sekretarza obrony Pete’a Hegsetha, wywołała konsternację nie tylko wśród ukraińskich urzędników, ale także w Białym Domu, Departamencie Stanu i wśród sojuszników USA. W tle pojawiły się pytania o koordynację działań administracji Trumpa oraz o priorytety polityki „America First”. W tym artykule przybliżamy kulisy tej kontrowersyjnej decyzji, wyjaśniamy znaczenie dostarczanej broni oraz analizujemy, jak te wydarzenia mogą wpłynąć na przyszłość wsparcia USA dla Ukrainy.
Kulisy wstrzymania dostaw
Na początku lipca 2025 roku Pentagon, pod kierownictwem sekretarza obrony Pete’a Hegsetha, ogłosił wstrzymanie dostaw kluczowej broni na Ukrainę, tłumacząc to koniecznością oceny amerykańskich zapasów uzbrojenia. Decyzja ta objęła m.in. pociski Patriot, rakiety GMLRS, pociski Hellfire, amunicję do haubic 155 mm, a także inne systemy, takie jak granatniki i pociski Stinger oraz AIM do myśliwców F-16. Wstrzymanie zaskoczyło zarówno ukraińskich urzędników, jak i sojuszników USA w Europie, a także członków Kongresu i Departament Stanu.
Według doniesień, decyzja Hegsetha była jednostronna i nie została skonsultowana z Białym Domem, co wywołało chaos w administracji Trumpa. Prezydent Donald Trump, pytany o wstrzymanie dostaw, wyraził frustrację, twierdząc, że nie był świadomy decyzji.
Pentagon bronił decyzji Hegsetha, twierdząc, że była częścią „przeglądu zdolności” mającego na celu zapewnienie zgodności pomocy wojskowej z priorytetami „America First”. Rzecznik Pentagonu, Kingsley Wilson, podkreślił, że Hegseth zapewnił prezydentowi ramy do oceny dostaw pomocy wojskowej i zapasów, a wysiłek ten był skoordynowany w całym rządzie. Jednak pięć niezależnych źródeł donosiło, że ani Trump, ani kluczowi urzędnicy, tacy jak sekretarz stanu Marco Rubio, nie zostali poinformowani o wstrzymaniu dostaw, co wywołało konieczność wyjaśnień przed Kongresem i rządem Ukrainy.
Dlaczego wstrzymano dostawy? Kontrowersje wokół zapasów
Oficjalnym powodem wstrzymania dostaw była troska o stan amerykańskich zapasów uzbrojenia, które w ostatnich latach zostały uszczuplone przez wsparcie dla Ukrainy oraz operacje wojskowe na Bliskim Wschodzie, w tym przeciwko rebeliantom Huti w Jemenie i w obronie Izraela przed Iranem. Pentagon wskazywał na konieczność zapewnienia gotowości bojowej USA, szczególnie w obliczu napięć w regionie Bliskiego Wschodu, gdzie pociski Patriot były kluczowe dla obrony amerykańskich baz, np. w Katarze, podczas irańskiego ataku rakietowego w czerwcu 2025 roku.
Jednak analiza przeprowadzona przez starszych oficerów wojskowych wykazała, że planowany pakiet pomocy dla Ukrainy nie zagroziłby amerykańskim zapasom amunicji. Kongresman Adam Smith, czołowy demokrata w Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów, nazwał uzasadnienie Pentagonu „nieuczciwym”, wskazując, że zapasy nie osiągnęły krytycznie niskiego poziomu. Krytycy, w tym republikańscy i demokratyczni zwolennicy pomocy dla Ukrainy, sugerowali, że decyzja Hegsetha mogła być motywowana politycznie, mając na celu ograniczenie wsparcia dla Ukrainy w ramach agendy „America First”.
Co obejmuje pomoc?
Po fali krytyki i naciskach ze strony Kongresu oraz sojuszników, prezydent Trump ogłosił 7 lipca 2025 roku wznowienie dostaw broni na Ukrainę, podkreślając konieczność zapewnienia Ukraińcom możliwości obrony przed rosyjskimi atakami. Kluczowymi elementami wznowionych dostaw są:
- Pociski artyleryjskie 155 mm: Te 2-stopowe pociski o wadze około 45 kg i średnicy 155 mm (6,1 cala) są używane w systemach haubic, umożliwiając rażenie celów oddalonych o 24–32 km. Są one jednymi z najczęściej używanych pocisków w wojnie, a USA dostarczyły Ukrainie ponad 3 miliony sztuk od lutego 2022 roku. Produkcja tych pocisków napotyka jednak trudności – armia USA planowała osiągnąć poziom 100 000 pocisków miesięcznie do końca 2025 roku, ale cel ten został przesunięty na 2026 rok.
- Precyzyjne rakiety GMLRS: Te kierowane rakiety, używane w systemach HIMARS, pozwalają na precyzyjne ataki na odległe cele, co jest kluczowe dla ukraińskich sił w walce z rosyjskimi pozycjami. Ich wznowiona dostawa ma wspierać obronę przed zintensyfikowanymi atakami powietrznymi Rosji.
Nie jest jasne, czy dostawy obejmują również pociski Patriot, które są kluczowe dla obrony przeciwlotniczej Ukrainy. Ich brak w ostatnich tygodniach był szczególnie dotkliwy, zważywszy na rekordowy atak Rosji z 4 lipca 2025 roku, kiedy to wystrzelono 728 dronów i 60 rakiet, co było największym atakiem powietrznym w trzyletniej wojnie.
Znaczenie dla Ukrainy
Wznowienie dostaw broni przychodzi w kluczowym momencie dla Ukrainy, która zmaga się z eskalacją rosyjskich ataków powietrznych. Prezydent Wołodymyr Zełenski wielokrotnie apelował o dodatkowe systemy obrony powietrznej, takie jak Patriot, które określił jako „prawdziwych obrońców życia”. Atak z 4 lipca, który zabił co najmniej dwie osoby i ranił 23 w Kijowie, podkreślił pilną potrzebę wsparcia.
Decyzja o wznowieniu dostaw była także odpowiedzią na narastającą frustrację Trumpa wobec prezydenta Rosji Władimira Putina. Podczas posiedzenia gabinetu 8 lipca Trump stwierdził: „Putin nie traktuje ludzi dobrze. To zabija zbyt wielu ludzi”. W tle pojawiły się doniesienia o jego rosnącym niezadowoleniu z braku postępów w negocjacjach pokojowych, co skłoniło go do bardziej zdecydowanego wsparcia Ukrainy.
Jednak decyzja Hegsetha o wstrzymaniu dostaw wywołała obawy wśród sojuszników USA, szczególnie w Europie, która w 2025 roku prześcignęła Stany Zjednoczone w całkowitej wartości pomocy wojskowej dla Ukrainy (72 mld euro wobec 65 mld euro od USA). Wstrzymanie dostaw, nawet krótkotrwałe, podważyło zaufanie do spójności polityki USA wobec konfliktu.