Wielka Brytania ogłosiła rozwój floty balonów szpiegowskich, testowanych w Dakocie Południowej we współpracy z USA. Operujące na wysokości 18–26 km, wyposażone w zaawansowane czujniki i systemy łączności, mają dawać przewagę w rozpoznaniu wojskowym, rywalizując z Chinami w nowej odsłonie wyścigu zbrojeń. Balony, kojarzone z zimną wojną, wracają jako tanie, ciche i trudne do wykrycia alternatywy dla satelitów i dronów.
Balony szpiegowskie, które w czasach zimnej wojny były symbolem rywalizacji USA i ZSRR, przeżywają renesans. W lipcu 2025 roku brytyjska gazeta „The Telegraph” poinformowała, że Wielka Brytania rozwija flotę wojskowych balonów szpiegowskich, testowanych w USA, w odpowiedzi na rosnące napięcia geopolityczne, zwłaszcza z Chinami. Decyzja ta, podjęta w 2023 roku po incydencie z chińskim balonem nad USA, wpisuje się w globalny wyścig technologiczny o kontrolę nad stratosferą – przestrzenią na granicy atmosfery, idealną do obserwacji i łączności.
Balony, w odróżnieniu od satelitów i dronów, oferują unikalne korzyści: są tańsze w produkcji i eksploatacji, mogą utrzymywać się w jednym punkcie przez wiele dni, a ich wysokość (18–26 km) czyni je trudnymi do wykrycia przez radary. Brytyjski projekt, wspierany przez Ministerstwo Obrony, ma na celu nie tylko rozpoznanie wojskowe, ale także wsparcie w sytuacjach kryzysowych, prognozowanie pogody i badania klimatu.
Brytyjski projekt testowy w USA
Na początku 2025 roku brytyjscy urzędnicy nadzorowali w Dakocie Południowej testy prototypów balonów szpiegowskich, prowadzone we współpracy z amerykańskimi siłami zbrojnymi. Jak podaje „The Telegraph”, balony osiągały wysokość od 18 do 26 km, pokonując dystans do 3500 km – odpowiednik trasy z Londynu do Timbuktu w Mali. Wyposażone w zaawansowane czujniki, kamery o wysokiej rozdzielczości, radary i systemy łączności, mogą prowadzić ciągłe misje rozpoznawcze przez ponad pięć dni.
Projekt „Aether”, wspierany przez amerykańską firmę Sierra Nevada Corporation, zakłada stworzenie floty balonów zdolnych do autonomicznych operacji w stratosferze. Ich zadaniem jest wczesne wykrywanie zagrożeń, takich jak drony, rakiety manewrujące czy nieprzyjacielskie statki powietrzne. Balony mogą monitorować transmisje radiowe, sygnatury elektroniczne i sieci komórkowe, oferując dane, których satelity nie są w stanie dostarczyć z powodu ograniczeń orbit.
Dlaczego balony?
Balony szpiegowskie oferują unikalne przewagi, które czynią je atrakcyjnym narzędziem w nowoczesnym arsenale wojskowym. Po pierwsze, koszty: wyprodukowanie i utrzymanie balonu to ułamek ceny satelity (setki tysięcy dolarów wobec setek milionów). Po drugie, zdolność do długotrwałego przebywania w jednym punkcie – w odróżnieniu od satelitów, które poruszają się po orbitach, balony mogą „zawisnąć” nad strategicznym obszarem, zapewniając ciągły monitoring. Po trzecie, operują na wysokościach (18–26 km), które są poza zasięgiem większości systemów radarowych i trudniejsze do zaatakowania niż drony.
Ich wyposażenie obejmuje kamery wysokiej rozdzielczości, czujniki do przechwytywania sygnałów radiowych i elektronicznych oraz systemy łączności wspierające wojsko w czasie rzeczywistym. Balony mogą zakłócać sygnały wroga, wspierać łączność w sytuacjach kryzysowych (np. podczas klęsk żywiołowych) i dostarczać dane meteorologiczne. Ich trudna wykrywalność, wynikająca z niskiej prędkości i specjalnych powłok, dodatkowo zwiększa ich wartość strategiczną.
Impulsem do rozwoju brytyjskiej floty balonów był incydent z 2023 roku, gdy amerykańskie siły powietrzne zestrzeliły chiński balon szpiegowski u wybrzeży Karoliny Południowej. Balon, wyposażony w amerykańską technologię, spędził tydzień nad USA i Kanadą, monitorując kluczowe bazy wojskowe i silosy rakietowe. Ówczesny premier Rishi Sunak ujawnił, że Królewskie Siły Powietrzne (RAF) również zestrzeliły podobny obiekt nad Wielką Brytanią, co przyspieszyło decyzję o budowie własnej floty.
Brytyjski wywiad uznał, że balony są asymetryczną odpowiedzią na rosnące wpływy Chin, szczególnie w strategicznych regionach, takich jak Arktyka czy Daleki Wschód. W marcu 2025 roku Tajwan zgłosił sześć chińskich balonów w pobliżu wyspy, co zaostrzyło obawy Zachodu. Balony, operując na granicy przestrzeni powietrznej, mogą monitorować obszary wysokiego ryzyka bez naruszania prawa międzynarodowego, które zakazuje ingerencji w przestrzeń nad terytorium wroga.
Technologia przyszłości czy chwilowa moda?
Zwolennicy balonów szpiegowskich widzą w nich przyszłość rozpoznania i łączności. Ich zdolność do długotrwałego monitoringu, niski koszt i wielofunkcyjność (od ISR po wsparcie 5G) czynią je atrakcyjnym narzędziem. Mogą wspierać misje w trudnym terenie, gdzie satelity mają ograniczone pole widzenia, a drony są podatne na cyberataki. Balony znajdują zastosowanie także w monitorowaniu zmian klimatu, patrolowaniu granic czy zapewnianiu łączności w regionach dotkniętych katastrofami. Google’owski projekt Loon, choć zakończony w 2021 roku, pokazał potencjał balonów w dostarczaniu internetu w odległych obszarach.
Krytycy wskazują jednak na ograniczenia: balony są wrażliwe na warunki atmosferyczne, a ich zestrzelenie – jak pokazał incydent z 2023 roku – jest możliwe dzięki myśliwcom, takim jak F-22. Wysokościowe balony, mimo trudności w wykryciu, mogą być podatne na zaawansowane systemy obrony przeciwlotniczej. Hybrydowe zastosowania, łączące wojskowe i cywilne funkcje, mogą jednak nadać balonom nową rolę.
Kto jeszcze rozwija balony szpiegowskie?
Wielka Brytania nie jest osamotniona w zainteresowaniu balonami szpiegowskimi. USA, poprzez DARPA i siły powietrzne, rozwijają programy takie jak COLD STAR, testując balony do ISR i łączności. Chiny, po incydencie z 2023 roku, kontynuują swój program, który według Pentagonu obejmuje co najmniej pięć balonów wykrytych nad USA od 2017 roku. Rosja eksperymentuje z balonami do monitorowania Arktyki, a Japonia w 2020 i 2021 roku raportowała niezidentyfikowane obiekty przypominające balony.
Polska, choć na razie nie prowadzi zaawansowanego programu balonów szpiegowskich, testowała balony meteorologiczne w zastosowaniach wojskowych, m.in. do monitorowania granic wschodnich. Komercyjne firmy, takie jak World View Enterprises czy dawny Google Loon, przyczyniły się do rozwoju technologii stratosferycznych, które mogą być adaptowane do celów wojskowych. Unia Europejska, poprzez program IPCEI, wspiera badania nad technologiami balonowymi, widząc w nich potencjał dla obronności i łączności.