Grupa CCC zdementowała tezy zawarte w raporcie Ningi Research, uznając je za nieprawdziwe i manipulujące kursem akcji. Spółka analizuje podjęcie kroków prawnych wobec autorów raportu i zapowiedziała szczegółowe odniesienie się do jego treści w ciągu najbliższych 24 godzin, podkreślając jednocześnie bezpieczeństwo współpracy z franczyzobiorcą MKRI.
- CCC całkowicie zaprzecza zarzutom raportu Ningi Research dotyczącym rzekomego wpływu hurtu do MKRI (Worldbox) na wyniki Grupy, uznając te informacje za manipulację odbiegającą od faktów.
- Spółka uważa, że raport jest przykładem działań wspierających krótkie pozycje agresywnych inwestorów spekulacyjnych, którzy mogą w tym momencie zamykać swoje pozycje na akcjach CCC.
- CCC podkreśliło, że bez wsparcia i umowy franczyzowej z MKRI spółka ta prawdopodobnie upadłaby, a Grupa planuje przejąć pakiet kontrolny po uzyskaniu zgody UOKiK.
- W międzyczasie CCC współpracuje z MKRI w oparciu o własną markę (Worldbox) oraz szczegółową umowę franczyzową zabezpieczającą interesy Grupy i bezpieczeństwo współpracy.
- Spółka zapowiedziała analizę raportu i przygotowanie szczegółowego stanowiska w ciągu najbliższych 24 godzin.
CCC jednoznacznie zdementowało informacje zawarte w raporcie Ningi Research, wskazując, że raport zawiera nieprawdziwe dane, które mogą wprowadzać w błąd inwestorów i wpływać na kurs akcji spółki. W komunikacie przesłanym PAP Biznes spółka podkreśliła, że szczególnie nieprawdziwe są informacje dotyczące rzekomego wpływu hurtowni MKRI (Worldbox) na wyniki Grupy, które stanowią główną tezę raportu i w ocenie CCC są „czystą manipulacją” oraz znacząco odbiegają od faktów.
Spółka zaznaczyła, że rozważa podjęcie kroków prawnych wobec autorów raportu, argumentując, że rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji może stanowić próbę manipulacji rynkiem. Według CCC obecna sytuacja przypomina działania, jakie miały miejsce w przypadku LPP, gdzie koordynowane ataki na kurs akcji były powiązane z krótkimi pozycjami agresywnych inwestorów spekulacyjnych. CCC sugeruje, że podobnie mogło być w tym przypadku, a raport Ningi Research mógł wspierać zamykanie otwartych krótkich pozycji na akcjach spółki.
W oświadczeniu podkreślono, że Grupa konsekwentnie monitoruje sytuację na rynku i dąży do ochrony swoich interesów oraz inwestorów przed działaniami mogącymi wprowadzać w błąd. Spółka zapowiedziała dalsze komunikaty i działania prawne w odpowiedzi na rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji.
– Raport zawiera nieprawdziwe informacje, w szczególności w odniesieniu do MKRI. Bez wsparcia i umowy franczyzowej MKRI z CCC, spółka MKRI by zapewne upadła, jak to szczegółowo opisaliśmy we wniosku do UOKIK. Grupa zamierza przejąć pakiet kontrolny (czekamy tylko na zgodę UOKiK), a w międzyczasie współpracuje z tą spółką w oparciu o nasz brand (Worlbox) i szczegółową umowę franczyzową zabezpieczającą odpowiednio interesy CCC i bezpieczeństwo współpracy – napisała grupa w oświadczeniu.
– Mając na uwadze powyższe, analizujemy podjęcie kroków prawnych w stosunku do autorów raportu w związku z rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji, które manipulują kursem akcji – dodano.
Kurs akcji spadł
Po publikacji raportu Ningi Research kurs akcji CCC gwałtownie spadł, reagując na zarzuty zawarte w dokumencie. W ciągu porannej sesji akcje potaniały około 9 proc., a około godziny 11:50 spadek utrzymywał się na poziomie około 6,5 proc., przy wysokim obrocie wynoszącym około 300 mln zł.
Raport Ningi Research, zajmującego się m.in. rachunkowością śledczą, krytykował praktyki CCC, określając spółkę jako „fasadę zbudowaną na agresywnych zagrywkach księgowych, nieujawnionych transakcjach z podmiotami powiązanymi oraz zakrojonym na szeroką skalę programie sztucznego zwiększania sprzedaży”. W raporcie wskazano, że CCC rzekomo „sprzedaje” setki milionów zapasów niewypłacalnemu franczyzobiorcy MKRI, co miałoby sztucznie podnosić przychody i rentowność firmy, mimo że środki pieniężne z tych transakcji nie trafiają faktycznie do spółki.
Grupa CCC odpowiedziała natychmiast, dementując te zarzuty i zapowiadając szczegółową analizę raportu w ciągu najbliższych 24 godzin. Spółka podkreśliła, że informacje przedstawione w raporcie są nieprawdziwe i mogą wprowadzać w błąd inwestorów, a także sygnalizowała możliwość podjęcia kroków prawnych wobec autorów raportu, wskazując, że sytuacja przypomina wcześniejsze działania wobec LPP, które były powiązane z krótkimi pozycjami spekulacyjnymi na akcjach spółki.
Cała sytuacja pokazuje wysoką wrażliwość rynku na informacje dotyczące praktyk księgowych i kondycji finansowej spółek giełdowych, a także znaczenie szybkiej reakcji zarządu na raporty analizujące działalność firm z perspektywy inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych.
Źródło: PAP / CCC










