Polecane

Banki chętne do finansowania polskiej elektrowni jądrowej

Elektrownia jądrowa. Fot. Flickr.

Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) przyciągają zainteresowanie banków krajowych i zagranicznych projektem pierwszej elektrowni jądrowej w Lubiatowo-Kopalino. Budowa, szacowana na 192 miliardów złotych, będzie finansowana w 70 procentach długiem, a w 30 procentach z budżetu państwa. Kluczowe decyzje zapadną do końca 2028 roku.

Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), odpowiedzialna za realizację pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, odnotowuje duże zainteresowanie banków komercyjnych finansowaniem projektu w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Jak poinformował Wojciech Rosiński, dyrektor pionu finansowego PEJ, banki z Polski i zagranicy, m.in. z USA, Francji, Wielkiej Brytanii, a także Niemiec i Hiszpanii, deklarują gotowość do zainwestowania „wysokich kwot” w polski program jądrowy. PEJ rozpocznie poszukiwanie finansowania na rynku komercyjnym w drugiej połowie 2025 roku, z planowanym zamknięciem finansowania do końca 2028 roku.

Struktura finansowania: 70 procent dług, 30 procent kapitał własny

Budowa elektrowni, wyposażonej w trzy reaktory AP1000 od konsorcjum Westinghouse-Bechtel, została oszacowana na 192 mld zł (CAPEX i OPEX do oddania trzeciego bloku, bez kosztów finansowania). Projekt będzie finansowany w 70% długiem, z czego:

  • Ok. 70 procent długu (ok. 95 miliardów złotych) pokryją agencje kredytów eksportowych (ECA), z którymi PEJ podpisało już 11 listów intencyjnych.
  • Pozostała część (ok. 40 miliardów złotych) zostanie pozyskana od banków komercyjnych.

Reszta, czyli 30 procent (ok. 60 miliardów złotych), pochodzić będzie z dokapitalizowania PEJ z budżetu państwa, co rozpocznie się po uzyskaniu zgody Komisji Europejskiej na pomoc publiczną. Postępowanie KE w tej sprawie rozpoczęło się w grudniu 2024 roku, a decyzja oczekiwana jest przed 2028 rokiem, kiedy PEJ podejmie finalną decyzję inwestycyjną i wyda polecenie rozpoczęcia budowy (Full Notice To Proceed).

– Decyzja KE umożliwi objęcie całego długu gwarancjami Skarbu Państwa, co jest kluczowe dla struktury finansowania. Następnie ruszy proces due diligence z bankami komercyjnymi i negocjacje umów kredytowych – wyjaśnił Rosiński. Fundusze inwestycyjne i emerytalne PEJ rozważa na etap refinansowania, po oddaniu elektrowni do użytku w 2036 roku.

Jest kilka wyzwań

PEJ zakłada, że dzięki niższemu udziałowi transzy komercyjnej i kapitalizacji kosztów w okresie budowy, całkowity budżet nie przekroczy 5 procent szacunków KE (ok. 201,6 miliarda złotych). Kluczowe ryzyko stanowi jednak sytuacja makroekonomiczna – 90 procent długu będzie rozliczane w USD lub EUR, co czyni projekt wrażliwym na wahania kursów walut i stóp procentowych.

– Zrobimy wszystko, by zminimalizować koszty bez wpływu na jakość, bezpieczeństwo i harmonogram – zapewnił Rosiński.

Zainteresowanie banków z krajów o rozwiniętej energetyce jądrowej, jak USA czy Francja, wynika z zaufania do technologii AP1000, stosowanej m.in. w elektrowni Vogtle w USA. Sygnały z Niemiec i Hiszpanii, mniej przychylnych atomowi, wskazują na rosnącą atrakcyjność projektu, wspieranego przez stabilność finansową Polski i gwarancje Skarbu Państwa.

Źródło: PAP