UOKiK na tropie kartelu cementowego. Podejrzenia o odtworzenie zmowy cenowej i podziału rynku

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie w sprawie możliwego odtworzenia kartelu cementowego w Polsce. W asyście policji przeszukano siedziby sześciu producentów cementu, podejrzanych o ustalanie cen i dzielenie rynku. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreśla, że powrót kartelu byłby szczególnie szkodliwy dla gospodarki.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) podjął zdecydowane kroki w odpowiedzi na sygnały o możliwej odnowie kartelu cementowego, który mógłby manipulować cenami i dzielić rynek. Jak poinformowano w komunikacie, UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające, a pracownicy urzędu, za zgodą sądu i przy wsparciu policji, przeszukali siedziby sześciu cementowni: Holcim Polska (dawniej Lafarge), Cemex Polska, Dyckerhoff Polska, Cement Ożarów, Góradżdże Cement oraz Górażdże Beton.

Powrót do przeszłości: Kartel z 2009 roku

UOKiK przypomniał, że w 2009 roku wykrył zmowę producentów cementu, w której siedem spółek, kontrolujących niemal 100 procent rynku, przez ponad 11 lat dzieliło rynek i ustalało ceny, wymieniając poufne informacje.

– Po kilkunastu latach od rozbicia kartelu cementowego do UOKiK dotarły sygnały, że przedsiębiorcy mogli ponownie odtworzyć nielegalne porozumienie – wskazano w komunikacie.

Obecne podejrzenia dotyczą podobnych praktyk – ustalanie cen, podział rynku poprzez wyłączność na klientów czy wzajemne informowanie się o podwyżkach, co eliminowałoby konkurencję i pozbawiało kupujących atrakcyjnych ofert.

– Powrót kartelu byłby szczególnie bulwersujący, biorąc pod uwagę, że cement jest jednym z podstawowych surowców budowlanych, koniecznych dla rozwoju mieszkalnictwa, infrastruktury drogowej i całej gospodarki – podkreślił prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Przeszukania i kontrowersje prawne

Przeszukania siedzib sześciu podmiotów – Holcim Polska, Cemex Polska, Dyckerhoff Polska, Cement Ożarów, Góradżdże Cement i Górażdże Beton – przeprowadzono w celu zebrania dowodów na istnienie zmowy. Firmy zaskarżyły jednak te działania, argumentując, że dokumenty i korespondencja członków zarządów, pełniących także role radców prawnych, powinny być chronione tajemnicą obrończą. Prezes UOKiK odrzucił te twierdzenia, wskazując, że osoby te, jako członkowie zarządów, nie są niezależne od przedsiębiorstwa. Sąd pierwszej instancji oddalił zażalenia firm, choć decyzje te nie są jeszcze prawomocne.

Postępowanie w toku

Na obecnym etapie postępowanie UOKiK jest prowadzone „w sprawie”, a nie przeciwko konkretnym podmiotom.

– Dopiero, gdy potwierdzą się podejrzenia, Prezes UOKiK rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom – wyjaśniono. Jeśli zmowa zostanie udowodniona, firmom grożą kary finansowe do 10 procent rocznego obrotu, a menedżerom odpowiedzialnym za nielegalne porozumienie – kary do 2 miliony złotych.

UOKiK zachęca do współpracy w ramach programu łagodzenia kar, który pozwala przedsiębiorcom i menedżerom uniknąć lub zmniejszyć sankcje, jeśli zdecydują się pełnić rolę „świadka koronnego” i dostarczą dowody na istnienie kartelu. Urząd prowadzi także program dla anonimowych sygnalistów, co ułatwia zgłaszanie podejrzeń o nielegalnych praktykach.

Dlaczego to ważne?

Potencjalny powrót kartelu cementowego budzi szczególne obawy ze względu na kluczową rolę cementu w polskiej gospodarce.

– Brak konkurencji i wyższe ceny cementu mogłyby negatywnie wpływać na realizację strategicznych projektów, tak ważnych dla rozwoju Polski – zaznaczył Chróstny. Wzrost kosztów cementu mógłby przełożyć się na wyższe ceny mieszkań, dróg i innej infrastruktury, obciążając zarówno konsumentów, jak i budżet państwa.

Obecnie UOKiK analizuje zebrany materiał dowodowy, który ma kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu postępowania. Wyniki dochodzenia mogą mieć dalekosiężne skutki dla polskiego rynku budowlanego i polityki antymonopolowej, zwłaszcza w kontekście wcześniejszych sukcesów urzędu w walce z kartelem cementowym w 2009 roku, kiedy nałożono rekordowe kary w wysokości ponad 411 milionów złotych.

Źródło: UOKiK

Podłącz się do źródła najważniejszych informacji z rynku energii i przemysłu