Ciepłownictwo wchodzi w erę cyfryzacji. Koniec marnowania energii

Fot. Fortum.
Fot. Fortum.

Inteligentne technologie w ciepłownictwie mogą zaoszczędzić nawet 20 procent energii, obniżyć rachunki i przyspieszyć transformację sektora – to kluczowe wnioski ze śniadania prasowego Fortum, gdzie kluczowym tematem była cyfryzacja i transformacja polskiego ciepłownictwa.

Stan polskiego ciepłownictwa wymaga pilnych zmian. Zaledwie 20 procent systemów jest efektywnych, a przez to ponoszonę są straty przesyłowe na poziomie 10-12 procent. Dlatego branża stoi przed ogromnym wyzwaniem. Jak wskazują eksperci Fortum, cyfryzacja może być kluczem do obniżenia kosztów, zwiększenia efektywności i poprawy komfortu odbiorców. Nowoczesne technologie, takie jak inteligentne opomiarowanie, zdalne sterowanie czy algorytmy predykcyjne, już rewolucjonizują sektor, a wkrótce mogą zakończyć erę zaliczkowych rozliczeń za ciepło.

Wyzwania polskiego ciepłownictwa

Polska dysponuje 22 tysiącami kilometrów sieci ciepłowniczych i około 6 tysięcy systemów, z czego jedynie 700 wykorzystuje nowoczesne technologie i źródła odnawialne. Jak podkreśla Józef Augustynów, dyrektor ds. digitalizacji i produktów cyfrowych Fortum, koszty produkcji ciepła są wysokie, a przestarzałe sieci, liczące 30-40 lat, wymagają modernizacji. Do tego sektor boryka się z zadłużeniem na poziomie 59 procent i rosnącymi kosztami, które obciążają odbiorców.

– Modernizacja ciepłownictwa to ogromne wyzwanie. Musimy zmieniać źródła energii, modernizować infrastrukturę i wdrażać nowe technologie – tłumaczył Augustynów podczas spotkania z dziennikarzami.

Średnia temperatura w budynkach wynosi 23 stopnie, co wskazuje na marnotrawstwo energii. A mając w pamięci unijny cel neutralności klimatycznej do 2050 roku, trzeba zaznaczyć, że transformacja sektora staje się koniecznością.

Cyfryzacja jako klucz do oszczędności

Cyfryzacja ciepłownictwa to wprowadzenie nowoczesnych technologii do zarządzania produkcją, przesyłem i zużyciem ciepła. Obejmuje ona m.in.:

  • Inteligentne opomiarowanie i zdalne odczyty liczników, które eliminują błędy i umożliwiają bieżący monitoring.
  • Zdalne sterowanie sieciami i węzłami cieplnymi, dostosowujące dostawy ciepła do warunków pogodowych i rzeczywistego zapotrzebowania.
  • Analityka danych i sztuczna inteligencja, które prognozują zużycie, optymalizują pracę systemu i zapobiegają awariom dzięki predykcyjnemu utrzymaniu ruchu.
  • Cyfrowe bliźniaki sieci, umożliwiające symulacje i testowanie rozwiązań bez ingerencji w rzeczywistą infrastrukturę.

– Wdrożenie inteligentnych rozwiązań to dla odbiorców nawet 20 procent oszczędności bez konieczności kosztownej termomodernizacji – podkreśla Bartosz Kajut, CEO Grupy Vector.

Fortum szacuje, że cyfrowy nadzór pozwolił zaoszczędzić 700 tysięcy złotych na utrzymaniu infrastruktury. Choć Fortum odpowiada jedynie za 4 procent polskiego ciepłownictwa, łatwo sobie uzmysłowić, jak wysokie są koszty ogrzewania w skali kraju – głównie przez brak efektywnego zarządzania sektorem. Gdyby wprowadzono cyfrowy nadzór, zarządcy mogliby szybciej reagować, a mieszkańcy zyskaliby bardziej przewidywalne i uczciwe rachunki.

Koniec zaliczkowych rozliczeń?

Jednym z przełomowych efektów cyfryzacji może być odejście od zaliczkowych rozliczeń za ciepło. Algorytmy predykcyjne i godzinowe monitorowanie zużycia pozwalają na precyzyjne dostosowanie dostaw do potrzeb. Jak wskazuje Kajut, w niedalekiej przyszłości możliwe będą miesięczne rozliczenia, podobne do tych stosowanych w fotowoltaice.

– Algorytmy automatycznie wykrywają nieprawidłowości w pracy liczników, co zmniejsza liczbę reklamacji i obniża koszty operacyjne. To z kolei przekłada się na niższe rachunki dla klientów – wyjaśnia Augustynów.

Dynamiczne taryfy, uwzględniające godzinowe zmiany zapotrzebowania i warunków pogodowych, mogą dodatkowo zwiększyć sprawiedliwość rozliczeń i zachęcić odbiorców do bardziej świadomego zarządzania zużyciem energii.

Zielona przyszłość ciepłownictwa

Cyfryzacja to nie tylko oszczędności, ale także krok w stronę zielonej transformacji. Inteligentne systemy umożliwiają lepsze wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, takich jak geotermia czy morskie farmy wiatrowe, oraz integrację magazynów energii. Fundusze z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na modernizację sieci, OZE i magazyny energii dodatkowo wspierają te zmiany.

–  Zamiast marnować tą energię, zamiast wykorzystywać dodatkowe produkty kwalifikowane, które cały czas zasilają energię ciepłą, po prostu pozwolić wprowadzać oszczędności i to zarówno po stronie klientów końcowych, jak i po stronie systemu, przysyłu i samej produkcji, bo to też jest możliwe – mówi Kajut.

Podłącz się do źródła najważniejszych informacji z rynku energii i przemysłu