Premier Donald Tusk ogłosił przed posiedzeniem rządu, że ceny energii pozostaną zamrożone do końca 2025 roku, co ma ochronić Polaków przed podwyżkami i zapewnić stabilność w obliczu spadających cen rynkowych.
Ceny energii elektrycznej w Polsce pozostaną zamrożone do 31 grudnia 2025 roku – zapowiedział premier Donald Tusk przed posiedzeniem rządu. Decyzja ma na celu ochronę konsumentów i przedsiębiorstw przed potencjalnymi podwyżkami oraz zapewnienie stabilności finansowej w obliczu zmiennych warunków na rynku energii.
Zamrożenie cen energii na 2025 rok
Premier Tusk podkreślił, że przedłużenie zamrożenia cen energii do końca 2025 roku to odpowiedź na potrzeby Polaków, którzy zmagają się z rosnącymi kosztami życia.
– Podjęliśmy decyzję, że spokojnie do końca roku możemy dalej mrozić ceny energii. To, w połączeniu ze spadkiem cen na rynku, daje szansę na uniknięcie dotkliwych podwyżek także w 2026 roku – powiedział Tusk.
Decyzja rządu oznacza, że gospodarstwa domowe, a także mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP), które korzystają z maksymalnych cen energii wprowadzonych w ramach tarczy antyinflacyjnej, nie odczują wzrostu kosztów energii w najbliższych miesiącach. Premier zapewnił, że Polacy nie muszą obawiać się „przykrych niespodzianek” na rachunkach.
Co dalej?
Rząd planuje dalsze monitorowanie sytuacji na rynku energii, aby ocenić, czy zamrożenie cen będzie konieczne również w 2026 roku. Premier zapowiedział, że trwają prace nad długoterminowymi rozwiązaniami, które pozwolą utrzymać stabilność cen przy jednoczesnym wspieraniu transformacji energetycznej, w tym inwestycji w odnawialne źródła energii i efektywność energetyczną.
Decyzja o zamrożeniu cen do końca 2025 roku zostanie formalnie zatwierdzona w ramach nowelizacji przepisów dotyczących tarczy antyinflacyjnej, które trafią do Sejmu w najbliższych tygodniach. Rząd planuje również konsultacje z sektorem energetycznym, aby zapewnić równowagę między wsparciem dla konsumentów a stabilnością finansową dostawców energii.
Źródło: PAP