Gazprom przegrywa z Naftogazem. 1,37 miliarda dolarów odszkodowania za spór o tranzyt gazu

Fot. Gazprom.
Fot. Gazprom.

Międzynarodowy trybunał w Zurychu orzekł na korzyść ukraińskiego Naftogazu, nakazując rosyjskiemu Gazpromowi zapłatę 1,37 miliarda dolarów za niezapłacone opłaty za tranzyt gazu na mocy umowy z 2019 roku. Naftogaz zapowiada egzekucję należności z zamrożonych aktywów Gazpromu, jeśli płatność nie zostanie zrealizowana dobrowolnie.

Międzynarodowy trybunał arbitrażowy przy Międzynarodowej Izbie Handlowej w Zurychu wydał ostateczny wyrok w sporze między ukraińskim Naftogazem a rosyjskim Gazpromem, nakazując rosyjskiemu koncernowi wypłatę 1,37 miliarda dolarów odszkodowania. Kwota obejmuje zaległe opłaty za tranzyt gazu przez Ukrainę na mocy umowy z 2019 roku, kary umowne oraz koszty prawne. Spór, rozpoczęty we wrześniu 2022 roku, wynikał z naruszenia przez Gazprom zasady „bierz lub płać” po inwazji Rosji na Ukrainę. Naftogaz zapowiedział, że w przypadku braku dobrowolnej zapłaty będzie dążył do egzekucji należności z zamrożonych aktywów Gazpromu na Zachodzie.

Tło sporu

Umowa tranzytowa z 2019 roku, ważna do końca 2024 roku, zobowiązywała Gazprom do przesyłu przez Ukrainę minimum 65 miliardów m³ gazu w 2020 roku i 40 miliardów m³ rocznie w latach 2021–2024, co odpowiadało ok. 109 milionów m³ dziennie na potrzeby krajów europejskich, m.in. Słowacji, Czech i Austrii. Po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku tranzyt gazu znacząco spadł. Kluczowym problemem była okupacja przez Rosję punktu tranzytowego w Ługańsku (stacja Sokhranivka).

Naftogaz ogłosił wtedy force majeure (siłę wyższą), argumentując, że utrata kontroli nad infrastrukturą w okupowanym Ługańsku uniemożliwia realizację tranzytu. Zaproponowano alternatywną trasę przez punkt Sudża (między obwodem kurskim w Rosji a sumskim na Ukrainie). Gazprom odrzucił tę propozycję, twierdząc, że Naftogaz wciąż ma dostęp do punktu w Ługańsku, i odmówił zwiększenia wolumenu tranzytu przez Sudżę. W odpowiedzi Naftogaz złożył pozew do arbitrażu we wrześniu 2022 roku, zarzucając Gazpromowi naruszenie warunków umowy.

– Gazprom od maja 2022 roku przestał płacić za tranzyt, łamiąc zasadę „bierz lub płać”. Trybunał w pełni poparł nasze stanowisko – napisał Serhij Korecki, prezes Naftogazu, na Facebooku.

Wyrok trybunału

Trybunał arbitrażowy, złożony z arbitrów ze Szwecji, Szwajcarii i Izraela, orzekł na korzyść Naftogazu, uznając, że Gazprom naruszył umowę tranzytową z 2019 roku, zaprzestając płatności od maja 2022 roku. Odszkodowanie w wysokości 1,37 miliarda dolarów obejmuje:

  • Zaległy dług za tranzyt gazu: Na podstawie zasady „bierz lub płać”, która obliguje Gazprom do zapłaty za zakontraktowany wolumen gazu, niezależnie od jego fizycznego przesyłu.
  • Kary umowne: Za niewywiązanie się z płatności.
  • Koszty prawne: Pełne pokrycie wydatków Naftogazu na obsługę prawną, zapewnioną przez norweską kancelarię Wikborg Rein.

Naftogaz 24 czerwca 2025 roku wystosował do Gazpromu żądanie zapłaty. W przypadku braku dobrowolnej wpłaty spółka zapowiedziała podjęcie działań zmierzających do przymusowego przejęcia aktywów Gazpromu w jurysdykcjach zachodnich, gdzie rosyjskie aktywa są zamrożone z powodu sankcji.

Spór o Krym

Równolegle Naftogaz prowadzi działania w sprawie osobnego arbitrażu dotyczącego nielegalnego przejęcia przez Rosję aktywów spółki na Krymie w 2014 roku.

W kwietniu 2023 roku trybunał w Hadze przyznał Naftogazowi 5 mld dolarów odszkodowania, co potwierdzono w kwietniu 2025 roku przez sąd w Paryżu, umożliwiając rozpoczęcie egzekucji w Francji. Procesy egzekucyjne trwają w dziesięciu jurysdykcjach, z pierwszymi sukcesami w Finlandii i Francji, gdzie skonfiskowano rosyjskie aktywa.

Źródło: Reuters / Ukrinform

Podłącz się do źródła najważniejszych informacji z rynku energii i przemysłu