Rząd Szkocji podjął przełomową decyzję, zatwierdzając budowę Berwick Bank – największej na świecie morskiej farmy wiatrowej. Projekt o mocy 4,1 GW ma zasilić miliony domów i przyspieszyć transformację energetyczną, ale budzi też kontrowersje. Ekologowie ostrzegają przed zagrożeniem dla ptaków morskich.
31 lipca 2025 roku szkocki rząd ogłosił zgodę na budowę Berwick Bank, największej morskiej farmy wiatrowej na świecie, zlokalizowanej w zewnętrznym Firth of Forth, około 38 km od wybrzeży East Lothian. Decyzja ta, podjęta przez szkockich ministrów po ponad dekadzie planowania, jest przełomem dla transformacji energetycznej Szkocji i Wielkiej Brytanii. Projekt, realizowany przez SSE Renewables, ma zwiększyć zdolności odnawialnych źródeł energii Szkocji o niemal 30%, wspierając cele net zero do 2045 roku i brytyjską strategię czystej energii do 2030 roku.
Wicepremier Kate Forbes podkreśliła, że zgoda na Berwick Bank to „krok milowy w walce z kryzysem klimatycznym, wspierający bezpieczeństwo energetyczne i zieloną gospodarkę”.
Gigantyczna skala inwestycji
Berwick Bank to projekt o niespotykanej skali. Farma wiatrowa, zlokalizowana w Morzu Północnym, około 23 mil od wybrzeży East Lothian, obejmie do 307 turbin wiatrowych, każda wyższa od Wieży Eiffla i niemal sześciokrotnie przewyższająca pomnik Scotta w Edynburgu. Zainstalowana moc 4,1 GW pozwoli wygenerować wystarczającą ilość energii, by zasilić ponad 6 milionów gospodarstw domowych – dwukrotnie więcej, niż wynosi liczba domów w całej Szkocji.
Według SSE Renewables, farma może wyprodukować rocznie 11,2 TWh energii, co odpowiada 17% zapotrzebowania energetycznego Wielkiej Brytanii. Projekt, którego koszt szacuje się na ponad 10 miliardów funtów, ma zostać ukończony do 2030 roku, pod warunkiem uzyskania wsparcia w ramach brytyjskiego systemu aukcji Contracts for Difference (CfD) oraz ostatecznej decyzji inwestycyjnej.
Ekonomiczne korzyści są równie imponujące. Według raportu BVG Associates, Berwick Bank może wnieść 8,3 miliarda funtów do brytyjskiej gospodarki, z czego 4,1 miliarda pozostanie w Szkocji. W szczytowym okresie budowy w 2026 roku projekt stworzy 4650 miejsc pracy w Szkocji i 9300 w całej Wielkiej Brytanii, obejmujących inżynierię, logistykę portową oraz obsługę i konserwację. Po uruchomieniu farma zapewni około 500 stałych miejsc pracy w regionie.
Dwa punkty przyłączenia do sieci – w Branxton koło Torness w East Lothian oraz w Blyth w Northumberland – umożliwią efektywne przekazywanie energii do krajowej sieci elektroenergetycznej. Berwick Bank to nie tylko inwestycja w energię, ale i w gospodarkę, która ma uczynić Szkocję liderem w sektorze odnawialnych źródeł energii w Europie.
Zielona energia z czarną plamą
Mimo obietnic klimatycznych, Berwick Bank budzi poważne obawy wśród ekologów i ornitologów, którzy ostrzegają przed katastrofalnym wpływem na ptaki morskie. Farma ma powstać w zewnętrznym Firth of Forth, zaledwie 23 mile (38 km) od dwóch kluczowych kolonii ptaków: St. Abb’s Head National Nature Reserve i Bass Rock, gdzie znajduje się największa na świecie kolonia głuptaków.
Według oceny wpływu na środowisko (EIA) przeprowadzonej przez SSE Renewables, w ciągu 35-letniego okresu eksploatacji farma może spowodować ponad 31 tysięcy kolizji ptaków z turbinami, w tym głuptaków, mew trójpalczastych, alk i nurzyków. RSPB Scotland przewiduje roczną śmiertelność tysięcy nurzyków, setek mew i dziesiątek alk, co może zagrozić stabilności populacji tych gatunków, już osłabionych przez zmiany klimatu i ptasią grypę (HPAI).
Pięć organizacji ekologicznych – RSPB Scotland, Scottish Wildlife Trust, National Trust for Scotland, Marine Conservation Society i Scottish Seabird Centre – wezwało rząd do odrzucenia projektu, argumentując, że lokalizacja jest „jednym z najgorszych możliwych miejsc” ze względu na bliskość chronionych obszarów specjalnej ochrony (SPA). Anne McCall, dyrektor RSPB Scotland, nazwała decyzję o zatwierdzeniu „czarnym dniem dla ptaków morskich”, ostrzegając, że farma może „przyspieszyć wymieranie niektórych gatunków”.
Organizacje wskazują, że między 1986 a 2019 rokiem populacje ptaków morskich w Szkocji spadły o 49%, a dodatkowe straty mogą mieć katastrofalne skutki. Proponowane przez SSE środki kompensacyjne, takie jak tworzenie nowych siedlisk dla ptaków, są krytykowane jako niewystarczające i trudne do realizacji.
Rząd szkocki, świadomy tych obaw, uzależnił zgodę na budowę od opracowania przez SSE szczegółowego planu kompensacji dla ptaków morskich, który musi zostać zatwierdzony przed rozpoczęciem prac. Ekologowie argumentują jednak, że przesunięcie farmy dalej od brzegu lub zastosowanie technologii pływających turbin mogłoby zminimalizować szkody.
National Trust for Scotland podkreśla, że kolizje ptaków wpłyną nie tylko na ekosystem, ale i na turystykę, która w dużej mierze opiera się na unikalnych „ptasich miastach” St. Abb’s Head.
Źródło: PAP / BBC










