Nowa ustawa o offshore ma zmienić polską energetykę na dekady

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Fot. Gov.pl.

Polska przyspiesza rozwój morskiej energetyki wiatrowej. Rząd przyjął projekt ustawy, który otwiera drogę do grudniowej aukcji odbioru energii z farm na Bałtyku, a jednocześnie zabezpiecza rynek przed gwałtownymi wzrostami cen. Nowe przepisy mają nie tylko zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne kraju, lecz także odblokować miliardy euro z KPO.

  • Rząd przyjął projekt ustawy o promowaniu energii z morskich farm wiatrowych.
  • Pierwsza aukcja odbioru energii z Bałtyku planowana jest na grudzień 2025 roku.
  • Wprowadzono korytarz inflacyjny, aby ograniczyć ryzyko niekontrolowanego wzrostu cen.
  • Inwestycje offshore obejmują już 7 turbin, 17 wież i 54 fundamenty w polskiej strefie Bałtyku.
  • Projekt ustawy zawiera kamienie milowe KPO, od których zależy ponad 3,5 mld euro.

Rząd przyjął projekt ustawy, który ma przyspieszyć rozwój morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku – poinformowała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Zgodnie z zapowiedzią, pierwsza aukcja dotycząca odbioru energii z morskich farm wiatrowych planowana jest na grudzień. Minister podkreśliła również, że mechanizm korytarza inflacyjnego ma zapobiec ewentualnemu niekontrolowanemu wzrostowi cen energii wynikającemu z wyników aukcji.

Dzięki nowym regulacjom Polska ma szansę szybciej zwiększyć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym, a inwestycje w farmy wiatrowe na Bałtyku mogą stać się jednym z filarów transformacji energetycznej kraju.

– Nowe miejsca pracy w nowym sektorze polskiej gospodarki i szybsze inwestycje w morską energetykę wiatrową na Bałtyku oraz powołanie pierwszego od 24 lat nowego parku narodowego w Polsce! Takie będą efekty dwóch projektów ustaw MKiŚ, jakie przed chwilą przyjęła Rada Ministrów – napisała na platformie X Hennig-Kloska.

– To także możliwość tworzenia Obszarów Przyspieszonego Rozwoju OZE i lepsza ochrona pięknych terenów Międzyodrza – dodała.

Rząd przyjął w środę projekt ustawy o zmianie ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych. Dokument ma na celu usprawnienie procesów inwestycyjnych i stworzenie bardziej przewidywalnych warunków dla rozwoju tego sektora.

Podczas konferencji prasowej minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podkreśliła, że polskie inwestycje w morską energetykę wiatrową na Bałtyku „idą pełną parą”. Zaznaczyła, że nowe przepisy pozwolą przyspieszyć przygotowania do realizacji projektów, które w najbliższych latach mogą stać się jednym z kluczowych filarów transformacji energetycznej kraju.

– Według najnowszych doniesień na Morzu Bałtyckim w polskiej strefie stoi już 7 wiatraków, 17 wież gotowych do zamontowania turbin i 54 z 76 fundamentów pod wiatraki. To pokazuje, że tempo realizacji inwestycji jest właściwe – powiedziała, zaznaczając, że inwestycje te służą bezpieczeństwu energetycznemu kraju.

Minister poinformowała, że pierwsza aukcja na odbiór energii z farm wiatrowych na Bałtyku planowana jest na grudzień. Dodała także, że wprowadzony zostanie mechanizm tzw. korytarza inflacyjnego, który ma chronić rynek przed ewentualnym, niekontrolowanym wzrostem cen.

– Szykujemy się do pierwszej grudniowej aukcji, pierwszej aukcji na odbiór energii z morskich farm wiatrowych – powiedziała Hennig-Kloska.

Podczas wystąpienia minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podkreśliła, że rządowi zależy, aby pierwsza aukcja na odbiór energii z farm wiatrowych na Bałtyku przebiegała w warunkach pełnej stabilności prawnej. Jak zaznaczyła, jasne i przewidywalne przepisy mają zagwarantować uczestnikom rynku bezpieczeństwo inwestycyjne oraz pozwolić na uniknięcie potencjalnych sporów sądowych.

Dzięki temu realizacja projektów ma przebiegać sprawnie i bez zbędnych opóźnień, co jest szczególnie ważne, biorąc pod uwagę, że w przedsięwzięcia te zaangażowane są w dużej mierze spółki Skarbu Państwa. Według Hennig-Kloski przyjęte rozwiązania mają wzmocnić ich pozycję, umożliwiając skuteczne przygotowanie i rozwój inwestycji, które w przyszłości staną się jednym z filarów polskiego miksu energetycznego.

– Im większa konkurencja tym lepiej dla odbiorców, zapraszamy wszystkich, którzy wypełnią kryteria aukcji – dodała.

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, odpowiadając na pytania o możliwość prezydenckiego weta wobec projektu, zwróciła uwagę na ogromne ryzyko finansowe, jakie wiązałoby się z takim scenariuszem. Podkreśliła, że w przypadku zablokowania przepisów Polska mogłaby utracić nawet ponad 3,5 mld euro z Krajowego Planu Odbudowy.

Wyjaśniła, że środowe decyzje rządu obejmują dwa kluczowe kamienie milowe zawarte w KPO. Pierwszy dotyczy stworzenia szczegółowych map potencjału energii odnawialnej dla instalacji fotowoltaicznych i wiatrowych, co ma umożliwić lepsze planowanie inwestycji i zwiększyć efektywność wykorzystania dostępnych zasobów. Drugi odnosi się do przyspieszenia procedur administracyjnych w zakresie wydawania pozwoleń, co – jak podkreśliła minister – jest niezbędne, aby Polska mogła dotrzymać unijnych terminów i zrealizować zakładane cele transformacji energetycznej.

Jej zdaniem weto oznaczałoby nie tylko straty finansowe, lecz także osłabienie pozycji Polski w procesie transformacji energetycznej, opóźnienie inwestycji i zmniejszenie atrakcyjności kraju dla inwestorów.

Źródło: PAP