Minister energii Syrii, Mohamed al-Baszir, spotkał się z delegacją niemieckiego giganta Siemensa, by rozmawiać o inwestycjach w odbudowę zrujnowanej infrastruktury energetycznej.
W zrujnowanym wojną Damaszku, gdzie przerwy w dostawach prądu są codziennością, spotkanie ministra energii Mohameda al-Baszira z delegacją Siemensa 25 sierpnia 2025 roku stało się symbolem nadziei. Po ponad dekadzie konfliktu, który zdewastował syryjską infrastrukturę, kraj stoi przed szansą na odbudowę. Energia elektryczna to nie tylko światło w domach – to warunek funkcjonowania szpitali, szkół, fabryk i powrotu do normalności. Siemens, globalny lider w technologiach energetycznych, może odegrać kluczową rolę w tej transformacji, niosąc nie tylko know-how, ale i polityczny ciężar niemieckiego wsparcia.
Syria, po obaleniu reżimu Baszara al-Asada w grudniu 2024 roku, znajduje się na rozdrożu. Odbudowa sektora energetycznego to jeden z filarów stabilizacji państwa i regionu. Decyzja Zachodu o złagodzeniu sankcji otwiera drzwi dla międzynarodowych firm, takich jak Siemens, które mogą pomóc Syrii wstać z ruin.
Dziesięć lat ciemności
Syryjska wojna domowa, trwająca od 2011 roku, zdewastowała sektor energetyczny. Elektrownie, takie jak Aleppo Thermal Station czy Zayzoon w Idlibie, zostały zniszczone przez bombardowania, ataki rebeliantów i grabieże. Według szacunków Ministerstwa Elektryczności, bezpośrednie straty w infrastrukturze energetycznej wynoszą 40 miliardów dolarów, a pośrednie, wynikające z przestojów gospodarczych, przekraczają 80 miliardów. Sieć przesyłowa i dystrybucyjna jest w ponad 50% niesprawna, a dostawy gazu i paliw pokrywają tylko ułamek potrzeb – elektrownie otrzymują 6,5 miliona m³ gazu dziennie zamiast wymaganych 23 milionów.
Skutki są dramatyczne: większość Syryjczyków ma dostęp do prądu zaledwie przez 2–4 godziny dziennie. W Damaszku lodówki przestają chłodzić, telefony nie są ładowane, a szpitale walczą o utrzymanie sprzętu medycznego. Przemysł, kiedyś filar gospodarki, praktycznie zamarł, a małe generatory dieslowskie, używane w zastępstwie, powodują zanieczyszczenie powietrza.
Zmiana geopolityczna
Upadek reżimu Asada w grudniu 2024 roku zmienił dynamikę międzynarodową. W lutym 2025 roku Unia Europejska zawiesiła sankcje na kluczowe sektory syryjskiej gospodarki, w tym energetykę, transport i bankowość. USA poszły w ich ślady, znosząc w maju 2025 roku sankcje nałożone przez Kongres w 2019 roku. Decyzje te otworzyły drzwi dla inwestycji zagranicznych, umożliwiając firmom wejście na syryjski rynek.
Motywacja Zachodu jest jasna: stabilizacja Syrii to sposób na ograniczenie migracji, wzmocnienie bezpieczeństwa regionu i przeciwdziałanie wpływom Iranu i Rosji. Jak podkreśliła Kaja Kallas, szefowa unijnej dyplomacji, zniesienie sankcji jest „warunkowe” i zależy od działań nowego rządu pod wodzą Ahmada al-Szary. Odbudowa infrastruktury cywilnej, w tym sektora energetycznego, stała się priorytetem, a Siemens, z doświadczeniem w regionie, jest naturalnym partnerem.
Niemcy aktywnie wspierają odbudowę Syrii. Minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock wielokrotnie podkreślała, że stabilizacja regionu jest priorytetem dla Europy. Berlin przeznaczył 235 milionów euro na pomoc humanitarną dla Syrii, a w planach są kolejne fundusze na odbudowę infrastruktury energetycznej, wodnej i edukacyjnej. Siemens staje się narzędziem tej polityki, łącząc interesy gospodarcze z celami dyplomatycznymi.
Spotkanie delegacji Siemensa z ministrem al-Baszirem, w obecności niemieckiego ambasadora, to wyraźny sygnał: Niemcy widzą w Syrii szansę na wzmocnienie wpływów w regionie.
Deir Ali i inne kluczowe projekty
Elektrownia cieplna Deir Ali, położona pod Damaszkiem, to jeden z priorytetów odbudowy. Z mocą do 1500 MW jest największym obiektem tego typu w Syrii, ale jej obecna sprawność jest niska – zużywa 140% zakładanego paliwa z powodu przestarzałej technologii.
Siemens, który w przeszłości serwisował tę elektrownię, ma szansę przeprowadzić jej modernizację, zwiększając efektywność i dostępność energii. Inne projekty obejmują remonty mniejszych elektrowni, takich jak Tishrin, oraz odbudowę sieci przesyłowych.
Zwrot ku zielonej energii
Syria, mimo uzależnienia od paliw kopalnych, widzi przyszłość w OZE. Rząd ogłosił ambitne plany: elektrownia słoneczna o mocy 100 MW, coroczny przyrost 300 MW z OZE i memorandum na budowę instalacji fotowoltaicznej o mocy 1000 MW. Kraj ma ogromny potencjał – obfitość słońca i otwarte przestrzenie sprzyjają inwestycjom w energię słoneczną i wiatrową. Siemens, który rozwija projekty zielonej energii w regionie, jak np. w Dubaju, może odegrać kluczową rolę w tej transformacji.
Władze syryjskie wprowadziły zachęty, takie jak ulgi podatkowe i uproszczenie licencji na projekty OZE, by przyciągnąć inwestorów. Współpraca z Siemensem może przyspieszyć rozwój rozproszonych sieci słonecznych, które zapewnią prąd w regionach odciętych od centralnej sieci.
Syryjskie realia
Odbudowa Syrii to zadanie obarczone ryzykami. Politycznie kraj pozostaje niestabilny – nowy rząd pod wodzą Ahmada al-Szary zmaga się z konsolidacją władzy, a dawne frakcje rebeliantów i wpływy zewnętrznych graczy, jak Turcja czy Rosja, mogą destabilizować sytuację.
Gospodarczo Syria jest bankrutem – ponad 90% populacji żyje poniżej granicy ubóstwa, a rząd nie ma środków na finansowanie dużych projektów. Infrastrukturalnie wyzwania są ogromne: logistyka w zniszczonym kraju, brak wykwalifikowanej siły roboczej i uszkodzone drogi komplikują inwestycje.
Źródło: Reuters










