Podatek od kopalin do zmiany? Postulat objęcia ulgą także ropy i gazu

Fot. Unsplash.

Ministerstwo Finansów przygotowuje reformę podatku od wydobycia niektórych kopalin, oferując producentom miedzi i srebra odliczenie 50% wydatków inwestycyjnych i obniżone stawki podatkowe, by wspierać zieloną transformację. Główny Geolog Kraju, Krzysztof Galos, postuluje rozszerzenie ulg na sektor ropy i gazu, argumentując, że stabilne dostawy tych surowców są kluczowe dla bezpieczeństwa energetycznego Polski w okresie przejściowym.

Ministerstwo Finansów opracowuje nowelizację ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, wprowadzając ulgi dla producentów miedzi i srebra, kluczowych dla transformacji energetycznej. Reforma zakłada odliczenie 50% kwalifikowanych wydatków inwestycyjnych od podatku oraz trzyletni okres obniżonych stawek, co ma uwolnić 750 mln zł rocznie w latach 2026–2028 i 1,5 mld zł w kolejnych latach. Główny Geolog Kraju, Krzysztof Galos, proponuje rozszerzenie tych ulg na sektor ropy i gazu, argumentując, że są one niezbędne dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, szczególnie w obliczu odcięcia dostaw z Rosji i potrzeby dywersyfikacji źródeł energii.

Polska, zużywająca rocznie 20 mld m³ gazu i 25 mln ton ropy, wciąż opiera się na paliwach kopalnych w okresie przejściowym do neutralności klimatycznej. Ulgi mogłyby zwiększyć inwestycje w krajowe wydobycie, zmniejszyć zależność od importu i wspierać gospodarkę, ale budzą obawy o sprzeczność z celami klimatycznymi i straty budżetowe.

Reforma podatku od kopalin

Ministerstwo Finansów zaproponowało nowelizację ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, wprowadzoną w Polsce w 2012 roku, obejmującą miedź, srebro, ropę naftową i gaz ziemny. Reforma koncentruje się na wsparciu producentów miedzi i srebra, oferując odliczenie 50% kwalifikowanych wydatków inwestycyjnych od podatku, z limitem 40% wartości podatku w danym okresie rozliczeniowym, oraz trzyletni okres obniżonych stawek podatkowych od 2026 roku.

Prognozowany efekt to dodatkowe 750 mln zł rocznie na inwestycje w sektorze miedziowym w latach 2026–2028, a w kolejnych latach nawet 1,5 mld zł rocznie. Reforma ma wspierać modernizację i zwiększenie wydobycia miedzi, kluczowej dla zielonej transformacji. Obecne stawki podatku wynoszą 3% wartości wydobytego gazu ziemnego ze złóż konwencjonalnych (1,5% dla niekonwencjonalnych) i 6% dla ropy naftowej (3% dla niekonwencjonalnych). Zwolnienia dotyczą złóż marginalnych o miesięcznym wydobyciu do 1100 MWh gazu lub 80 ton ropy, co Orlen uważa za zbyt niskie progi.

Projekt jest w fazie konsultacji międzyresortowych, a jego przyjęcie planowane jest na 2025 rok, z wejściem w życie od 1 stycznia 2026 roku. Reforma ma zwiększyć konkurencyjność sektora wydobywczego, ale rodzi pytania o równowagę między różnymi gałęziami przemysłu.

Rola miedzi w transformacji energetycznej

Miedź, nazywana „metalem przyszłości”, jest kluczowa dla zielonej transformacji. Jest niezbędna w elektromobilności (np. silniki elektryczne zużywają 3–4 razy więcej miedzi niż spalinowe), fotowoltaice, turbinach wiatrowych i infrastrukturze sieciowej. Globalny popyt na miedź ma wzrosnąć o 20% do 2030 roku, napędzany przez rozwój OZE i technologii niskoemisyjnych.

Polska, jako jeden z największych producentów miedzi w Europie, dzięki KGHM, chce wzmocnić swoją pozycję. Reforma podatkowa ma umożliwić inwestycje w nowe złoża i modernizację, by sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu. KGHM planuje zwiększyć wydobycie o 10% do 2030 roku, co wymaga nakładów rzędu 15 mld zł.

Ulgi podatkowe dla sektora miedziowego są uzasadnione strategicznym znaczeniem tego surowca dla UE, która dąży do uniezależnienia się od importu metali krytycznych. Polska może stać się liderem w dostawach miedzi dla technologii czystej energii.

Postulat Głównego Geologa

Główny Geolog Kraju, Krzysztof Galos, proponuje rozszerzenie ulg podatkowych na sektor ropy i gazu, argumentując, że są one równie strategiczne dla Polski. Galos podkreśla, że choć miedź jest kluczowa dla zielonej transformacji, ropa i gaz pozostają filarami bezpieczeństwa energetycznego w okresie przejściowym do 2050 roku.

Proponowane ulgi obejmowałyby odliczenie 50% wydatków inwestycyjnych, takich jak budowa nowych złóż, modernizacja istniejących czy projekty CCS (Carbon Capture and Storage), z limitem 40% wartości podatku w danym okresie. Galos sugeruje także podniesienie progów zwolnienia dla złóż marginalnych do 3000 MWh gazu i 300 ton ropy miesięcznie, by zwiększyć opłacalność małych złóż. Argumentacja opiera się na potrzebie zrównoważonego podejścia do wszystkich surowców energetycznych. Ulgi mogłyby przyciągnąć inwestycje w krajowe wydobycie, zmniejszając zależność od importu i wspierając stabilność energetyczną.

Ropa i gaz w miksie energetycznym Polski

Polska zużywa rocznie około 20 mld m³ gazu ziemnego i 25 mln ton ropy naftowej, z czego większość pochodzi z importu. Gaz pokrywa 10% zapotrzebowania energetycznego, a ropa jest kluczowa dla transportu i przemysłu chemicznego. Choć celem UE jest neutralność klimatyczna do 2050 roku, paliwa kopalne pozostaną istotne w okresie przejściowym.

Krajowe wydobycie gazu wynosi około 4 mld m³ rocznie, a ropy 1 mln ton, co pokrywa odpowiednio 20% i 4% zapotrzebowania. Orlen odkrył w 2025 roku nowe złoża gazu w Zachodniopomorskiem (700 mln m³) i ropy pod Świnoujściem, co zwiększa potencjał krajowy.

Inwestycje w wydobycie mogą zmniejszyć zależność od importu, szczególnie w kontekście rosnących cen LNG i ograniczonej przepustowości Baltic Pipe (10 mld m³ rocznie). Ulgi podatkowe mogłyby przyspieszyć rozwój złóż, szczególnie marginalnych, które obecnie są nieopłacalne.