Pompy ciepła mogą ściąć emisje przemysłu w UE o 1/4

Fot. Tauron.

Pompy ciepła, kojarzone głównie z ogrzewaniem domów, mogą zrewolucjonizować przemysł w Unii Europejskiej, redukując emisje CO₂ o 24%, czyli 146 milionów ton rocznie – więcej niż roczna emisja Czech. Według Europejskiego Stowarzyszenia Pomp Ciepła (EHPA), technologia ta jest w stanie pokryć 37% zapotrzebowania na ciepło procesowe w przemyśle, zastępując paliwa kopalne czystą energią. Od papierni po browary, pompy ciepła oferują gotowe rozwiązanie, które czeka na szersze wdrożenie.

Przemysł w Unii Europejskiej zużywa ponad 60% energii na produkcję ciepła, z czego aż 80% pochodzi z paliw kopalnych, takich jak gaz ziemny, węgiel czy ropa naftowa. To ogromne źródło emisji gazów cieplarnianych – sektor przemysłowy odpowiada za około 30% całkowitych emisji CO₂ w UE. Według raportu Europejskiego Stowarzyszenia Pomp Ciepła (EHPA) z 2025 roku, pełne wdrożenie przemysłowych pomp ciepła mogłoby zaspokoić 37% zapotrzebowania na ciepło procesowe, dostarczając energię z odnawialnych źródeł i zmniejszając emisje o 146 milionów ton CO₂ rocznie – ekwiwalent 24% emisji przemysłu.

Technologia ta znajduje zastosowanie w różnorodnych sektorach. Na przykład w przemyśle papierniczym, takim jak zakład Wepa Greenfield we Francji, pompy ciepła są wykorzystywane do suszenia masy papierniczej przy temperaturach do 160°C. W przemyśle spożywczym wspierają procesy w mleczarstwie, browarach czy produkcji makaronów, które wymagają stałego dopływu ciepła o niższych temperaturach. Pompy ciepła umożliwiają także odzyskiwanie ciepła odpadowego, podnoszenie go do wyższych temperatur i ponowne wykorzystanie, co zwiększa efektywność energetyczną.

Potencjał pomp ciepła jest ogromny, ale wymaga systemowego podejścia. EHPA szacuje, że w optymalnym scenariuszu technologia ta mogłaby zastąpić nawet 50% tradycyjnych systemów grzewczych w przemyśle do 2040 roku, przyczyniając się do realizacji celów neutralności klimatycznej UE. Jak zauważa Thomas Nowak, sekretarz generalny EHPA, „pompy ciepła to nie przyszłość – to rozwiązanie dostępne już dziś, które czeka na wykorzystanie”.

Dlaczego pompy ciepła są game changerem?

Przemysłowe pompy ciepła to przełomowa technologia, zdolna osiągać temperatury do 200°C, co pokrywa znaczną część potrzeb cieplnych w procesach przemysłowych. W przeciwieństwie do tradycyjnych kotłów gazowych czy węglowych, pompy ciepła wykorzystują energię elektryczną – najlepiej z odnawialnych źródeł – do przenoszenia ciepła z otoczenia lub odpadów procesowych, co czyni je znacznie bardziej efektywnymi i ekologicznymi. Współczynnik efektywności (COP) w nowoczesnych modelach wynosi od 3 do 6, co oznacza, że na każdą jednostkę energii elektrycznej urządzenie dostarcza 3–6 jednostek energii cieplnej.

Zastosowania są wszechstronne. W przemyśle papierniczym, jak w przypadku zakładu Wepa Greenfield, pompy ciepła wspierają suszenie masy przy temperaturach 120–160°C, redukując zużycie gazu o 40%. W sektorze spożywczym, np. w browarach Carlsberg, urządzenia te dostarczają ciepło do pasteryzacji i gotowania przy 80–100°C. Nawet w bardziej wymagających procesach, takich jak produkcja chemikaliów, pompy ciepła mogą odzyskiwać ciepło odpadowe z procesów przemysłowych i podnosić je do użytecznych temperatur, minimalizując straty energii.

Kluczową zaletą jest możliwość integracji z odnawialnymi źródłami energii, takimi jak fotowoltaika czy energia wiatrowa. To pozwala nie tylko obniżyć emisje, ale także zmniejszyć zależność od importu paliw kopalnych, szczególnie z krajów takich jak Rosja. W 2024 roku UE importowała 45% gazu ziemnego spoza swoich granic, co podkreśla strategiczne znaczenie pomp ciepła dla bezpieczeństwa energetycznego.

Dlaczego firmy jeszcze nie korzystają?

Mimo ogromnego potencjału, przemysłowe pompy ciepła są wciąż niedostatecznie wykorzystywane w UE. Główną barierą jest brak świadomości wśród przedsiębiorców. Jak wskazuje EHPA, wiele firm nie zdaje sobie sprawy, że pompy ciepła mogą zaspokoić ich potrzeby cieplne, szczególnie w procesach wymagających temperatur powyżej 100°C. Tradycyjne kotły gazowe są postrzegane jako tańsze i bardziej niezawodne, mimo że ich eksploatacja generuje wyższe koszty i emisje.

Wysokie koszty początkowe to kolejna przeszkoda. Instalacja przemysłowej pompy ciepła może kosztować od 500 000 do kilku milionów euro, w zależności od skali i wymagań procesu. Chociaż zwrot z inwestycji następuje po 3–7 latach dzięki niższym kosztom energii, wiele firm, szczególnie MŚP, obawia się dużych nakładów początkowych. Brakuje też szczegółowych danych o skali wdrożeń – EHPA szacuje, że tylko 5% zakładów przemysłowych w UE stosuje pompy ciepła, ale dokładne statystyki są ograniczone.

Dotacje i ulgi na inwestycje w pompy ciepła istnieją w 24 krajach UE, np. w Niemczech (program BAFA) czy Holandii (SDE++), ale procedury są często skomplikowane. Firmy skarżą się na biurokrację i brak jasnych informacji o dostępnych programach. EHPA apeluje o uproszczenie procedur i lepszą komunikację, by zwiększyć dostępność wsparcia finansowego.

Polityka i wsparcie UE

Komisja Europejska dostrzega potencjał przemysłowych pomp ciepła i włącza je do swoich planów dekarbonizacji. Kluczowym narzędziem jest proponowana Ustawa o Akceleratorze Dekarbonizacji Przemysłu (Industrial Decarbonisation Accelerator Act), która ma przyspieszyć wdrażanie czystych technologii. Ustawa zakłada szybsze wydawanie pozwoleń na instalacje, zwiększenie wsparcia finansowego oraz rozwój rynków dla technologii niskoemisyjnych, takich jak pompy ciepła.

Programy takie jak EU Innovation Fund i Just Transition Fund już teraz wspierają projekty związane z pompami ciepła, np. w sektorze chemicznym i cementowym. W 2024 roku UE przeznaczyła 3,2 mld euro na projekty dekarbonizacji przemysłu, z czego 15% dotyczyło technologii cieplnych. Jednak EHPA podkreśla, że pompy ciepła muszą stać się wyraźnym priorytetem w strategiach UE, takich jak Zielony Ład czy REPowerEU, by osiągnąć pełny potencjał.

Ważnym krokiem jest także integracja pomp ciepła z systemem EU ETS (Europejski System Handlu Emisjami), który podnosi koszty korzystania z paliw kopalnych, czyniąc czyste technologie bardziej konkurencyjnymi. KE planuje również wprowadzenie standardów efektywności energetycznej dla procesów przemysłowych, co może zmusić firmy do inwestycji w pompy ciepła.

Perspektywa gospodarcza i klimatyczna

Wdrożenie przemysłowych pomp ciepła przynosi korzyści zarówno klimatyczne, jak i gospodarcze. Redukcja emisji o 146 milionów ton CO₂ rocznie to więcej niż całkowita roczna emisja Czech (ok. 100 mln ton w 2024 roku). Taka skala redukcji znacząco przybliżyłaby UE do celu neutralności klimatycznej do 2050 roku, szczególnie w sektorze przemysłowym, który odpowiada za 1/3 emisji w regionie.

Z perspektywy gospodarczej, pompy ciepła obniżają koszty energii dla przemysłu. Dzięki wysokiemu współczynnikowi efektywności (COP), firmy mogą zaoszczędzić nawet 30–50% na rachunkach za energię w porównaniu z kotłami gazowymi. Na przykład zakład Wepa Greenfield we Francji zredukował koszty energii o 25% po instalacji pomp ciepła. To zwiększa konkurencyjność europejskich firm na globalnym rynku, szczególnie wobec Chin, gdzie koszty energii są niższe.

Pompy ciepła zmniejszają także zależność od importu paliw kopalnych, co jest kluczowe w kontekście bezpieczeństwa energetycznego. W 2024 roku UE wydała 185 mld euro na import gazu i ropy, głównie z krajów niestabilnych politycznie. Lokalna produkcja energii cieplnej z OZE wzmacnia niezależność energetyczną regionu.

Wnioski

Przemysłowe pompy ciepła to gotowa technologia, która może zrewolucjonizować dekarbonizację europejskiego przemysłu, redukując emisje o 24% i obniżając koszty energii. Ich zdolność do osiągania temperatur do 200°C i odzyskiwania ciepła odpadowego czyni je idealnym rozwiązaniem dla sektorów takich jak papierniczy, spożywczy czy chemiczny. Jednak brak świadomości, wysokie koszty początkowe i skomplikowane procedury dotacyjne hamują ich adopcję.

Unia Europejska, poprzez Ustawę o Akceleratorze Dekarbonizacji Przemysłu i inne programy, ma szansę przyspieszyć wdrożenie tej technologii. Kluczowe będą uproszczenie procedur, edukacja przedsiębiorców i wyraźne priorytety polityczne, które postawią pompy ciepła w centrum strategii Zielonego Ładu. Bez tych działań Europa ryzykuje opóźnienie w realizacji celów klimatycznych na 2035 i 2040 rok.

Jak podkreśla Martin Forsén, przewodniczący EHPA, „pompy ciepła to nie opcja, a konieczność, jeśli chcemy osiągnąć neutralność klimatyczną”. Europa stoi przed szansą, by przekuć tę technologię w filar zielonej transformacji, ale wymaga to współpracy między rządami, przemysłem i społeczeństwem. Czy UE wykorzysta ten potencjał, czy pozwoli, by bariery systemowe zatrzymały rewolucję?