Sejm przyjął nowelizację Prawa geologicznego i górniczego, wyznaczając Prezesa Wyższego Urzędu Górniczego na organ odpowiedzialny za monitorowanie i egzekwowanie unijnego rozporządzenia metanowego, kluczowego dla redukcji emisji w sektorze energetycznym.
Sejm uchwalił nowelizację Prawa geologicznego i górniczego, która dostosowuje polskie przepisy do unijnego rozporządzenia 2024/1787 w sprawie redukcji emisji metanu. Nowe prawo powierza Prezesowi Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) rolę organu odpowiedzialnego za monitorowanie i egzekwowanie unijnych regulacji. Ustawa, przyjęta głosami 236 posłów przy 195 głosach przeciw i jednym wstrzymującym się, trafi teraz do Senatu.
Prezes WUG jako kluczowy organ
Nowelizacja wyznacza Prezesa WUG jako „właściwy organ” w rozumieniu unijnego rozporządzenia metanowego, które wymaga od państw członkowskich wskazania instytucji odpowiedzialnej za jego realizację do 5 lutego 2025 roku. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/1787 ma na celu ograniczenie emisji metanu w sektorze energetycznym, szczególnie w górnictwie węglowym i gazowym, co jest kluczowe dla osiągnięcia celów klimatycznych UE.
Dwa etapy wdrażania rozporządzenia
Nowelizacja stanowi pierwszy etap implementacji unijnych przepisów, umożliwiając szybkie dostosowanie się do wymagań UE. Drugi etap, który będzie obejmował szersze konsultacje publiczne i szczegółowe regulacje, ma na celu pełne wdrożenie rozporządzenia metanowego, zapewniając skuteczne monitorowanie emisji metanu i ich redukcję w polskim sektorze energetycznym.
Metan, będący gazem cieplarnianym o potencjale 28-krotnie większym niż dwutlenek węgla, jest istotnym wyzwaniem dla górnictwa. W 2023 roku emisje metanu z polskich kopalń węgla kamiennego wyniosły około 1,2 miliona ton ekwiwalentu CO2, co stanowi znaczący udział w emisjach sektora energetycznego. Nowe przepisy mają wspierać technologie przechwytywania metanu i jego wykorzystania, np. w produkcji energii.
Odrzucony wniosek opozycji
Podczas obrad Sejmu wniosek posłów Prawa i Sprawiedliwości o odrzucenie nowelizacji nie zdobył większości. Opozycja argumentowała, że ustawa została przygotowana zbyt pospiesznie, a jej zapisy mogą obciążać sektor górniczy dodatkowymi kosztami. Koalicja rządząca przekonywała jednak, że szybkie wdrożenie unijnych regulacji jest niezbędne, by uniknąć kar ze strony UE i przyspieszyć transformację energetyczną.
Źródło: PAP