Ropa, która rządzi krajem. Jak czarne złoto wciąż kształtuje Arabię Saudyjską

Fot. Unsplash.
Fot. Unsplash.

Arabia Saudyjska od dekad buduje swoją potęgę na „czarnym złocie”, które odpowiada za 70–80% przychodów budżetowych i ponad 40% PKB. Od odkrycia ropy w latach 30. XX wieku kraj przekształcił się z ubogiego królestwa Beduinów w globalnego gracza, finansując z zysków nowoczesną infrastrukturę, edukację i wojsko.

Arabia Saudyjska, największy eksporter ropy naftowej na świecie i kluczowy członek OPEC, od dekad opiera swoją gospodarkę na „czarnym złocie”. Dochody z eksportu ropy, generowane głównie przez państwowy koncern Saudi Aramco, odpowiadają za większość przychodów budżetowych, finansując rozwój infrastruktury, armię, edukację i hojne subsydia społeczne.

Od odkrycia złóż w latach 30. XX wieku ropa stała się fundamentem nowoczesnego państwa, przekształcając pustynne królestwo w globalną potęgę. Jednak w XXI wieku kraj stoi przed wyzwaniami: niestabilność cen ropy, brak dywersyfikacji gospodarki i presja globalnej dekarbonizacji zagrażają dotychczasowemu modelowi rozwoju. Inicjatywa Vision 2030, ogłoszona przez księcia Mohammeda bin Salmana, zakłada uniezależnienie od ropy poprzez rozwój nowych branż, ale jej finansowanie wciąż opiera się na dochodach z surowca.

Ropa jako filar gospodarki

Ropa naftowa pozostaje niekwestionowanym filarem gospodarki Arabii Saudyjskiej, generując 70–80% przychodów budżetowych i ponad 40% produktu krajowego brutto (PKB). Kraj produkuje codziennie od 9 do 10 milionów baryłek ropy, co czyni go jednym z trzech największych producentów na świecie, obok USA i Rosji.

Arabia Saudyjska dysponuje około 17% światowych rezerw ropy, szacowanych na 297 miliardów baryłek, z czego większość pochodzi z gigantycznych pól naftowych, takich jak Ghawar – największe na świecie, zdolne dostarczać 3,8 miliona baryłek dziennie – oraz Safanija, Shaybah i Khurais. Te złoża, eksploatowane od dekad, zapewniają stabilność wydobycia i niskie koszty produkcji, wynoszące zaledwie 8–10 USD za baryłkę.

Centralną rolę w gospodarce odgrywa Saudi Aramco, państwowy gigant naftowy, uznawany za najbardziej dochodową spółkę na świecie. W 2022 roku Aramco wygenerowało zysk netto w wysokości 159 miliardów USD, przewyższając łączne zyski Apple i ExxonMobil. Firma nie tylko zarządza wydobyciem i eksportem ropy, ale także inwestuje w rafinerie i petrochemię, umacniając pozycję kraju w globalnym łańcuchu dostaw paliw. Dochody z ropy finansują kluczowe sektory państwa: edukację, darmową służbę zdrowia, infrastrukturę transportową, a także potężne wydatki na obronność, które w 2024 roku wyniosły 75 miliardów USD, czyniąc Arabię Saudyjską jednym z największych importerów uzbrojenia na świecie. Ropa pozostaje narodowym skarbem, ale jej dominacja ogranicza rozwój innych sektorów gospodarki.

Jak ropa budowała kraj. Od pustyni do nowoczesności

Odkrycie ropy w 1938 roku w rejonie Dammam przez amerykańską firmę Standard Oil zmieniło Arabię Saudyjską z ubogiego królestwa Beduinów w jedno z najbogatszych państw świata. Przed odkryciem ropy kraj opierał się na rolnictwie, handlu i pielgrzymkach do Mekki, a jego dochody były znikome. Złoża ropy, eksploatowane od lat 40. XX wieku, umożliwiły bezprecedensowy rozwój.

Dochody z eksportu pozwoliły na rozbudowę nowoczesnych miast, takich jak Rijad, który z małej osady stał się metropolią liczącą 7 milionów mieszkańców, oraz Dżudda, będąca centrum handlowym nad Morzem Czerwonym.

Zyski z ropy sfinansowały ambitne projekty infrastrukturalne, w tym autostrady, porty, lotniska i sieć kolei szybkich prędkości, taką jak linia Haramain łącząca Mekkę z Medyną. Państwo zainwestowało również w system edukacji, budując uniwersytety, takie jak King Saud University, oraz zapewniając darmową służbę zdrowia dla obywateli. Wojsko, wyposażone w zaawansowane systemy uzbrojenia, takie jak myśliwce F-15 czy systemy Patriot, stało się jednym z najlepiej finansowanych w regionie.

Subsydia paliwowe, zapewniające benzynę po cenach poniżej 0,5 USD za litr, oraz hojne świadczenia socjalne, takie jak dopłaty do mieszkań czy stypendia, stworzyły tzw. umowę społeczną „ropa za spokój”. W zamian za stabilność i dobrobyt obywatele akceptowali autorytarny model rządów, ograniczając żądania demokratycznych reform. Jednak ta zależność od subsydiów ugruntowała społeczną i gospodarczą zależność od ropy.

Zagrożenia wynikające z uzależnienia od ropy

Uzależnienie Arabii Saudyjskiej od ropy niesie poważne ryzyko dla stabilności gospodarczej i społecznej. Niestabilność cen surowca, wynikająca z wahań popytu, geopolityki czy decyzji OPEC, bezpośrednio wpływa na finanse państwa. Na przykład spadek cen ropy z 100 USD za baryłkę w 2014 roku do 30 USD w 2016 roku wywołał deficyt budżetowy w wysokości 98 miliardów USD, zmuszając rząd do cięć subsydiów i emisji obligacji. Brak dywersyfikacji gospodarki ogranicza rozwój sektora prywatnego, który odpowiada za zaledwie 20% miejsc pracy, oraz hamuje innowacyjność. Większość obywateli jest zatrudniona w administracji publicznej, gdzie stanowiska są często subsydiowane, co obciąża budżet państwa.

Arabia Saudyjska jest silnie zależna od eksportu ropy do Azji, szczególnie do Chin (25% eksportu) i Indii (18%), co naraża ją na ryzyko zmian w polityce gospodarczej tych krajów. Jednocześnie relacje z USA, kluczowym sojusznikiem, komplikują się w obliczu amerykańskiej polityki dekarbonizacji i wzrostu własnej produkcji ropy z łupków. Globalny trend odchodzenia od paliw kopalnych, napędzany porozumieniem paryskim i unijnym Zielonym Ładem, stanowi długoterminowe zagrożenie dla modelu gospodarczego opartego na ropie. Do 2050 roku popyt na ropę może spaść o 20–30% według prognoz Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), co zmusza Arabię Saudyjską do poszukiwania nowych źródeł dochodów.

Wizja 2030 – droga do transformacji

W odpowiedzi na te wyzwania książę Mohammed bin Salman ogłosił w 2016 roku inicjatywę Vision 2030, ambitny plan uniezależnienia gospodarki od ropy poprzez rozwój nowych branż i modernizację społeczeństwa. Główne cele programu obejmują zwiększenie udziału sektora prywatnego do 65% PKB, rozwój turystyki (do 100 milionów turystów rocznie do 2030 roku), inwestycje w technologie, takie jak sztuczna inteligencja i zielona energia, oraz przyciąganie zagranicznych inwestorów. Kluczowym elementem jest projekt NEOM – futurystyczne miasto na pustyni o wartości 500 miliardów USD, które ma stać się globalnym centrum innowacji i technologii.

Paradoksalnie, finansowanie Vision 2030 w dużej mierze opiera się na dochodach z ropy, a Saudi Aramco pełni rolę „banku narodowego”, generując środki na inwestycje. W 2019 roku Aramco przeprowadziło największą w historii pierwszą ofertę publiczną (IPO), pozyskując 29,4 miliarda USD, które zasiliły projekty dywersyfikacyjne.

Jednak realizacja planu napotyka trudności: konserwatywne społeczeństwo opiera się reformom społecznym, takim jak zwiększenie praw kobiet, a brak wystarczających kompetencji technologicznych ogranicza rozwój sektora high-tech. Elity, przyzwyczajone do przywilejów płynących z ropy, stawiają opór zmianom, które mogłyby zagrozić ich wpływom. Mimo to rząd inwestuje w odnawialne źródła energii, takie jak farma słoneczna Sudair o mocy 1,5 GW, oraz w produkcję zielonego wodoru, dążąc do pozycji lidera w nowych technologiach energetycznych.

Arabia naftowa w XXI wieku. Ropa jako broń i tarcza

Ropa naftowa pozostaje nie tylko filarem gospodarki, ale także kluczowym narzędziem polityki zagranicznej Arabii Saudyjskiej. Jako lider OPEC, kraj wpływa na globalne ceny ropy poprzez decyzje o limitach produkcyjnych, co daje mu możliwość szantażu energetycznego wobec innych państw. Sojusz OPEC+ z Rosją, zapoczątkowany w 2016 roku, pozwolił na stabilizację rynku po kryzysie cenowym, ale wywołał napięcia z USA, które krytykują ograniczenia produkcji. Arabia Saudyjska wykorzystuje dochody z ropy do wspierania sojuszników, takich jak Egipt czy Jordania, oraz do finansowania operacji militarnych, np. w Jemenie.

Jednocześnie kraj inwestuje w rozwój przemysłu downstream, czyli rafinerii i petrochemii, aby produkować więcej gotowych produktów, takich jak tworzywa sztuczne czy paliwa, zamiast eksportować surową ropę. W 2024 roku Aramco przejęło 10% udziałów w chińskiej rafinerii Rongsheng Petrochemical za 3,6 miliarda USD, wzmacniając swoją obecność na rynku azjatyckim.

Równolegle Arabia Saudyjska rozwija projekty zielonej energii, takie jak produkcja zielonego wodoru w NEOM, aby przygotować się na globalną transformację energetyczną. Ropa pozostaje zarówno bronią, umożliwiającą geopolityczny wpływ, jak i tarczą, chroniącą gospodarkę przed nagłymi zmianami na rynku.

Podłącz się do źródła najważniejszych informacji z rynku energii i przemysłu