– Orlen zakłada systematyczne zwiększanie dostępności paliwa wodorowego w kolejnych latach, udostępniając stacje tankowania wodoru w lokalizacjach z największym potencjałem dla paliw alternatywnych. W szczególności w obszarze transportu miejskiego, ciężkiego i niezelektryfikowanych linii kolejowych, gdzie trudno znaleźć alternatywne, zeroemisyjne rozwiązania – odpisało biuro prasowe spółki na pytania Industry Alarm.
Grupa Orlen przyspiesza rozwój technologii wodorowych, widząc w nich klucz do zeroemisyjnej przyszłości transportu i przemysłu. Z ogólnodostępnymi stacjami tankowania wodoru w Polsce i Czechach oraz inwestycjami w nowoczesne elektrolizery, koncern chce stać się liderem wodorowej rewolucji w regionie. Strategia transformacji energetycznej do 2035 roku, przedstawiona w styczniu 2025 roku, obejmuje również ambitne plany w zakresie OZE, gazu ziemnego, małych reaktorów jądrowych i dekarbonizacji, które mają zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne i neutralność klimatyczną do 2050 roku.
Wodór jako paliwo przyszłości
Orlen dostrzega ogromny potencjał wodoru w transformacji energetycznej, szczególnie w sektorach trudnych do zelektryfikowania, takich jak transport ciężki, miejski czy niezelektryfikowane linie kolejowe.
– Orlen zakłada systematyczne zwiększanie dostępności paliwa wodorowego w kolejnych latach, udostępniając stacje tankowania wodoru w lokalizacjach z największym potencjałem dla paliw alternatywnych – czytamy w odpowiedzi.
Koncern już teraz zarządza stacjami wodorowymi w Polsce: w Poznaniu (uruchomiona w czerwcu 2024 roku), Katowicach (grudzień 2024 roku), Krakowie (mobilna stacja dla autobusów MPK od czerwca 2022 roku) oraz Wałbrzychu (pilotaż dla autobusów miejskich). W Czechach działają stacje w Pradze (marzec 2023 roku) i Litvinovie (czerwiec 2023 roku). Do 2030 roku Orlen planuje rozbudowę sieci do 100 stacji w Polsce, Czechach i na Słowacji, z roczną produkcją 19 tysięcy ton wodoru dla sektora motoryzacyjnego.
Kluczową inwestycją jest zaangażowanie funduszu Orlen VC w norweską firmę Hystar, która produkuje wysokowydajne elektrolizery PEM.
– Rozwiązanie opatentowane przez Hystar umożliwia wykorzystanie nawet 10 razy cieńszych membran niż w standardowych elektrolizerach, co znacznie zwiększa wydajność oraz obniża koszty wytwarzania wodoru – wskazuje biuro prasowe Grupy Orlen. Technologia ta wpisuje się w plany produkcji odnawialnego wodoru, który ma stać się filarem zielonej transformacji koncernu.
Ambitne cele strategii do 2030 roku
Strategia ORLEN do 2035 roku to największy program inwestycyjny w historii firmy. Kluczowe priorytety do 2030 roku obejmują:
- Zwiększenie wydobycia gazu ziemnego do 27 miliardów m³ rocznie, co zapewni Polsce pełną niezależność gazową. Gaz będzie paliwem przejściowym w dekarbonizacji.
- Budowa czterech morskich farm wiatrowych o mocy 6,4 GW, w tym Baltic Power (1,2 GW), który zasili 1,5 miliona gospodarstw od 2026 roku.
- Rozwój magazynów energii o mocy 1,4 GW, zdolnych dostarczyć energię dla 300 tysięcy gospodarstw przez dobę.
- Wdrożenie małych reaktorów jądrowych (SMR) – co najmniej dwa o mocy 600 MW do 2030 roku, oparte na technologii GE Hitachi.
Czy Orlen wejdzie na sąsiednie rynki OZE?
Redakcja Industry Alarm zapytała się Grupy Orlen, czy planowana jest ekspansja na rynki zagraniczne w kontekście inwestycji w OZE. Grupa Orlen odpowiedziała, że stawia na rozwój odnawialnych źródeł energii jako filar transformacji i myśli o inwestycjach nie tylko w Polsce, ale i na rynkach sąsiednich.
– Rozwój OZE jest jednym z filarów transformacji energetycznej. Do 2035 roku Grupa Orlen planuje dysponować blisko 13 GW zainstalowanych mocy wytwórczych OZE – nie tylko w Polsce, ale także na innych rynkach – czytamy w odpowiedzi.