Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ostrzegł, że w Polsce nasila się akty sabotażu inspirowane przez Rosję, zarówno w świecie fizycznym, jak i cyberprzestrzeni. Odniósł się w ten sposób do środowego incydentu z udziałem rosyjskiego kutra w pobliżu portu w Szczecinie, którego szczegółów nie ujawniono ze względu na klauzulę niejawności.
- Premier Donald Tusk poinformował, że w środę rosyjski kuter zatrzymał się na około 20 minut w pobliżu rurociągu gazowego niedaleko portu w Szczecinie i został odprawiony przez Straż Graniczną.
- Wicepremier Krzysztof Gawkowski podkreślił, że akty sabotażu w Polsce nasilają się, a w cyberprzestrzeni odnotowuje się rekordową liczbę incydentów.
- Według danych NASK i MON tylko w środę zgłoszono ponad 2,5 tys. cyberataków, z czego 700 miało charakter poważnych prób realizacji.
- Najczęściej atakowana jest infrastruktura krytyczna, zwłaszcza w sektorze wodno-kanalizacyjnym, jednak Polska odpiera 99 proc. ataków.
- Porty w Szczecinie i Świnoujściu zapewniają, że na ich terenie nie odnotowano w ostatnich dniach żadnych incydentów, a infrastruktura jest chroniona całodobowo.
Wicepremier oraz minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, odnosząc się w czwartek do kwestii bezpieczeństwa, podkreślił, że w Polsce nasilają się rosyjskie działania sabotażowe, a coraz więcej aktów agresji przenosi się również do cyberprzestrzeni. Zaznaczył przy tym, że nie może komentować szczegółów dotyczących incydentu w pobliżu portu w Szczecinie, ponieważ są to informacje niejawne i objęte odpowiednimi procedurami bezpieczeństwa.
Do sprawy odniósł się dzień wcześniej premier Donald Tusk, informując, że w środowym zajściu brały udział „rosyjskie jednostki”. Rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka przekazała, że około godziny 6.37 w rejonie rurociągu gazowego przez około 20 minut znajdował się rosyjski kuter. Został on jednak zmuszony do opuszczenia miejsca na polecenie Straży Granicznej, która monitorowała sytuację.
Wicepremier Gawkowski pytany w czwartek na antenie Radia Zet o ten konkretny incydent, powtórzył, że ze względu na niejawny charakter danych nie może ich komentować ani ujawniać dodatkowych szczegółów. Podkreślił jednocześnie, że rosnąca liczba prób sabotażu, zarówno fizycznych, jak i w przestrzeni cyfrowej, stanowi istotne wyzwanie dla bezpieczeństwa państwa i wymaga wzmożonej czujności służb oraz wzmocnienia systemów ochrony krytycznej infrastruktury.
– To, że w porcie nie ma informacji (o incydencie), to też nie jest tak, że nie wiemy, co się dzieje, jeżeli chodzi o różne sabotaże. A one w Polsce się nasilają – mówił wicepremier, dopytywany dlaczego Morskie Porty Szczecin i Świnoujście twierdzą, że w ciągu ostatnich kilku dni nie zanotowały żadnego incydentu.
– Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma coraz więcej zgłoszeń i realizacji dotyczących tego, co w Polsce może się wydarzyć. Zatrzymania dotyczące akcji związanych z tym, że Rosja tutaj (w Polsce) chciała robić akcje sabotażowe dotyczące wybuchów, stają się już nie czymś wyjątkowym, ale widzimy je coraz częściej. W cyberprzestrzeni tych aktów agresji jest też coraz więcej – przekazał Gawkowski.
Polska odpiera 99 procent cyberataków
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski poinformował, że po zakończeniu trzeciego kwartału bieżącego roku dane wskazują na rekordową w historii liczbę zarejestrowanych incydentów w cyberprzestrzeni w ujęciu rok do roku. Jak wyjaśnił, najczęściej atakowana była infrastruktura krytyczna, w tym szczególnie sektor wodociągów i kanalizacji, co pokazuje, jak wrażliwe obszary mogą stać się celem wrogich działań.
Wicepremier zaznaczył, że Polska skutecznie odpiera zdecydowaną większość cyberataków. Według jego słów, odpieranych jest aż 99 procent prób, jednak przy liczbie przekraczającej 100 tysięcy ataków rocznie, ten jeden procent oznacza kilka tysięcy skutecznych prób, które mogą doprowadzić do realnych incydentów bezpieczeństwa.
Gawkowski podał również bieżące dane z ostatnich dni. W środę zgłoszono ponad 2,5 tysiąca ataków na krajowe podmioty, z czego ponad 700 zostało podjętych do realizacji. Dotyczyło to m.in. systemów obsługiwanych przez NASK oraz Ministerstwo Obrony Narodowej. Jak podkreślił wicepremier, tak duża liczba prób przeprowadzonych w ciągu zaledwie jednego dnia najlepiej obrazuje skalę zagrożenia, z jakim Polska musi się mierzyć w cyberprzestrzeni.
Incydent 300 metrów od rurociągów
Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Karolina Gałecka poinformowała w czwartek, że środowy incydent z udziałem rosyjskiej jednostki miał miejsce około 300 metrów od rurociągu, którym gaz z platformy przesyłany jest na ląd. Jak relacjonowała, Straż Graniczna zaobserwowała rosyjski kuter o długości około 70 metrów, płynący z kierunku Rosji. Jednostka na około 20 minut zatrzymała się w pobliżu rurociągu. Po nawiązaniu kontaktu i wydaniu polecenia natychmiastowego opuszczenia tego rejonu, załoga kutra podporządkowała się decyzji i odpłynęła. Gałecka podkreśliła, że reakcja Straży Granicznej była bardzo szybka, a obszar zdarzenia pozostaje pod stałą obserwacją i monitoringiem służb podległych MSWiA. Rzeczniczka nie podała jednak dokładnej lokalizacji incydentu.
Do sprawy odniosła się także rzeczniczka prasowa Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA Weronika Gocłowska, która zaznaczyła, że oba porty są stale chronione i monitorowane. Wskazała jednocześnie, że na ich bezpośrednim terenie nie odnotowano w ostatnich dniach żadnych incydentów. Podkreśliła, że porty współpracują z administracją morską i służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo, a monitoring jednostek oraz ruchu w porcie prowadzony jest zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Źródło: Radio Zet / PAP