Najnowszy raport Szybki Monitoring NBP ujawnia pogorszenie kondycji polskich przedsiębiorstw w II kwartale 2025 roku, szczególnie wśród małych i średnich firm. Rosnące koszty, niepewność geopolityczna i słabnący popyt hamują rozwój sektora prywatnego, podczas gdy duże firmy i sektor publiczny notują rekordowe oceny bieżącej sytuacji. Choć dostępność finansowania się poprawia, przedsiębiorstwa ograniczają inwestycje, a presja inflacyjna i płacowa słabnie.
Drugi kwartał 2025 roku przyniósł wyraźne pogorszenie kondycji polskich przedsiębiorstw, szczególnie w segmencie małych i średnich firm (MŚP) – wynika z raportu „Szybki Monitoring NBP. Analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw – lipiec 2025”. Kluczowymi barierami dla rozwoju są rosnące koszty surowców i zaopatrzenia, narastająca niepewność geopolityczna oraz słabnący popyt, który ogranicza możliwości ekspansji. Małe i średnie przedsiębiorstwa prywatne borykają się z największymi trudnościami, podczas gdy duże firmy oraz sektor publiczny odnotowały poprawę nastrojów, osiągając historyczne maksima w ocenach bieżącej sytuacji. Perspektywy na kolejne miesiące są mieszane – choć optymizm eksportowy i inwestycyjny wśród największych graczy rośnie, ogólna prognoza NBP na III kwartał wskazuje na dalsze spowolnienie. Firmy przyjmują postawę wyczekiwania, ograniczając strategiczne decyzje w obliczu niepewności gospodarczej i geopolitycznej.
Pogarszająca się bieżąca sytuacja MŚP
W II kwartale 2025 roku Narodowy Bank Polski odnotował spadek wskaźnika bieżącej sytuacji dla większości przedsiębiorstw, ze szczególnym uwzględnieniem małych i średnich firm oraz podmiotów prywatnych. W przeciwieństwie do nich, sektor publiczny oraz duże przedsiębiorstwa, zwłaszcza te z kapitałem zagranicznym, zanotowały poprawę nastrojów, osiągając poziomy nienotowane od lat. Ta wyraźna polaryzacja wskazuje na rosnące rozwarstwienie w sektorze przedsiębiorstw, gdzie skala działalności i forma własności mają kluczowy wpływ na postrzeganie sytuacji gospodarczej.
Najczęściej zgłaszane przez firmy problemy obejmują:
- Wysokie koszty surowców i zaopatrzenia, które pozostają główną barierą, choć ich wpływ nieznacznie maleje w porównaniu z poprzednimi kwartałami.
- Niepewność geopolityczna, która w II kwartale zyskała na znaczeniu, szczególnie w kontekście wojny na Ukrainie i niestabilności globalnych rynków.
- Słabnący popyt, który nadal ogranicza możliwości sprzedaży, zwłaszcza w sektorach eksportowych zależnych od rynków zachodnioeuropejskich, takich jak Niemcy.
- Wysokie podatki, koszty pracy i zmienne przepisy, które, choć straciły nieco na znaczeniu, wciąż są istotnym obciążeniem, szczególnie dla MŚP.
Małe i średnie firmy, w odróżnieniu od dużych graczy, borykają się z ograniczonymi zasobami, co sprawia, że są bardziej narażone na wahania gospodarcze i trudniej im dostosować się do nowych wyzwań.
Słabnące zainteresowanie kredytami mimo lepszej dostępności
W II kwartale 2025 roku Narodowy Bank Polski odnotował poprawę dostępności finansowania bankowego, wynikającą z łagodzenia polityki monetarnej i obniżki stóp procentowych NBP do 5,0% w lipcu 2025 roku. Pomimo lepszych warunków kredytowych, przedsiębiorstwa, zwłaszcza małe i średnie, wykazują mniejszą skłonność do zaciągania nowych zobowiązań. Raport NBP wskazuje, że firmy ograniczają plany inwestycyjne, przyjmując ostrożne podejście w obliczu niepewności gospodarczej i geopolitycznej.
Kluczowe wnioski z raportu obejmują:
- Niski apetyt na kredyty, szczególnie wśród MŚP, które obawiają się ryzyka związanego z nowymi inwestycjami w niestabilnym otoczeniu.
- Lepsze nastroje inwestycyjne wśród dużych firm, które, korzystając z lepszego dostępu do finansowania i większych zasobów, planują zwiększenie nakładów na rozwój, zwłaszcza w sektorach eksportowych.
- Niski optymizm wśród przedsiębiorstw zagranicznych i prywatnych, które postrzegają Polskę jako rynek o podwyższonym ryzyku regulacyjnym i geopolitycznym.
Spadek presji inflacyjnej i wynagrodzeń
Raport Narodowego Banku Polskiego wskazuje na wyraźne osłabienie presji inflacyjnej w II kwartale 2025 roku, co wpisuje się w szerszy trend disinflacji obserwowany w polskiej gospodarce. Według danych opublikowanych przez bank centralny, inflacja w czerwcu wyniosła 4,1%, jednak prognozy na drugą połowę roku zakładają dalszy spadek wskaźnika, zbliżający się do celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5% z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w górę lub w dół.
Jednym z kluczowych sygnałów świadczących o słabnącej presji cenowej jest spadek udziału firm prognozujących wzrost cen. Zjawisko to jest wspierane przez umocnienie złotego oraz spadek cen surowców na rynkach globalnych. Dodatkowo, przedsiębiorstwa coraz rzadziej planują podwyżki cen, szczególnie w tych sektorach, gdzie koszty zaopatrzenia i pracy przestały odgrywać dominującą rolę w strukturze kosztów.
Choć koszty pracy i zaopatrzenia nadal pozostają istotnym elementem wpływającym na decyzje cenowe, ich znaczenie wyraźnie zmalało w porównaniu z wcześniejszymi kwartałami. Co ciekawe, mimo że mniejszy odsetek firm deklaruje zamiar podnoszenia wynagrodzeń, te przedsiębiorstwa, które jednak decydują się na zwiększenie płac, planują je w większym zakresie niż wcześniej. Przeciętna planowana podwyżka wynagrodzeń wzrosła w porównaniu z poprzednim kwartałem.
Raport zwraca również uwagę na rosnącą rolę zmian po stronie popytu w procesie kształtowania cen. Coraz większe znaczenie ma selektywność rynku, co przekłada się na silniejszą presję cenową w sektorach o wysokim zapotrzebowaniu – takich jak usługi czy budownictwo. To z kolei może wpływać na zróżnicowanie ścieżki inflacyjnej między poszczególnymi segmentami gospodarki.
Co dalej? Prognozy na III kwartał
Narodowy Bank Polski przewiduje, że w III kwartale 2025 roku kondycja przedsiębiorstw może ulec dalszemu, choć niewielkiemu, pogorszeniu, szczególnie w sektorze MŚP. Raport Szybki Monitoring wskazuje na utrzymującą się ostrożność firm w podejmowaniu decyzji strategicznych, wynikającą z niepewności geopolitycznej, słabnącego popytu na rynkach eksportowych oraz zmiennych regulacji. Jednocześnie pojawiają się pozytywne sygnały, które mogą przyczynić się do stabilizacji sytuacji:
- Poprawa nastrojów eksportowych, szczególnie wśród dużych firm, które oczekują ożywienia na rynkach międzynarodowych, w tym w Wielkiej Brytanii, gdzie eksport wzrósł o 5,5% w 2024 roku.
- Wzrost optymizmu inwestycyjnego wśród największych graczy, napędzany dostępem do funduszy UE z perspektywy finansowej 2021–2027 oraz Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
NBP opisuje obecną sytuację jako fazę „czekania”, w której firmy, mimo lepszej dostępności finansowania, wstrzymują się z inwestycjami w oczekiwaniu na większą stabilność gospodarczą i geopolityczną. Choć prognozy na III kwartał wskazują na możliwe spowolnienie, długoterminowe perspektywy dla polskiej gospodarki pozostają umiarkowanie optymistyczne, z przewidywanym wzrostem PKB na poziomie 3,3–3,6% w 2025 roku, wspieranym przez konsumpcję prywatną i inwestycje.
Źródło: NBP