Chińska Państwowa Administracja Regulacji Rynku (SAMR) poinformowała, że będzie kontynuować dochodzenie wobec firmy NVIDIA, po tym jak wstępne ustalenia wskazały na możliwe naruszenia krajowego prawa antymonopolowego. Dochodzenie obejmuje również zobowiązania spółki związane z przejęciem izraelskiego projektanta układów Mellanox Technologies w 2020 roku.
- SAMR wszczęła dochodzenie wobec NVIDII w grudniu 2024 roku i nadal bada, czy spółka naruszyła chińskie prawo antymonopolowe. Dochodzenie obejmuje również zobowiązania podjęte przez NVIDIĘ podczas przejęcia Mellanox Technologies w 2020 roku.
- Chiński regulator nie ujawnił szczegółów domniemanych naruszeń, ale zgodnie z prawem antymonopolowym firmy mogą zostać ukarane grzywną w wysokości od 1% do 10% rocznej sprzedaży z poprzedniego roku.
- Przychody NVIDII z rynku chińskiego w roku fiskalnym zakończonym 26 stycznia 2025 roku wyniosły 17 mld USD, co stanowiło 13% całkowitej sprzedaży spółki.
NVIDIA od lat odgrywa kluczową rolę w sektorze technologicznym, dostarczając procesory wykorzystywane w centrach danych, grach komputerowych oraz badaniach nad sztuczną inteligencją. Siedziba firmy mieści się w Santa Clara, a w roku fiskalnym 2025 NVIDIA osiągnęła przychody przekraczające 130 miliardów dolarów, z czego 17 miliardów dolarów pochodziło z Chin, stanowiąc 13 procent globalnej sprzedaży. Chiński rynek, napędzany popytem na technologie AI ze strony firm takich jak Alibaba i Tencent, pozostaje dla NVIDII strategicznie istotny.
Jednak ogłoszenie przez Państwową Administrację Regulacji Rynku (SAMR) wstępnych ustaleń w sprawie naruszeń antymonopolowych stawia wyzwania przed firmą. Dochodzenie, rozpoczęte w grudniu 2024 roku, koncentruje się na przestrzeganiu warunków zatwierdzenia przejęcia izraelskiego Mellanox Technologies za 6,9 miliarda dolarów. SAMR nie ujawnił szczegółów naruszeń, ale wskazał na możliwe niedotrzymanie zobowiązań dotyczących utrzymania uczciwej konkurencji.
W tym samym czasie w Madrycie trwają rozmowy handlowe między sekretarzem skarbu USA Scottem Bessentem a wicepremierem Chin He Lifengiem, które rozpoczęły się 14 września 2025 roku i koncentrują się na deeskalacji napięć w sektorze technologicznym. Półprzewodniki, w tym produkty NVIDII, stały się osią sporu między USA a Chinami, przy czym Stany Zjednoczone utrzymują sankcje eksportowe, a Chiny odpowiadają działaniami regulacyjnymi.
Spadek akcji NVIDII o 2,5 procent w handlu przed otwarciem giełdy odzwierciedla obawy inwestorów przed ewentualnymi karami, które mogą wynieść od 1 do 10 procent przychodów firmy w Chinach, czyli od 170 milionów do 1,7 miliarda dolarów. Sprawa NVIDII jest przykładem rosnącego napięcia w globalnym sektorze półprzewodników, który stał się istotnym narzędziem geopolityki.
Iskra, która rozpaliła chiński gniew
Zakup Mellanox Technologies przez NVIDIĘ w 2020 roku miał na celu wzmocnienie pozycji firmy w sektorze centrów danych, w szczególności w obszarze aplikacji sztucznej inteligencji. Technologie sieciowe Mellanox, w tym standard InfiniBand, pozwalają przyspieszyć transfery danych między serwerami i akceleratorami AI, co zwiększa wydajność całej infrastruktury. Transakcja, wyceniona na 6,9 miliarda dolarów, przeszła liczne procedury regulacyjne na całym świecie, jednak w Chinach napotkała szczególne ograniczenia.
Państwowa Administracja Regulacji Rynku (SAMR) zatwierdziła fuzję w kwietniu 2020 roku, nakładając sześcioletnie zobowiązania mające chronić lokalny rynek przed monopolizacją. NVIDIA zobowiązała się m.in. do unikania bundlingu produktów, zapewnienia uczciwych warunków handlowych oraz umożliwienia klientom magazynowania chipów i sprzętu sieciowego na rok do przodu. Te warunki miały zapobiec dominacji NVIDII w dostawach procesorów graficznych i adapterów Ethernet, szczególnie w kontekście rosnących ograniczeń eksportowych ze strony USA.
Jednak dochodzenie SAMR, rozpoczęte w grudniu 2024 roku, wskazuje na potencjalne naruszenia tych zobowiązań. Analitycy wskazują, że problemem mogło być ograniczenie dostępu do produktów Mellanox dla wybranych chińskich firm lub preferowanie wybranych klientów, co mogło osłabić konkurencyjność lokalnych producentów, takich jak Huawei z linią Ascend. Przejęcie Mellanox pozwoliło NVIDII zdobyć ponad 30 procent rynku sieci dla centrów danych, ale w Chinach, gdzie kontrola nad technologiami sieciowymi jest priorytetem strategicznym, takie działania wywołują wzmożoną uwagę regulatora.
Antymonopolowy miecz Pekinu
Chińskie prawo antymonopolowe, uchwalone w 2008 roku, stało się skutecznym narzędziem w rękach SAMR do kontrolowania działalności zagranicznych koncernów technologicznych. W ostatniej dekadzie regulator nakładał wielomiliardowe kary na globalne firmy, przy czym sprawa Qualcomma w 2015 roku ustanowiła precedens – 975 milionów dolarów grzywny za nadużywanie pozycji w licencjach na chipy mobilne. Kary mogły sięgać nawet 8 procent rocznych przychodów firmy. W przypadku NVIDII, której sprzedaż w Chinach wyniosła 17 miliardów dolarów w roku fiskalnym 2025, maksymalna kara teoretycznie mogłaby osiągnąć 1,7 miliarda dolarów, choć bardziej realistyczny scenariusz to sankcje w dolnym zakresie, czyli 1–3 procent przychodów. SAMR, inspirowana unijnymi regulacjami, ale działająca w interesie narodowym, bada nie tylko potencjalne naruszenia związane z integracją Mellanox, lecz także ogólne praktyki NVIDII na rynku GPU i AI.
W 2023 roku regulator zablokował sprzedaż produktów Micron w Chinach po audycie bezpieczeństwa, a w październiku 2024 roku rozpoczął dochodzenie antydumpingowe wobec chipów analogowych od firm takich jak Texas Instruments. Działania te pokazują, że Chiny wykorzystują regulacje do ograniczania wpływu zagranicznych liderów, równocześnie wspierając lokalnych producentów. Przykładem jest SMIC, które w 2025 roku zwiększyło produkcję chipów 7 nm o 20 procent. Dla NVIDII dochodzenie może oznaczać dodatkowe restrykcje: zakaz sprzedaży niektórych produktów lub wymóg licencjonowania technologii. Rynek chiński, generujący 13 procent globalnych przychodów firmy, pozostaje zbyt lukratywny, by go ignorować, ale jednocześnie wyjątkowo ryzykowny ze względu na rosnącą presję regulacyjną Pekinu.
Wojna o półprzewodniki
Sprawa NVIDII jest częścią szerszej rywalizacji o dominację w globalnym sektorze półprzewodników. Chiny, realizując strategię Made in China 2025, inwestują intensywnie w krajowe firmy, takie jak SMIC produkujące chipy 7 nm, czy Huawei z procesorami Ascend, co pozwoliło w 2025 roku zmniejszyć zależność od importu o około 10 proc. USA przeciwdziałają temu, wprowadzając sankcje ograniczające dostęp do technologii EUV i produkcji chipów poniżej 5 nm, spowalniając rozwój chińskiego przemysłu półprzewodnikowego. NVIDIA, z około 80‑procentowym udziałem w rynku GPU dla AI, jest kluczowym graczem, ponieważ jej technologie napędzają zarówno chińskie centra danych, jak i projekty badawcze w dziedzinie sztucznej inteligencji. W Europie i Azji dominują TSMC i Samsung, a działania SAMR budzą obawy o potencjalne zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw. W odpowiedzi firmy przenoszą produkcję do Indii i Wietnamu, wspierane dotacjami ze strony USA i UE. Jednocześnie Chiny, kontrolując strategiczne rzadkie ziemie, mogą wpływać na koszty produkcji chipów globalnie. Ta „wojna chipowa” kształtuje nową dynamikę w technologii – NVIDIA, mimo zaawansowanych platform, takich jak Blackwell, musi dostosować strategie produkcyjne i sprzedażowe, by utrzymać pozycję w coraz bardziej podzielonym świecie półprzewodników.
Źródło: Reuters