Tesla i Samsung podpisały rekordową umowę o wartości 16,5 miliarda dolarów, która wstrząsnęła światem technologii. Porozumienie, obejmujące produkcję zaawansowanych chipów AI6 w fabryce Samsunga w Teksasie, ma napędzić autonomiczne pojazdy Tesli, humanoidalne roboty Optimus i superkomputer Dojo.
28 lipca 2025 roku świat technologii obiegła wiadomość o rekordowym kontrakcie między Teslą a Samsungiem, opiewającym na co najmniej 16,5 miliarda dolarów. Umowa, ogłoszona przez Elona Muska na platformie X, zakłada produkcję nowej generacji chipów AI6, które mają napędzać autonomiczne pojazdy Tesla Cybercab, humanoidalne roboty Optimus oraz superkomputer Dojo, kluczowy dla rozwoju sztucznej inteligencji. Produkcja ruszy w 2026 roku w nowej fabryce Samsunga w Taylor w Teksasie, a porozumienie obowiązuje do 2033 roku.
Ten sojusz to więcej niż biznesowa transakcja. To symboliczne zbliżenie południowokoreańskiego giganta półprzewodników z amerykańskim liderem elektromobilności, który coraz bardziej staje się firmą technologiczną skoncentrowaną na AI. Umowa wzmacnia pozycję Samsunga w rywalizacji z TSMC, liderem rynku chipów, i podkreśla ambicje Tesli w wyścigu o autonomiczną jazdę i sztuczną inteligencję. W tle widać globalne napięcia: wojnę chipową między USA a Chinami, ograniczenia eksportu technologii i walkę o kontrolę nad łańcuchami dostaw. Czy ten kontrakt to przełom w rozwoju AI, czy ryzykowny krok w niepewnych czasach?
Co naprawdę podpisano?
Umowa między Teslą a Samsungiem obejmuje produkcję zaawansowanych chipów AI6, zaprojektowanych przez Teslę i wytwarzanych w procesie technologicznym 2 nm (SF2A) w fabryce Samsunga w Taylor, Teksas. Chipy te, określane jako „wszystko w jednym”, zawierają jednostki NPU (Neural Processing Unit), zoptymalizowane do przetwarzania danych w systemach autonomicznej jazdy (Full Self-Driving, FSD), robotyce (Optimus) i centrach danych (Dojo). Jak podaje Reuters, kontrakt obejmuje dostawy do 2033 roku, z rozpoczęciem produkcji w 2026 roku. Elon Musk zapowiedział osobiste zaangażowanie w optymalizację linii produkcyjnej, co podkreśla strategiczne znaczenie projektu.
Chipy AI6 mają być kluczowe dla systemu FSD, który w 2025 roku wciąż nie osiągnął pełnej autonomii (Level 5 SAE), pozostając na poziomie 2+. Tesla testuje już flotę robotaxi w Austin, ale z operatorem bezpieczeństwa, a nowe układy mają przyspieszyć rozwój „Unsupervised FSD”. W superkomputerze Dojo chipy AI6 umożliwią szybsze szkolenie modeli AI na ogromnych zbiorach danych z floty Tesli, która w 2025 roku przejechała 2,2 miliarda kilometrów z włączonym FSD. Samsung, produkujący obecnie chipy AI4 dla Tesli, zyskał kontrakt dzięki elastyczności i dostępności mocy produkcyjnych w Teksasie, co pozwoliło uniknąć ryzyka związanego z koncentracją produkcji na Tajwanie. Umowa obejmuje także przyszłe wersje chipów (np. AI7), co cementuje długoterminową współpracę.
Samsung kontra TSMC
Dotychczas to TSMC, tajwański lider półprzewodników, był głównym partnerem Tesli, produkując chipy AI4 i AI5 w procesach 5 nm i 3 nm. TSMC dominuje na rynku, wytwarzając chipy dla Apple, Nvidia i AMD, z udziałem 67,6% w sektorze odlewni w 2025 roku. Dlaczego Tesla zdecydowała się na Samsunga? Kluczowe były cena, dostępność mocy produkcyjnych i geopolityczne dywersyfikacja. Fabryka Samsunga w Teksasie, borykająca się z brakiem zamówień, zaoferowała konkurencyjne warunki, a lokalizacja w USA zmniejsza ryzyko związane z napięciami wokół Tajwanu, gdzie TSMC produkuje większość chipów.
Samsung, drugi gracz na rynku odlewni, inwestuje miliardy w rozwój technologii 2 nm, próbując dogonić TSMC. Umowa z Teslą to impuls dla koreańskiego giganta, którego dział odlewni w 2025 roku notuje straty przekraczające 3,6 miliarda dolarów. Nowa fabryka w Taylor, opóźniona z 2024 na 2026 rok z powodu braku klientów, zyskała kluczowego partnera. Analityk Ryu Young-ho z NH Investment & Securities podkreśla, że „to zamówienie jest bardzo znaczące” dla Samsunga, którego akcje wzrosły o 6,83% po ogłoszeniu kontraktu. Tesla, dzieląc produkcję między TSMC (AI5 w Arizonie i na Tajwanie) a Samsunga (AI6 w Teksasie), minimalizuje ryzyko i wzmacnia swoją pozycję w globalnym łańcuchu dostaw. Ta rywalizacja to nie tylko walka o Teslę, ale o dominację w AI, gdzie chipy są nowym złotem.
Chipy AI. Serce przyszłej rewolucji
Chipy AI, takie jak AI6 Tesli, są sercem rewolucji w motoryzacji i technologii. W przeciwieństwie do tradycyjnych procesorów CPU, które wykonują ogólne obliczenia, czy GPU, zoptymalizowanych do grafiki, NPU (Neural Processing Units) i ASIC (Application-Specific Integrated Circuits) są projektowane do specyficznych zadań AI, takich jak rozpoznawanie obrazu, predykcja ruchu czy przetwarzanie mowy. W pojazdach autonomicznych NPU analizują dane z kamer, radarów i lidarów w czasie rzeczywistym, umożliwiając decyzje w ułamkach sekundy. Według Tesli, chip AI6 jest trzykrotnie wydajniejszy od AI4, co ma pozwolić na osiągnięcie pełnej autonomii (Level 5) w systemie FSD.
W superkomputerze Dojo chipy AI6 przyspieszą szkolenie modeli AI, przetwarzając petabajty danych z floty Tesli. Dla porównania, tradycyjne CPU potrzebowałyby miesięcy na zadania, które NPU wykonują w godziny. W robotyce, np. w Optimusie, chipy AI6 umożliwią nawigację, interakcję z otoczeniem i uczenie się w czasie rzeczywistym. Plany Tesli zakładają produkcję 100 tysięcy robotów miesięcznie do 2030 roku, co wymaga ogromnej liczby chipów.