Whisky za miliardy, cła do kosza. Historyczny sojusz Londynu i Delhi

Fot. Hindustan Times.
Fot. Hindustan Times.

Premierzy Wielkiej Brytanii i Indii, Keir Starmer i Narendra Modi, podpisali w Chequers historyczną umowę o wolnym handlu (FTA), obniżającą cła na 99% indyjskiego eksportu i otwierającą rynek zamówień publicznych w Indiach wart 38 miliardów funtów.

Po Brexicie w 2020 roku Wielka Brytania, pozbawiona unijnych porozumień handlowych, intensywnie szuka nowych partnerów gospodarczych, by zrealizować wizję „Global Britain”. Umowa o wolnym handlu (FTA) z Indiami, podpisana w lipcu 2025 roku podczas spotkania premiera Keira Starmera z Narendrą Modim w rezydencji Chequers, jest przełomowa – to pierwsza tak kompleksowa umowa Indii z krajem spoza Azji i największe porozumienie handlowe Wielkiej Brytanii od czasu wyjścia z UE.

Symboliczne spotkanie w Chequers, historycznej siedzibie brytyjskich premierów, podkreśla wagę sojuszu z Indiami, które z populacją 1,4 miliarda i dynamicznie rosnącą gospodarką (PKB 3,5 biliona USD w 2024 roku) stają się kluczowym graczem globalnym. Umowa, obejmująca zniesienie ceł na 99% indyjskiego eksportu i otwarcie rynku zamówień publicznych, ma nie tylko zwiększyć wymianę handlową o 5 miliardów funtów rocznie, ale też wzmocnić pozycję Londynu w rywalizacji z Chinami.

Co zawiera porozumienie? Główne ustalenia handlowe

Umowa o wolnym handlu między Wielką Brytanią a Indiami, podpisana 24 lipca 2025 roku, znosi cła na 99% indyjskiego eksportu do Wielkiej Brytanii, w tym tekstylia, produkty rolne i elektronikę, co otwiera brytyjski rynek dla indyjskich firm. W zamian Wielka Brytania zyskała preferencyjny dostęp dla swoich towarów, w tym szkockiej whisky, samochodów, urządzeń medycznych i elektroniki. Kluczowym elementem jest obniżka ceł na whisky z 150% do 75% w momencie wejścia umowy w życie, z planem dalszej redukcji do 40% w ciągu 10 lat, co może zwiększyć eksport whisky o 1,5 miliarda funtów rocznie, jak szacuje Scotch Whisky Association.

Porozumienie otwiera także brytyjskim firmom dostęp do indyjskiego rynku zamówień publicznych, wartego 38 miliardów funtów, w sektorach takich jak infrastruktura, zdrowie i technologie. Umowa obejmuje ułatwienia dla inwestycji w produkcję, np. dla Jaguar Land Rover, który planuje zwiększyć sprzedaż w Indiach o 20% do 2030 roku. Nie obejmuje jednak pełnego otwarcia sektora usług finansowych i prawnych, co budzi kontrowersje wśród brytyjskich banków i kancelarii prawnych. Jak podkreśla „Economic Times”, porozumienie ma zwiększyć dwustronną wymianę handlową z 45 miliardów funtów w 2024 roku do 60 miliardów funtów do 2030 roku, dając obu krajom impuls gospodarczy.

Kto zyska, kto straci?

Porozumienie przynosi znaczące korzyści brytyjskim firmom, szczególnie w sektorach whisky, motoryzacyjnym i medycznym. Scotch Whisky Association szacuje, że obniżka ceł zwiększy eksport whisky do Indii, największego rynku whisky na świecie (200 milionów litrów rocznie), o 25% w ciągu pięciu lat. Jaguar Land Rover i producenci urządzeń medycznych, jak Smith & Nephew, zyskają na obniżonych taryfach i większym dostępie do indyjskiego rynku, co może stworzyć 10 000 nowych miejsc pracy w Wielkiej Brytanii.

Jednak indyjscy przedsiębiorcy, zwłaszcza w sektorze tekstylnym i rolno-spożywczym, obawiają się „nieuczciwej konkurencji” ze strony brytyjskich towarów. Indyjska Konfederacja Przemysłu (CII) wskazuje, że lokalni producenci mogą stracić udziały w rynku wewnętrznym, szczególnie w segmencie średniej jakości tekstyliów. Brak porozumienia w sprawie usług finansowych i ochrony inwestycji budzi rozczarowanie w londyńskim City, które liczyło na dostęp do indyjskiego sektora bankowego. Krytycy, jak analityk Shashi Tharoor, twierdzą, że Wielka Brytania „sprzedała” dostęp do swojego rynku zbyt tanio, nie uzyskując wystarczających ustępstw w usługach. Z kolei zwolennicy podkreślają, że umowa otwiera „ogromny potencjał” dla brytyjskich eksporterów, szczególnie w obliczu stagnacji handlu z UE po Brexicie.

Nowa geopolityczna oś

Umowa z Indiami ma znaczenie wykraczające poza gospodarkę, wzmacniając strategiczną oś Londyn–Delhi w kontekście globalnej rywalizacji. Indie, z prognozowanym wzrostem PKB o 7% rocznie i rosnącą rolą w organizacjach takich jak G20, są postrzegane jako przeciwwaga dla wpływów Chin, szczególnie w regionie Indo-Pacyfiku. Wielka Brytania, tracąc wpływy w UE, szuka sojuszników wśród wschodzących potęg, a Indie – z młodą populacją i rozwijającym się sektorem technologicznym – są idealnym partnerem. Jak zauważył „Times of India”, porozumienie to „sygnał dla Pekinu”, że Indie zacieśniają więzi z Zachodem.

Whisky, samochody i zamówienia publiczne – najwięksi beneficjenci

Największymi beneficjentami umowy są brytyjskie destylarnie, producenci samochodów i firmy technologiczne. Szkocka whisky, której eksport do Indii w 2024 roku wyniósł 250 milionów funtów, może zyskać dodatkowo 1,5 miliarda funtów rocznie dzięki obniżce ceł z 150% do 40% w ciągu dekady. Indie, konsumujące 200 milionów litrów whisky rocznie, to największy rynek na świecie, ale wysokie cła dotychczas ograniczały dostęp szkockich marek, takich jak Johnnie Walker czy Glenfiddich.

Jaguar Land Rover, produkujący w Solihull i Halewood, planuje zwiększyć sprzedaż w Indiach, gdzie popyt na luksusowe SUV-y rośnie o 15% rocznie. Obniżka ceł na samochody z 100% do 30% może podnieść eksport JLR o 20% do 2030 roku. Producenci urządzeń medycznych, jak Smith & Nephew, zyskają na dostępie do indyjskiego sektora zdrowia, wartego 50 miliardów funtów. Otwarcie rynku zamówień publicznych w Indiach, obejmującego infrastrukturę i technologie, daje brytyjskim firmom, takim jak BAE Systems, szansę na kontrakty warte 38 miliardów funtów. Umowa usuwa bariery, które wcześniej ograniczały konkurencyjność brytyjskich przedsiębiorstw w Indiach.

Źródło: PAP / Times of India

Podłącz się do źródła najważniejszych informacji z rynku energii i przemysłu