Jak w 2025 roku dzięki IKZE zyskać nawet 3300 zł i nie płacić podatku Belki?

Fot. Unsplash.
Fot. Unsplash.

W dobie niepewności o przyszłe emerytury coraz więcej Polaków szuka sposobów na zabezpieczenie finansowe. Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) to rozwiązanie, które łączy natychmiastowe korzyści podatkowe z długoterminowym oszczędzaniem. W 2025 roku limit wpłat na IKZE rośnie, umożliwiając pracownikom i przedsiębiorcom oszczędności nawet do 3300 zł rocznie na podatkach oraz zwolnienie z podatku Belki przy wypłacie środków.

Polacy coraz częściej zdają sobie sprawę, że emerytura z ZUS i OFE może nie wystarczyć na godne życie. Według danych GUS z 2024 roku, średnia emerytura wynosi około 3200 zł brutto, a prognozy wskazują, że przyszłe świadczenia mogą pokrywać zaledwie 30–40% obecnych zarobków. W odpowiedzi rośnie zainteresowanie trzecim filarem emerytalnym, w tym Indywidualnym Kontem Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). To dobrowolne rozwiązanie pozwala nie tylko budować kapitał na przyszłość, ale także obniżyć podatek dochodowy już dziś. W 2025 roku limity wpłat na IKZE wzrosły do 10 407,60 zł dla pracowników i 15 611,40 zł dla przedsiębiorców, co przekłada się na realne oszczędności podatkowe nawet do 3300 zł rocznie.

Co to jest IKZE i jak działa ulga podatkowa?

Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) to element trzeciego, dobrowolnego filaru emerytalnego, wprowadzonego w Polsce w 2012 roku. IKZE pozwala gromadzić oszczędności na emeryturę, korzystając jednocześnie z ulg podatkowych. Główne założenie jest proste: każda kwota wpłacona na IKZE w danym roku obniża podstawę opodatkowania podatkiem dochodowym (PIT), co oznacza realne oszczędności w rozliczeniu rocznym. W przeciwieństwie do ZUS czy OFE, IKZE daje pełną kontrolę nad inwestycjami – od bezpiecznych obligacji po akcje czy fundusze ETF.

W 2025 roku maksymalny limit wpłat na IKZE wynosi 10 407,60 zł dla osób zatrudnionych na etacie lub umowach cywilnoprawnych oraz 15 611,40 zł dla przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym, ryczałtem lub kartą podatkową. Wpłacona kwota jest odliczana od dochodu (dla pracowników) lub przychodu (dla przedsiębiorców), co zmniejsza podatek do zapłaty. Na przykład osoba w drugim progu podatkowym (32%) wpłacając maksymalną kwotę 10 407,60 zł może obniżyć swój podatek o ponad 3300 zł. Ulga dotyczy wyłącznie wpłat zaksięgowanych w danym roku podatkowym – data przelewu nie ma znaczenia, liczy się moment zaksięgowania środków na koncie IKZE.

Ile można zaoszczędzić na podatku?

Ulga podatkowa w IKZE zależy od wysokości wpłat i progu podatkowego, w którym znajduje się oszczędzający. W 2025 roku maksymalne korzyści są znaczące, szczególnie dla osób o wyższych dochodach. Pracownik w drugim progu podatkowym (32%), wpłacając 10 407,60 zł na IKZE, może odliczyć tę kwotę od podstawy opodatkowania, co daje oszczędność podatkową w wysokości 3330,43 zł (10 407,60 zł × 32%). Przedsiębiorca rozliczający się podatkiem liniowym (19%), wpłacając maksymalnie 15 611,40 zł, zaoszczędzi 2966,17 zł (15 611,40 zł × 19%). Nawet osoby w pierwszym progu podatkowym (12%) zyskują – wpłata 10 407,60 zł oznacza ulgę w wysokości 1248,91 zł.

Aby skorzystać z ulgi, wpłaty muszą być zaksięgowane na koncie IKZE do 31 grudnia danego roku podatkowego. Warto zwrócić uwagę, że data przelewu nie jest wystarczająca – jeśli środki dotrą na konto po Nowym Roku, ulga przepada. W 2024 roku, według danych KNF, z IKZE korzystało ponad 900 tysięcy Polaków, ale tylko 30% z nich maksymalizowało wpłaty, tracąc potencjalne oszczędności. Przykładowo, osoba zarabiająca 10 000 zł miesięcznie, wpłacając pełny limit na IKZE, może nie tylko obniżyć podatek, ale i zbudować kapitał emerytalny, który w przyszłości będzie zwolniony z podatku Belki. To podwójna korzyść, która sprawia, że IKZE jest jednym z najbardziej atrakcyjnych narzędzi oszczędzania.

IKZE a podatek Belki

Jedną z największych zalet IKZE jest zwolnienie z 19-procentowego podatku od zysków kapitałowych, znanego jako podatek Belki. W standardowych inwestycjach, takich jak lokaty, fundusze inwestycyjne czy konta maklerskie, zyski są obciążone tym podatkiem, co zmniejsza realny zwrot z inwestycji. W IKZE zyski kapitałowe – np. z akcji, obligacji czy funduszy ETF – są zwolnione z podatku Belki, jeśli środki zostaną wypłacone po ukończeniu 65. roku życia i po co najmniej 5 latach oszczędzania. Zamiast 19% podatku, wypłata podlega zryczałtowanemu podatkowi dochodowemu w wysokości 10% od całej zgromadzonej kwoty, co w wielu przypadkach jest bardziej korzystne.

Przykładowo, inwestując 10 000 zł rocznie przez 20 lat przy średniej stopie zwrotu 5%, można zgromadzić około 350 000 zł. Na standardowym koncie maklerskim podatek Belki od zysków wyniósłby około 28 000 zł, podczas gdy w IKZE zryczałtowany podatek 10% od całej kwoty to 35 000 zł, ale bez corocznych obciążeń podatkowych, co pozwala na większy wzrost kapitału dzięki efektowi procentu składanego. W praktyce IKZE oferuje lepsze warunki niż tradycyjne inwestowanie, zwłaszcza dla osób planujących długoterminowe oszczędzanie.

Jak założyć konto IKZE?

Założenie konta IKZE jest proste i dostępne w wielu instytucjach finansowych: Towarzystwach Funduszy Inwestycyjnych (TFI), domach maklerskich, zakładach ubezpieczeń czy bankach. Proces można przeprowadzić online lub stacjonarnie, a wybór instytucji zależy od preferencji inwestycyjnych i kosztów. Oto krok po kroku:

  • Wybór instytucji: TFI, takie jak NN Investment Partners, oferują fundusze o różnym poziomie ryzyka, od obligacyjnych po akcyjne. Domy maklerskie, np. XTB, umożliwiają inwestowanie w akcje i ETF-y, co daje większą swobodę. Zakłady ubezpieczeń, jak PZU, łączą IKZE z polisami na życie, a banki oferują bezpieczne lokaty.
  • Porównanie ofert: Kluczowe są opłaty za prowadzenie konta, minimalna wpłata (np. 100 zł w XTB) i dostępność instrumentów. Niektóre instytucje, jak XTB, nie pobierają opłat depozytowych, inne mogą obciążać kosztami zarządzania (0,5–2% rocznie). Warto sprawdzić politykę inwestycyjną – np. TFI często oferują gotowe portfele, a domy maklerskie wymagają samodzielnego wyboru aktywów.
  • Założenie konta: Proces online wymaga potwierdzenia tożsamości, np. przez przelew weryfikacyjny, e-dowód lub wideorozmowę. Wystarczy wypełnić formularz, podając dane osobowe i numer PESEL. W placówkach stacjonarnych potrzebne są dokumenty tożsamości i podpisanie umowy.
  • Wpłaty i inwestowanie: Po założeniu konta użytkownik otrzymuje dostęp do panelu klienta, gdzie może dokonywać wpłat i wybierać instrumenty inwestycyjne. Wpłaty muszą być zaksięgowane do 31 grudnia, by skorzystać z ulgi podatkowej.

Cały proces trwa zwykle od kilku godzin (online) do 2–3 dni (stacjonarnie). Po założeniu IKZE warto regularnie monitorować inwestycje i dostosowywać je do celów emerytalnych.

Gdzie najbardziej się opłaca?

XTB, jeden z liderów na polskim rynku maklerskim, oferuje jedną z najatrakcyjniejszych ofert IKZE. Umożliwia inwestowanie w akcje i fundusze ETF bez prowizji do 100 tysięcy euro obrotu rocznie, co jest szczególnie korzystne dla aktywnych inwestorów. Brak opłaty depozytowej (custody fee) i minimalna wpłata 100 zł sprawiają, że konto jest dostępne dla szerokiego grona osób. Platforma XTB daje dostęp do ponad 3000 instrumentów, w tym akcji polskich i zagranicznych oraz ETF-ów, co pozwala budować zdywersyfikowany portfel emerytalny. Dodatkowo, intuicyjny panel klienta i możliwość inwestowania w walutach obcych zwiększają elastyczność.

Inne instytucje mają swoje atuty. TFI, takie jak NN Investment Partners czy PKO TFI, oferują gotowe fundusze o różnym poziomie ryzyka, co jest idealne dla osób preferujących mniej aktywne zarządzanie. Na przykład NN TFI pobiera 1,5% opłaty za zarządzanie, ale oferuje stabilne strategie oparte na obligacjach lub mieszanych portfelach. Zakłady ubezpieczeń, jak PZU, łączą IKZE z ochroną ubezpieczeniową, co może być atrakcyjne dla osób szukających bezpieczeństwa. Banki, takie jak ING, proponują lokaty IKZE z gwarantowanym zwrotem, choć zwykle niższym niż w przypadku akcji czy funduszy.

Wybór zależy od celów inwestycyjnych i tolerancji ryzyka. XTB jest liderem dla osób chcących samodzielnie zarządzać portfelem, szczególnie w akcje i ETF-y. TFI i banki lepiej sprawdzą się dla tych, którzy preferują gotowe rozwiązania lub minimalne ryzyko. Warto porównać opłaty, dostępność instrumentów i wyniki historyczne, by znaleźć ofertę najlepiej dopasowaną do potrzeb.

Podłącz się do źródła najważniejszych informacji z rynku energii i przemysłu