8 września 2025 roku Aniruddha Ladsariya, były szef recyklingu w Glencore, ogłosił start Re-Refine – firmy z siedzibą w USA, która ma taniej i szybciej rafinować miedź, nikiel i kobalt. Nowe zakłady hydrometalurgiczne, mniejsze i efektywniejsze, mają rozładować zatory w łańcuchach dostaw.
- Aniruddha Ladsariya, były szef recyklingu Glencore, zakłada w USA firmę Re-Refine. Celem jest budowa mniejszych, szybszych i bardziej efektywnych zakładów przetwarzania metali.
- Firma wykorzysta innowacyjny proces hydrometalurgiczny działający w niższej temperaturze i pod niższym ciśnieniem. Rafinowane będą m.in. miedź, nikiel i kobalt – kluczowe dla transformacji energetycznej.
- Inicjatywa wpisuje się w politykę USA – Departament Energii w sierpniu 2025 r. przeznaczył prawie
- Nowe metody hydrometalurgii (ekstrakcja rozpuszczalnikowa, bioługowanie, elektrochemiczna redukcja) oferują wyższą efektywność i mniejsze zużycie energii niż tradycyjne wytapianie.
Amerykańska gospodarka drży przed wyzwaniem. Boom na baterie do aut elektrycznych i odnawialne źródła energii (OZE, czyli panele słoneczne, turbiny wiatrowe i magazyny energii) pochłania minerały krytyczne – miedź do przewodów, nikiel i kobalt do ogniw litowo-jonowych. W 2024 roku USA importowały 80% tych surowców, głównie z Chin, co grozi blackoutem dostaw. Re-Refine, z innowacyjnym procesem hydrometalurgicznym (rafinacja w roztworach wodnych pod niskim ciśnieniem), ma zbudować małe huty, gotowe w rok zamiast dekady. Wsparte miliardem dolarów z Departamentu Energii, przedsięwzięcie Ladsariyi to strzał w chińską fortecę.
Na tropie amerykańskiego złota
Aniruddha Ladsariya nie jest nowicjuszem w świecie metali. Przez 12 lat w Glencore, gigancie wydobywczym z siedzibą w Szwajcarii, zarządzał recyklingiem, przetwarzając odpady elektroniczne i baterie na miedź, nikiel i kobalt. Glencore, z obrotami 255 mld dolarów w 2024 roku, odzyskało 500 tys. ton metali z recyklingu, w tym 20% kobaltu z zużytych akumulatorów.
Ladsariya nadzorował instalacje w Kanadzie i Europie, gdzie hydrometalurgia pozwoliła odzyskać 95% metali bez emisji CO2 z hut pirometalurgicznych (wysokotemperaturowe topienie). Jego doświadczenie? Zaczynał w indyjskich rafineriach, gdzie uczył się, jak niskie temperatury i ciśnienie oszczędzają energię – klucz do tanich procesów.
W 2025 roku Ladsariya odszedł z Glencore, by założyć Re-Refine w Teksasie. Firma celuje w przetwórstwo rud i odpadów, budując modułowe zakłady o mocy 10 tys. ton rocznie. Pierwszy, finansowany z funduszy IRA (Inflation Reduction Act, ustawa o redukcji inflacji z 2022 roku, która daje 10% ulgi podatkowej na produkcję minerałów krytycznych w USA), ruszy w 2026 roku. Koszt? 50 mln dolarów na zakład, pół ceny tradycyjnej huty. Jego zespół testuje proces: ruda miedziana ląduje w roztworze kwasu siarkowego z tlenem, metale wytrącają się czysto, bez toksycznych gazów. W 2024 roku Glencore przetworzyło 1 mln ton odpadów, ale Ladsariya chce skalować to w USA, gdzie recykling baterii wynosi ledwie 5%.
Minerały krytyczne
Minerały krytyczne to metale niezbędne dla technologii niskoemisyjnych: miedź przewodzi prąd w sieciach OZE, nikiel i kobalt stabilizują baterie litowo-jonowe (Li-ion, ogniwa z jonami litu, trzykrotnie gęstsze niż ołowiowe). W 2024 roku globalny rynek tych surowców wart 328 mld dolarów, z prognozą 586 mld do 2032 roku – wzrost o 7,5% rocznie. Miedź, z zużyciem 25 mln ton, napędza elektryfikację; jej cena skoczyła do 10 tys. dolarów za tonę po boomie na EV. Nikiel, 2,5 mln ton, jest kluczem do katod NMC (nikiel-mangan-kobalt); kobalt, 200 tys. ton, zapobiega przegrzaniu ogniw.
USA zużywają 1,5 mln ton miedzi rocznie, ale wydobywają tylko 1,2 mln – reszta z Chile i Peru. Dla niklu i kobaltu zależność od DR Konga i Indonezji wynosi 70%, a rafinacja? 85% w Chinach. W 2024 roku blackout dostaw kobaltu podniósł ceny o 20%, paraliżując fabryki Tesli. Minerały krytyczne to nie luksus – bez nich OZE nie ruszy. Raport IEA z 2025 roku szacuje, że do 2040 roku popyt na lit, nikiel i kobalt wzrośnie czterokrotnie, do 40 mln ton. USA, z 29% energii z OZE, muszą przyspieszyć, bo Chiny kontrolują 60% wydobycia i 90% przetwarzania.
Chińska forteca
Chiny to hegemon minerałów krytycznych. W 2024 roku przetworzyły 86% globalnego niklu i kobaltu, 90% rzadkich ziem (REE, pierwiastki ziem rzadkich jak neodym do magnesów w turbinach). Pekin subsydiuje huty, budując łańcuchy dostaw – od kopalń w Afryce po rafinerie w Guangdong. Import USA? 80% kobaltu z Chin, co grozi embargo, jak w 2010 roku z REE. W 2025 roku Chiny zaostrzyły eksport galu i germanu, podnosząc ceny o 30%. USA, z importem 100% REE, tracą miliardy – sektor EV stracił 2 mld dolarów przez braki.
Zatory w USA? Starzejące się kopalnie, biurokracja i brak rafinerii. Wydobycie miedzi w Arizonie spadło o 10% przez spory środowiskowe; nikiel z Minnesoty ledwie 50 tys. ton. IRA daje miliard dolarów na przetwarzanie, ale permitting trwa 10 lat – dłużej niż budowa huty. Raport USGS z 2025 roku ostrzega: bez zmian USA nie osiągną 50% OZE do 2030.
Tradycyjna pirometalurgia (topienie w 1200°C) to brudny gigant: emituje 10 ton CO2 na tonę miedzi, zużywa 5 MWh energii i produkuje toksyczne gazy jak SO2. W Chinach huty palą węgiel, zanieczyszczając powietrze – w 2024 roku emisje z rafinacji kobaltu to 2 mln ton CO2. Hydrometalurgia Ladsariyi zmienia reguły: ruda w roztworze kwasu siarkowego z tlenem rozpuszcza się w 50-100°C, metale wytrącają elektrolizą.
Proces Re-Refine: ruda lub odpad trafia do reaktora, gdzie kwas i tlen wyciągają metale. Ekstrakcja rozpuszczalnikowa (SX, separacja w organicznych rozpuszczalnikach) oczyszcza roztwór, elektroliza daje czysty metal. Dla kobaltu – bioługowanie (bakterie rozkładające siarczki) skraca czas o połowę. W porównaniu do pirometalurgii, hydrometalurgia oszczędza 2 ton wody na tonę miedzi i unika 5 ton odpadów. Ladsariya testuje w Teksasie: zakład na 10 tys. ton zużyje 1 GWh, emitując 500 ton CO2 – tyle co mała huta na tydzień.
Miliard na zielone huty
W sierpniu 2025 roku Departament Energii (DOE) ogłosił 1 mld dolarów na minerały krytyczne: 500 mln na przetwarzanie baterii, 135 mln na REE, 250 mln na odpady z węgla. IRA daje 10% ulgi na produkcję w USA, plus kredyty na recykling.
Re-Refine dostanie 100 mln – na budowę trzech hut. Fundusze z KPO (Krajowy Plan Odbudowy, analog BIL w USA) idą na innowacje: 50 mln na AI do optymalizacji ługowania. W 2024 roku DOE sfinansowało 20 projektów, tworząc 5 tys. miejsc pracy. Prognozy? Do 2030 roku USA podwoją przetwarzanie niklu do 200 tys. ton, redukując import o 30%.
Ekonomia? Koszt hydrometalurgii: 5 tys. dolarów na tonę miedzi, vs 7 tys. w pirometalurgii. Odzysk kobaltu z odpadów: 20 tys. dolarów/tonę, tańszy niż wydobycie (30 tys.).
Węglowy balast nad nowymi hutami
Amerykańskie górnictwo węglowe, filar z XIX wieku, dusi innowacje. W 2024 roku straty 15 mld dolarów przy wydobyciu 500 mln ton – poziomie z lat 20. Dotacje na 2025: 10 mld dolarów, w tym 4 mld dla Peabody. Koszt tony? 150 dolarów, sześciokrotnie drożej niż w Australii (25 dolarów). Zapasy wzrosły do 200 mln ton, import spadł o 50%, ale mit samowystarczalności pęka.
Politycy bronią węgla “bezpieczeństwem”, ignorując dane. Elektrownie węglowe pracują 30% czasu, zużywając 20% mniej paliwa. W 2024 węgiel dał 20% energii, ale prognozy EIA wskazują na 5% do 2040. Re-Refine, stawiając na hydrometalurgię i OZE, przyspieszy ten spadek, ale wymaga zamknięcia nierentownych kopalń. Klientelizm blokuje: raport NIK pokazuje 100 osób kontrolujących stanowiska w DOE. Appalachia, z PKB 15% poniżej średniej, zależy od węgla – 100 tys. miejsc pracy. Dotacje windują deficyt do 500 mld dolarów w 2025.
Gospodarczy Ogień dla Ameryki
Re-Refine to nie tylko metale, ale silnik gospodarki. Inwestycje z IRA (10 mld dolarów) stworzą 20 tys. miejsc pracy do 2030. Eksport technologii hydrometalurgicznych wzrósł w 2024 do 2 mld dolarów; firma Ladsariyi podwoi to. Amerykańskie firmy jak Freeport-McMoRan zyskają kontrakty, wzmacniając sektor OZE wart 50 mld dolarów.
Konsumenci zyskają tanie EV: dynamiczne taryfy obniżą rachunki o 20%. Zamrożenie cen energii na 400 dolarów/MWh do 2026 chroni 20 mln gospodarstw. Prosumenci (właściciele paneli słonecznych), z 2 mln instalacji, zyskają na recyklingu baterii – oszczędności 25% w 50 tys. domów.
Przemysł, zużywający 40% energii, skorzysta na stabilności. W 2024 huty straciły 1 mld dolarów przez przerwy. Smart-rafinerie zminimalizują ryzyko, zwiększając eksport do UE o 10%, gdzie wzrost zużycia energii to 3% w 2025.
Wyścig z Hakerami i Czasem
Wdrożenie Re-Refine to bitwa. Budowa hut pochłonie 5 mld dolarów rocznie, deficyt 5 tys. inżynierów spowalnia. Szkolenia za 200 mln dolarów ruszą w 2026. Cyberataki, przypisywane Chinom, wymagają inwestycji w AI.
Korzyści? Hydrometalurgia obniży straty o 20%, przyłączy 1 mln ton OZE. Eksport do Kanady zwiększy przychody o 3 mld dolarów rocznie. System danych zaoszczędzi 2 mld na operacjach, taryfy podniosą opłacalność recyklingu.










