Francja liderem nielegalnego rynku papierosów. Niemal 40 procent pochodzi z czarnego rynku

Papierosy. Fot. Freepik.

Francja zmaga się z rekordowym udziałem nielegalnych papierosów, które stanowią blisko 40 procent krajowej konsumpcji. Raport KPMG ujawnia, że wysoka cena legalnych wyrobów i łatwy dostęp do przemycanych oraz podrabianych produktów napędzają czarny rynek, kosztując państwo miliardy euro.

Według raportu KPMG, przygotowanego na zlecenie Philip Morris International i opublikowanego w środę, przez dziennik „Le Figaro”, niemal 40 procent papierosów palonych we Francji w 2024 roku pochodziło z czarnego rynku. Z całkowitej konsumpcji szacowanej na 49,9 miliarda sztuk papierosów, aż 18,75 miliarda (37,6 procent) to wyroby nielegalne – przemycane lub podrabiane. To najwyższy odsetek w Europie, stawiający Francję na czele niechlubnego rankingu, z niemal połową całkowitego przemytu papierosów w Unii Europejskiej. Dla porównania, na Ukrainie konsumpcja nielegalnych papierosów wyniosła 6 miliardów sztuk, a w Wielkiej Brytanii 5,9 miliarda.

Wysokie ceny i łatwy dostęp napędzają czarny rynek

Głównym czynnikiem napędzającym czarny rynek we Francji są wysokie ceny legalnych papierosów, wynikające z jednych z najwyższych w UE podatków akcyzowych. W 2024 roku średnia cena paczki papierosów, takiej jak Marlboro Red, wynosiła około 12,50 euro, a akcyza stanowiła ponad 80 procent ceny detalicznej. Wysokie koszty skłaniają palaczy, zwłaszcza tych o niższych dochodach, do sięgania po tańsze, nielegalne alternatywy, dostępne poza oficjalnymi kanałami, takimi jak licencjonowane kioski i sklepy tytoniowe.

Raport KPMG podkreśla, że czarny rynek obejmuje zarówno przemycane papierosy, często pochodzące z krajów o niższych podatkach, jak i podróbki produkowane w nielegalnych fabrykach. Skala handlu podrabianymi papierosami jest ogromna – szacuje się, że w 2024 roku we Francji skonsumowano 400 milionów paczek takich wyrobów, co odpowiada 8 miliardów sztuk papierosów. Podróbki, które w 2024 roku stanowiły 37,6 procent nielegalnej konsumpcji w UE, są szczególnie niebezpieczne dla zdrowia, ponieważ produkowane są w niekontrolowanych warunkach, bez przestrzegania norm bezpieczeństwa.

Straty dla budżetu i zyski dla przestępców

Nielegalny handel papierosami generuje ogromne straty dla francuskiego budżetu. W 2024 roku UE straciła 14,9 miliarda euro w niezapłaconych podatkach z powodu konsumpcji 38,9 miliarda nielegalnych papierosów, z czego Francja odpowiadała za około 7,3 miliarda euro utraconych dochodów podatkowych. Środki te mogłyby zostać przeznaczone na służbę zdrowia, edukację czy bezpieczeństwo publiczne. Tymczasem zyski z czarnego rynku, szacowane w 2023 roku na ponad 2 miliardy euro, trafiają do zorganizowanych grup przestępczych, które coraz częściej przenoszą produkcję podróbek na teren UE, w tym do Francji. W 2023 roku zlikwidowano 113 nielegalnych fabryk w 22 krajach europejskich, a w 2024 roku odnotowano dalszy wzrost takich operacji.

Dochody z handlu nielegalnymi papierosami są porównywalne do zysków z narkotyków, które w 2023 roku szacowano na 3–4 miliarda euro. Przestępcy stosują coraz bardziej wyrafinowane metody, takie jak przemyt mniejszych partii za pomocą tanich linii lotniczych, kolei, a nawet dronów, oraz sprzedaż bezpośrednia przez media społecznościowe, co utrudnia ich wykrycie.

Przyczyny i kontrowersje wokół polityki podatkowej

Eksperci i przedstawiciele Philip Morris International, który zlecił raport KPMG, wskazują, że nadmierne podwyżki podatków akcyzowych, takie jak te we Francji, zamiast ograniczać palenie, napędzają czarny rynek.

– Zamiast zmniejszać liczbę palaczy, polityka fiskalna utrzymuje ich przy papierosach, podsycając trudny do opanowania rynek równoległy – stwierdził Xavier Puech, prezydent Philip Morris France. W 2024 roku Francja odnotowała 10,8 procent wzrost konsumpcji nielegalnych papierosów w porównaniu z 2023 rokiem, co częściowo przypisuje się podatkom i rosnącym cenom.

Jednak organizacje antynikotynowe, takie jak Alliance contre le tabac (ACT), kwestionują dane KPMG, twierdząc, że szacunki dotyczące czarnego rynku (30–40 procent) są zawyżone, a rzeczywisty udział nielegalnych papierosów wynosi około 6 procent. ACT i inni krytycy argumentują, że przemysł tytoniowy wykorzystuje temat czarnego rynku, by lobbować przeciwko podwyżkom podatków, które, według Światowej Organizacji Zdrowia i Banku Światowego, skutecznie zmniejszają konsumpcję tytoniu i poprawiają zdrowie publiczne.

Wyzwania dla Francji i UE

Francja, mimo wysokich podatków i ambitnych planów antynikotynowych, takich jak Narodowy Plan Kontroli Tytoniu na lata 2023–2027, który zakłada podniesienie ceny paczki papierosów do 13 euro do 2026 roku, nie radzi sobie z ograniczeniem czarnego rynku. W 2022 roku służby celne skonfiskowały 650 ton nielegalnego tytoniu, w tym 473 tony papierosów, w ramach niemal 17 tysięcy operacji, ale skala problemu nadal rośnie.

Raport KPMG sugeruje, że walka z nielegalnym handlem wymaga połączenia surowszego egzekwowania prawa, lepszej edukacji społecznej oraz bardziej zrównoważonej polityki podatkowej. Kraje takie jak Polska, Włochy czy Rumunia, które odnotowały spadek konsumpcji nielegalnych papierosów, są wskazywane jako przykłady skutecznych działań, opartych na współpracy z organami ścigania i bardziej przewidywalnych regulacjach.

Źródło: PAP