3 września 2025 roku w Pekinie doszło do spotkania prezydenta Chin Xi Jinpinga z premierem Słowacji Robertem Fico, podczas którego Xi wyraził nadzieję na wsparcie Bratysławy w poprawie relacji Chiny–UE, szczególnie w kontekście sporów o unijne cła na chińskie samochody elektryczne.
3 września 2025 roku prezydent Chin Xi Jinping spotkał się w Pekinie z premierem Słowacji Robertem Fico podczas obchodów 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Xi podkreślił znaczenie wsparcia Słowacji w poprawie relacji Chiny–UE, szczególnie w obliczu napięć wywołanych unijnymi cłami na chińskie samochody elektryczne, jak podaje *Rzeczpospolita*. Spotkanie odbyło się w kontekście wielkiej parady wojskowej, na której obecni byli także przywódcy Rosji (Władimir Putin) i Korei Północnej (Kim Dzong Un), co podkreślało geopolityczne sojusze Pekinu.
Relacje Chiny–UE pozostają napięte z powodu unijnych ceł na chińskie pojazdy elektryczne, wprowadzonych w 2024 roku w odpowiedzi na dotacje Pekinu dla tamtejszego sektora motoryzacyjnego. Słowacja, obok Węgier, była jednym z pięciu krajów UE sprzeciwiających się tym cłom, co czyni ją potencjalnym sojusznikiem Chin w Europie. Fico, deklarując „szybki tor” dla relacji z Chinami, widzi w nich szansę na przyciągnięcie inwestycji, podobnie jak Węgry, które w 2024 roku przyciągnęły 31% chińskiego kapitału w Europie.
Podczas spotkania z Robertem Fico w Pekinie Xi Jinping podkreślił potrzebę jedności i współpracy międzynarodowej w obliczu globalnych wyzwań, takich jak konflikty handlowe i napięcia geopolityczne. W swoim przemówieniu na paradzie wojskowej 3 września 2025 roku Xi stwierdził, że „ludzkość stoi przed wyborem między pokojem a wojną, dialogiem a konfrontacją”, krytykując „mentalność zimnowojenną” i protekcjonizm, w tym unijne cła na chińskie towary. Podkreślił, że Chiny dążą do „sprawiedliwego porządku międzynarodowego” i widzą w Słowacji partnera, który może wspierać te cele w UE.
Xi wyraził nadzieję, że Słowacja, jako kraj sprzeciwiający się cłom na chińskie samochody elektryczne, będzie równoważyć krytyczne wobec Chin stanowiska innych członków UE, takich jak Francja czy Niemcy. Podkreślił znaczenie współpracy gospodarczej, szczególnie w sektorze motoryzacyjnym i infrastrukturalnym, gdzie Chiny mogą zaoferować inwestycje i technologie. Xi wskazał także na rolę Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO), której szczyt poprzedzał paradę, jako platformy dla „wielobiegunowego porządku świata”, w którym Europa, w tym Słowacja, może odgrywać istotną rolę.
Chiński przywódca zaakcentował historyczne więzi z Europą, przypominając współpracę z aliantami podczas II wojny światowej, co miało na celu wzmocnienie narracji o Chinach jako sile stabilizującej. Jego wypowiedzi były skierowane nie tylko do Fico, ale także do szerszej publiczności międzynarodowej, podkreślając ambicje Pekinu jako globalnego lidera i przeciwwagi dla USA.
Deklaracje Roberta Fico
Premier Słowacji Robert Fico, podczas spotkania z Xi Jinpingiem, zapowiedział „szybki tor” dla rozwoju stosunków dwustronnych z Chinami, podkreślając ich strategiczne znaczenie dla słowackiej gospodarki. Fico wyraził otwartość na chińskie inwestycje, szczególnie w sektorze motoryzacyjnym, infrastrukturze i technologiach, widząc w nich szansę na wzrost gospodarczy i nowe miejsca pracy.
Fico z uznaniem odniósł się do parady wojskowej w Pekinie, określając ją jako „przesłanie sprawiedliwości i pokoju” w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Podkreślił, że udział w obchodach jest wyrazem szacunku dla historycznych osiągnięć Chin i ich roli we współczesnym świecie. Jego obecność obok Xi Jinpinga i Putina miała na celu nie tylko wzmocnienie relacji z Chinami, ale także podniesienie międzynarodowej pozycji Słowacji.
Premier Słowacji wyraził także zainteresowanie inicjatywą Pasa i Szlaku, w ramach której Chiny mogą wspierać projekty infrastrukturalne w Europie Środkowej. Fico, podobnie jak Węgry, widzi w Chinach partnera, który może pomóc w modernizacji gospodarki, szczególnie w obliczu rosnących kosztów energii i potrzeby dywersyfikacji źródeł inwestycji.
Wątek gospodarczy i inwestycyjny
Słowacja, podobnie jak Węgry, aktywnie zabiega o chińskie inwestycje, widząc w nich szansę na rozwój gospodarczy i wzmocnienie pozycji w globalnym łańcuchu dostaw. W 2024 roku Węgry przyciągnęły 31% chińskich inwestycji w Europie, głównie w sektorze motoryzacyjnym, z fabrykami takich firm jak BYD i CATL. Słowacja, z rozwiniętym przemysłem motoryzacyjnym (producenci jak Volkswagen, Kia czy Stellantis), chce nadrobić dystans wobec Budapesztu, oferując korzystne warunki dla chińskich firm.
Fico, podczas rozmów z Xi, podkreślił gotowość Bratysławy do przyjmowania chińskiego kapitału, szczególnie w produkcję samochodów elektrycznych i infrastrukturę. Sprzeciw Słowacji wobec unijnych ceł na chińskie „elektryki” wynika z obawy, że takie działania mogą zniechęcić Pekin do inwestowania w kraju, który już teraz jest ważnym ośrodkiem motoryzacyjnym w Europie. W 2024 roku tylko 48% przedstawicieli słowackiego sektora motoryzacyjnego poparło cła, w porównaniu z 66% w Polsce, co pokazuje bardziej prochińskie nastawienie Bratysławy. Chińskie inwestycje mogą przynieść Słowacji nowe miejsca pracy i transfer technologii, ale wiążą się także z ryzykiem, takim jak uzależnienie od chińskiego kapitału i potencjalne pogorszenie relacji z innymi krajami UE. Fico stara się jednak wykorzystać strategiczną pozycję Słowacji w UE, by przyciągnąć projekty podobne do tych, które Węgry realizują w ramach inicjatywy Pasa i Szlaku.
Słowacja i Węgry – równoległe ścieżki
Słowacja i Węgry, pod rządami Roberta Fico i Viktora Orbána, prowadzą podobne strategie wobec Chin, dążąc do przyciągnięcia inwestycji i budowania autonomii politycznej w ramach UE. Węgry są jednak bardziej zaawansowane w współpracy z Pekinem – w 2024 roku przyciągnęły 31% chińskich inwestycji w Europie, w tym fabryki samochodów elektrycznych BYD i zakładów baterii CATL. Budapeszt, w ramach inicjatywy Pasa i Szlaku, stał się kluczowym odbiorcą chińskiego kapitału, oferując ulgi podatkowe i dogodne warunki dla inwestorów.
Słowacja, choć również aktywna w sektorze motoryzacyjnym, pozostaje w tyle. Fico, świadomy sukcesów Węgier, stara się nadrobić dystans, promując Bratysławę jako atrakcyjne miejsce dla chińskich firm. Sprzeciw wobec unijnych ceł na chińskie samochody elektryczne i deklaracje o „szybkim torze” dla współpracy z Chinami mają na celu przyciągnięcie projektów podobnych do tych na Węgrzech. W 2024 roku tylko 48% słowackich respondentów sektora motoryzacyjnego poparło cła, co kontrastuje z bardziej prozachodnim podejściem Polski.
Oba kraje łączy także sceptyczne podejście do unijnego mainstreamu i otwartość na współpracę z autorytarnymi reżimami, takimi jak Chiny czy Rosja. Węgry, pod rządami Orbána, są jednak bardziej zaawansowane w budowaniu „mostu” między Pekinem a Europą, co obejmuje zarówno inwestycje, jak i wsparcie polityczne w ramach UE. Fico, choć podąża podobną ścieżką, musi działać ostrożniej, by nie alienować unijnych partnerów, szczególnie w kontekście wojny na Ukrainie.










