Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO), Mirosław Wróblewski, zaapelował do ministra finansów Andrzeja Domańskiego o pilną nowelizację przepisów dotyczących jawności danych w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). UODO alarmuje, że publiczny dostęp do danych przedsiębiorców, takich jak adresy zamieszkania, naraża ich na hejt, nękanie, a nawet przemoc fizyczną.
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, Mirosław Wróblewski, skierował pismo do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, wzywając do pilnej rewizji przepisów regulujących jawność danych osobowych w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Wróblewski podkreślił, że obecny model, obowiązujący od 2011 roku, nie odpowiada współczesnym wyzwaniom związanym z ochroną prywatności i bezpieczeństwa przedsiębiorców. W szczególności zwrócił uwagę na zagrożenia wynikające z publicznego dostępu do danych, takich jak adres prowadzenia działalności, który w wielu przypadkach pokrywa się z miejscem zamieszkania.
UODO argumentuje, że jawność danych w CEIDG, pierwotnie zaprojektowana w celu zapewnienia przejrzystości gospodarczej, stała się źródłem licznych problemów, w tym natarczywego marketingu, nękania, a nawet aktów przemocy. Apel UODO spotkał się z poparciem środowisk przedsiębiorców, które od lat sygnalizują potrzebę większej ochrony danych osobowych w rejestrze.
Jakie dane są publiczne w CEIDG?
Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej, działająca od 2011 roku, zapewnia publiczny dostęp do szeregu danych przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą lub wspólników spółek cywilnych. Wśród informacji dostępnych w CEIDG znajdują się: imię i nazwisko przedsiębiorcy, numer NIP i REGON, adres stałego miejsca wykonywania działalności, adres do doręczeń elektronicznych, a także – na zasadzie dobrowolności – adres e-mail i numer telefonu. Dane te są dostępne dla każdego, bez konieczności uzasadnienia czy rejestracji, co ułatwia ich wykorzystywanie zarówno w celach gospodarczych, jak i niepożądanych.
UODO wskazuje, że model pełnej jawności danych, choć zgodny z założeniami przejrzystości obrotu gospodarczego, nie uwzględnia współczesnych zagrożeń, takich jak cyberprzestępczość czy nadużycia danych w celach prywatnych. Szczególnym problemem jest ujawnianie adresu prowadzenia działalności, który w przypadku wielu przedsiębiorców, zwłaszcza przedstawicieli wolnych zawodów, pokrywa się z adresem zamieszkania.
Zagrożenia dla prywatności i bezpieczeństwa
Prezes UODO, Mirosław Wróblewski, wskazał na szereg zagrożeń wynikających z obecnego modelu jawności danych w CEIDG, które mają bezpośredni wpływ na życie prywatne i bezpieczeństwo przedsiębiorców. Publicznie dostępne dane są wykorzystywane do natarczywego marketingu, w tym niechcianych ofert telefonicznych i e-mailowych, co stanowi uciążliwość dla wielu firm. Bardziej niepokojące są jednak przypadki szykanowania, nękania, hejtu w internecie oraz gróźb, które często dotykają przedsiębiorców z powodu ich działalności zawodowej lub publicznych wypowiedzi.
Szczególnie narażeni są przedstawiciele wolnych zawodów, takich jak lekarze, terapeuci, mediatorzy, księgowi, pośrednicy nieruchomości, psycholodzy, dziennikarze czy audytorzy, których dane osobowe są łatwo dostępne w CEIDG.
W skrajnych przypadkach jawność danych prowadzi do aktów przemocy fizycznej, co potwierdzają zgłoszenia napływające do UODO.
Propozycje zmian w CEIDG
W piśmie skierowanym do ministra finansów UODO przedstawiło konkretne propozycje zmian w przepisach dotyczących CEIDG, które mają na celu zwiększenie ochrony danych osobowych przedsiębiorców. Jednym z kluczowych rozwiązań jest wprowadzenie możliwości zastrzeżenia adresu prowadzenia działalności, jeśli pokrywa się on z miejscem zamieszkania, co pozwoliłoby chronić prywatność przedsiębiorców bez ograniczania funkcjonalności rejestru. UODO proponuje również, by ujawnianie adresu było dobrowolne, podobnie jak w przypadku adresu e-mail czy numeru telefonu, które obecnie przedsiębiorcy mogą podać na własne życzenie.
Kolejnym pomysłem jest ograniczenie publicznego dostępu do danych w CEIDG, na przykład poprzez wprowadzenie wymogu składania formalnego wniosku o udostępnienie informacji, przynajmniej dla niektórych branż szczególnie narażonych na nadużycia. „Taki mechanizm funkcjonuje w innych krajach i pozwala zachować równowagę między jawnością a ochroną prywatności” – argumentuje UODO. Propozycje te mają na celu dostosowanie CEIDG do standardów ochrony danych osobowych określonych w RODO, a także do rosnących oczekiwań przedsiębiorców w zakresie bezpieczeństwa.
Dane jawne nawet po zamknięciu działalności
UODO zwróciło także uwagę na problem utrzymywania jawności danych przedsiębiorców nawet po zawieszeniu lub zamknięciu działalności gospodarczej. Zgodnie z obecnymi przepisami, dane w CEIDG pozostają publicznie dostępne przez 10 lat od momentu wykreślenia firmy z rejestru, co wynika z potrzeb prawnych, takich jak dochodzenie roszczeń cywilnych czy weryfikacja historii gospodarczej. Jednak UODO kwestionuje, czy pełna jawność wszystkich danych, w tym adresu zamieszkania, jest konieczna przez tak długi okres.
UODO proponuje, by po zamknięciu działalności dane przedsiębiorców były automatycznie wyłączane z publicznego dostępu, z możliwością ich uzyskania na wniosek w szczególnych przypadkach, co znacznie ograniczyłoby ryzyko nadużyć wobec osób, które zakończyły działalność gospodarczą.
Źródło: PAP