Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wypłaci czternastą emeryturę we wrześniu 2025 roku. Świadczenie to zostanie przekazane seniorom razem z podstawową emeryturą, zgodnie z obowiązującym harmonogramem wypłat. Pełna kwota „czternastki” wyniesie 1878,91 zł brutto, co odpowiada minimalnej emeryturze po marcowej waloryzacji.
Seniorzy, których emerytura podstawowa nie przekracza 2900 zł brutto, otrzymają czternastą emeryturę w pełnej wysokości. Dla osób pobierających wyższe świadczenia przewidziano zasadę „złotówka za złotówkę”, co oznacza, że każda złotówka powyżej progu 2900 zł pomniejszy wysokość czternastki o taką samą kwotę. Minimalna wartość świadczenia wyniesie 50 zł brutto, co z kolei oznacza, że osoby z emeryturą podstawową przekraczającą 4728,91 zł brutto nie otrzymają czternastki w ogóle.
Dla przykładu: emeryt z podstawowym świadczeniem w wysokości 2500 zł brutto otrzyma pełną czternastą emeryturę, czyli 1878,91 zł brutto. Osoba pobierająca 3500 zł brutto otrzyma świadczenie pomniejszone o 900 zł, czyli 978,91 zł brutto. Z kolei seniorzy z emeryturą 4800 zł brutto nie otrzymają żadnego dodatkowego wsparcia w ramach czternastki.
ZUS planuje wypłaty świadczenia we wrześniu, zgodnie z obowiązującym kalendarzem emerytalnym – obejmującym daty takie jak 1., 5., 6., 10., 20. i 25. dzień miesiąca. Dokładny harmonogram wypłat ma zostać ogłoszony w drugiej połowie 2025 roku.
Świadczenie zostanie wypłacone automatycznie, bez konieczności składania wniosku przez seniorów. Wyjątkiem będą sytuacje, w których podstawowe świadczenie emerytalne jest zawieszone na dzień 31 sierpnia 2025 roku – na przykład z powodu przekroczenia dopuszczalnych limitów dorabiania. W 2025 roku limity te wynoszą odpowiednio 70 procent przeciętnego wynagrodzenia (5923,10 zł brutto) i 130 procent (10998,70 zł brutto). Do wypłaty czternastki uprawnieni są emeryci i renciści ZUS, KRUS oraz służb mundurowych, pobierający świadczenia na dzień 31 sierpnia 2025 roku.
Rząd podwyższy „czternastki”?
Istnieje również możliwość, że rząd zdecyduje się na podwyższenie kwoty czternastej emerytury rozporządzeniem. Taka sytuacja miała miejsce w 2023 roku, kiedy to świadczenie zwiększono z 1588,44 zł do 2650 zł brutto w okresie przedwyborczym. W 2025 roku, będącym rokiem wyborów prezydenckich, podobna decyzja pozostaje realnym scenariuszem, chociaż na chwilę obecną nie została ona oficjalnie potwierdzona.
Według szacunków, czternasta emerytura w 2025 roku zostanie wypłacona około 8,8 milionom osób, co będzie wiązało się z wydatkiem rzędu 16,5 miliarda złotych z budżetu państwa. Dla porównania, w 2024 roku koszty programu wyniosły 13,5 miliarda złotych – niższe z powodu niższej wysokości świadczenia przed waloryzacją. Początkowo czternastka została wprowadzona jako świadczenie jednorazowe w 2021 roku, jednak od 2023 roku jest stałym elementem polityki społecznej rządu.
Minimalna emerytura, wynosząca 1878,91 zł brutto (czyli około 1710 zł netto), nie pozwala wielu seniorom pokryć rosnących kosztów życia. Przewidywana inflacja w 2025 roku wynosi 5,2 procent, co dodatkowo pogarsza sytuację materialną emerytów. Chociaż czternastka jest postrzegana jako istotne wsparcie dla najuboższych seniorów, jej krytycy wskazują na nierówności w systemie – osoby z wyższymi emeryturami otrzymują proporcjonalnie mniejsze wsparcie lub są go całkowicie pozbawione.
Wypłata czternastki we wrześniu jest również interpretowana jako element strategii politycznej rządu koalicyjnego (PO–PSL–Trzecia Droga–Lewica), mający na celu zdobycie poparcia wśród starszego elektoratu. W 2024 roku rząd przeprowadził waloryzację emerytur w formule kwotowo-procentowej, co zwiększyło świadczenia o 12,3 procent, lecz seniorzy wciąż odczuwają rosnące koszty energii i żywności.
Rosnące koszty wypłat wyzwaniem
Wśród głównych wyzwań związanych z programem wskazuje się rosnące koszty wypłat, które trudno pogodzić z wysokim deficytem budżetowym i spowolnieniem gospodarczym – wzrost PKB w 2025 roku prognozowany jest na poziomie 2,8 procent. Kontrowersje budzi również wykluczenie z czternastki osób, których świadczenia są zawieszone z powodu dorabiania – takich przypadków było około 50 tysięcy w 2024 roku.
W perspektywie najbliższych miesięcy możliwa jest decyzja rządu o zwiększeniu wysokości czternastki, co mogłoby kosztować dodatkowe 5–7 miliardów złotych. W dłuższej perspektywie rozważana jest reforma systemu emerytalnego, m.in. wprowadzenie emerytur stażowych (dla osób z 35–40-letnim okresem składkowym), co mogłoby docelowo zastąpić świadczenia dodatkowe takie jak trzynastka czy czternastka.