Rząd Katalonii rozważa wprowadzenie zakazu zakupu domów i mieszkań w celach spekulacyjnych. Przewodniczący Generalitat, Salvador Illa, zapowiedział, że jego administracja analizuje wszystkie możliwe środki prawne, by uczynić mieszkanie rzeczywistym prawem obywateli, a nie przedmiotem inwestycji finansowych.
- Salvador Illa zlecił minister ds. terytorium, Silvii Paneque, analizę możliwości wprowadzenia zakazu spekulacyjnych zakupów nieruchomości w Katalonii.
- Premier podkreślił, że celem jest zagwarantowanie prawa do mieszkania poprzez realistyczne i wykonalne rozwiązania prawne.
- Partia CUP domaga się szybkich działań i ostrzega, że ograniczenie się do analiz to za mało wobec kryzysu mieszkaniowego dotykającego tysiące rodzin.
- W dyskusji parlamentarnej Comuns zwrócili też uwagę na konieczność ekologicznego planowania urbanistycznego i unikania budowy na terenach zagrożonych powodzią.
- Illa zapewnił, że w ostatnich latach w Katalonii nie prowadzono inwestycji na obszarach wysokiego ryzyka, a na projekty ochrony rzek przeznaczono 37,5 mln euro.
Przewodniczący Generalitat, Salvador Illa, zapowiedział w środę, że zlecił minister ds. terytorium, Silvii Paneque, przeprowadzenie szczegółowej analizy możliwości wprowadzenia zakazu spekulacyjnego zakupu domów w Katalonii.
Podczas posiedzenia kontrolnego rządu katalońskiego w parlamencie Illa podkreślił, że jego administracja rozważa wszystkie dostępne środki prawne, które mogłyby pomóc w przekształceniu mieszkania w „realne prawo”, a nie tylko przywilej.
„Zrobimy wszystko, co możliwe – z zachowaniem realizmu – aby zagwarantować prawo do mieszkania” – oświadczył Illa, odpowiadając na pytanie posłanki Laure Vegi z ugrupowania CUP.
Vega odniosła się do najnowszego badania zleconego przez Obszar Metropolitalny Barcelony (AMB), które wykazało, że możliwe jest prawnie ograniczenie zakupu nieruchomości nieprzeznaczonych na główne miejsce zamieszkania.
„Każdy, kto chce spekulować, powinien inwestować w kryptowaluty, a nie w mieszkania”
W niedawnej debacie politycznej w katalońskim parlamencie ugrupowanie Comuns przedstawiło rezolucję dotyczącą ograniczenia spekulacyjnego zakupu nieruchomości, którą poparły ERC i CUP, natomiast PSC-Units – partia premiera Salvadora Illi – wstrzymała się od głosu.
Illa zapowiedział, że jego rząd „dokładnie przeanalizuje wszystkie możliwe środki zaradcze” mające na celu rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego, jednak podkreślił, że chce mieć „pewność, iż będą one wykonalne i skuteczne”, zanim zostaną wdrożone.
Posłanka Laura Vega z CUP zwróciła uwagę, że samo analizowanie problemu bez podejmowania konkretnych działań jest niewystarczające, biorąc pod uwagę „podatek od życia”, który – jak określiła – wiele rodzin płaci każdego miesiąca w postaci wysokich czynszów lub rat kredytowych.
Vega ostrzegła, że w kwestii polityki mieszkaniowej „nie można już składać pustych obietnic” i zadeklarowała, że CUP jest gotowa zrobić wszystko, by doprowadzić do realnych zmian w tym obszarze. Przypomniała, że ugrupowanie to wykazało się już „ambicją” w obecnej kadencji, między innymi poprzez udział w pracach nad porozumieniem regulującym sezonowe czynsze, które weszło w życie w kwietniu, choć wciąż jest przedmiotem dyskusji parlamentarnych.
Na koniec Vega skrytykowała spekulantów, stwierdzając, że „każdy, kto chce spekulować, powinien inwestować w kryptowaluty, a nie w mieszkania”, podkreślając tym samym konieczność ochrony rynku nieruchomości przed czysto finansową grą kapitału.
„Unikajcie budowy na terenach zagrożonych powodzią”
Podczas ostatniego posiedzenia parlamentu Katalonii Jéssica Albiach, przewodnicząca partii Comuns, skoncentrowała swoje wystąpienie na rosnącej częstotliwości i intensywności ekstremalnych zjawisk pogodowych, które – jak podkreśliła – coraz bardziej dotykają region. Przypomniała niedawną burzę typu „daná”, jaka nawiedziła południową Katalonię, powodując poważne szkody materialne i straty wśród mieszkańców.
Albiach zaznaczyła, że „jednorazowa pomoc” przyznana przez władze poszkodowanym jest „dobrym, ale niewystarczającym krokiem”. Jej zdaniem konieczne jest systemowe podejście do przeciwdziałania skutkom zmian klimatu, które wymaga nie tylko doraźnego wsparcia, lecz również odpowiedzialnego planowania przestrzennego i inwestycyjnego.
W swoim przemówieniu skrytykowała pomysł wstrzymania rozbudowy lotniska Barcelona-El Prat im. Josepa Tarradellasa, określając go jako „bardzo zły pomysł”, który w dłuższej perspektywie może zwiększyć emisję zanieczyszczeń i przyczynić się do dalszego pogłębiania kryzysu klimatycznego. Jej zdaniem rozwój infrastruktury lotniczej powinien iść w parze z inwestycjami w zrównoważony transport oraz technologie niskoemisyjne, a nie z całkowitym wstrzymaniem projektów, które mogą zostać zrealizowane w sposób ekologicznie odpowiedzialny.
Drugim filarem jej wystąpienia był apel o wdrożenie tzw. „planowania ekologicznego”, czyli polityki mającej na celu ograniczenie zabudowy na terenach zagrożonych powodziami. Albiach wskazała konkretne przykłady miast, takich jak Mollet del Vallès i Cornellà de Llobregat, gdzie – jak podkreśliła – istnieją realne zagrożenia hydrologiczne, a mimo to w przeszłości prowadzono tam inwestycje budowlane. Polityczka zaapelowała o stworzenie alternatywnych rozwiązań dla osób i firm, które z powodu planowania ekologicznego muszą zostać wywłaszczone lub przesiedlone, tak aby transformacja urbanistyczna była sprawiedliwa społecznie.
Premier Katalonii, Salvador Illa, odpowiedział, że jego rząd jest świadomy skali problemu, ale działa w ograniczonych ramach, gdyż – jak stwierdził – „w Katalonii mieszka 8 milionów ludzi z 8 miliardów na świecie”, co pokazuje, że lokalne działania mają swoje granice, jeśli nie towarzyszy im szersza współpraca międzynarodowa.
Jednocześnie Illa zapewnił, że jego administracja podejmuje konkretne kroki na rzecz ochrony środowiska i przeciwdziałania skutkom zmian klimatu. Podał przykład programu inwestycyjnego o wartości 37,5 miliona euro, z którego środki zostaną przeznaczone na realizację 25 projektów hydrologicznych w regionie Terres de l’Ebre, mających na celu poprawę stanu rzek i systemów odwadniających.
Premier dodał również, że w ostatnich latach w Katalonii nie powstawały żadne nowe inwestycje na terenach uznanych za zagrożone powodzią, ponieważ – jak wyjaśnił – „gdy tylko analizy i raporty środowiskowe wykazują ryzyko, lokalizacje projektów są natychmiast zmieniane”. Na potwierdzenie podał przykład szpitala w Tortosie, którego pierwotna lokalizacja została zmodyfikowana po uzyskaniu wyników badań wskazujących na potencjalne zagrożenie powodziowe.
Źródło: EFE










