Nissan wycofuje ponad 19 tys. elektryków w USA z powodu ryzyka pożaru

Nissan ogłosił wycofanie z rynku 19 077 samochodów elektrycznych w USA. Kampania serwisowa dotyczy modelu Ariya z 2023 roku, w którym problem z oprogramowaniem falownika może prowadzić do przegrzania podczas szybkiego ładowania i ryzyka pożaru.

  • Kampania obejmuje 19 077 egzemplarzy Nissana Ariya z 2023 r. sprzedanych w USA. Wadliwe oprogramowanie falownika może powodować błędną diagnostykę i wyłączenie napędu, co zwiększa ryzyko wypadku.
  • Dealerzy sprawdzą i zaktualizują oprogramowanie bezpłatnie; listy do właścicieli zostaną wysłane od września 2024 r.
  • To kolejna akcja Nissana – wcześniej wezwano prawie 24 tys. modeli Leaf z lat 2019–2020 z powodu ryzyka pożaru przy szybkim ładowaniu.
  • Aktualizacje oprogramowania mają ograniczyć podatność akumulatorów na przegrzewanie się.

Nissan ogłosił kolejną akcję serwisową w USA, obejmującą samochody elektryczne Ariya z roku modelowego 2023. Amerykańska Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) poinformowała, że problem dotyczy 19 077 pojazdów, w których podczas szybkiego ładowania może dojść do przegrzania i w konsekwencji ryzyka pożaru.

Źródłem problemu jest oprogramowanie falownika, które może nieprawidłowo diagnozować usterki. W efekcie dochodzi do nagłego wyłączenia układu napędowego i utraty mocy, co z kolei zwiększa ryzyko kolizji. Jak podano w dokumentach NHTSA, na rynku amerykańskim akcją zostało objętych 1 188 egzemplarzy Ariyi, natomiast globalnie liczba ta sięga blisko 19 tys.

Producent poinformował, że właściciele objętych samochodów zostaną powiadomieni listownie od 9 września 2024 roku. Dealerzy sprawdzą oprogramowanie falownika i – jeśli będzie to konieczne – dokonają jego aktualizacji bez dodatkowych kosztów dla kierowców.

Nie pierwszy przypadek

To nie pierwsza tego rodzaju kampania Nissana. Kilka tygodni wcześniej koncern ogłosił akcję serwisową dotyczącą niemal 24 tys. egzemplarzy modelu Leaf z roczników 2019–2020. W tym przypadku chodziło również o ryzyko pożaru podczas szybkiego ładowania w trybie Level 3, wynikające z podatności akumulatorów wysokonapięciowych na przegrzanie. Nissan zadeklarował przygotowanie aktualizacji oprogramowania, która ma rozwiązać problem.

Oba przypadki pokazują, że producenci samochodów elektrycznych stoją przed poważnym wyzwaniem związanym z utrzymaniem bezpieczeństwa systemów wysokiego napięcia podczas ładowania dużą mocą. Wysokie temperatury generowane w trakcie tego procesu wymagają precyzyjnej kontroli zarówno po stronie sprzętowej, jak i programowej. Nissan – podobnie jak inni producenci – intensyfikuje działania w tym zakresie, starając się utrzymać zaufanie klientów do swoich modeli elektrycznych.

Źródło: Reuters