Norweski gigant energetyczny odwołuje projekty ograniczenia emisji na morzu

Equinor poinformował rząd Norwegii o rezygnacji z planów podłączenia morskich platform Snorre, Heidrun, Aasgard i Kristin do lądowej sieci energetycznej, co miało ograniczyć emisje CO2 o 710 tys. ton rocznie. Decyzja wynika z gwałtownego wzrostu kosztów, co oznacza, że spółka nie osiągnie celu rządu redukcji emisji o 50% do 2030 roku.

  • Porzucone projekty dotyczyły elektryfikacji platform Snorre, Heidrun, Aasgard i Kristin, które miały zostać zasilane energią z lądu w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych.
  • Elektryfikacja złóż Grane i Balder będzie kontynuowana, co oznacza, że Equinor osiągnie szacowany spadek emisji o 45% zamiast zakładanych 50% do 2030 roku.
  • Koszty projektów wzrosły tak bardzo, że przestały być opłacalne, mimo rosnącego norweskiego podatku od CO2; decyzję poparła spółka Vaar Energi, partner w kilku złożach.
  • Decyzja Equinor podkreśla wyzwania transformacji energetycznej, w tym rosnące koszty i problemy w łańcuchach dostaw, które wpływają na rentowność projektów dekarbonizacyjnych w sektorze ropy i gazu.
  • Elektryfikacja jest kluczową strategią Norwegii w ograniczaniu emisji z morskiego wydobycia ropy i gazu, jednak wcześniejsze anulowania, m.in. pływającej farmy wiatrowej dla pól Troll i Oseberg, pokazują ekonomiczne bariery dla kolejnych projektów.

Norweski Equinor zrezygnował z planów podłączenia kilku morskich platform na Morzu Północnym do lądowej sieci energetycznej w Norwegii, co miało ograniczyć emisje gazów cieplarnianych. Dotyczyło to platform Snorre, Heidrun, Aasgard i Kristin. Powodem decyzji jest gwałtowny wzrost kosztów, który sprawił, że projekty przestały być wystarczająco opłacalne.

Porzucone plany ograniczyłyby emisje CO2 o około 710 000 ton rocznie. W związku z tym Equinor nie osiągnie niewiążącego celu rządu Norwegii zakładającego redukcję emisji z wydobycia ropy i gazu na morzu o 50% do 2030 roku, a zamiast tego szacuje spadek o 45%. Spółka nadal kontynuuje elektryfikację złóż Grane i Balder.

Koszty ograniczenia emisji wzrosły na tyle, że przekroczyły spodziewany efekt ekonomiczny związany z norweskim podatkiem od CO2. Partner Equinor w niektórych złożach, Vaar Energi, poparł decyzję.

Anulowanie projektów podkreśla szersze wyzwania transformacji energetycznej w sektorze ropy i gazu, w tym rosnące koszty oraz problemy w łańcuchach dostaw, które wpływają na rentowność projektów dekarbonizacyjnych. Wcześniej, w 2023 roku, Equinor bezterminowo wstrzymał budowę pływającej morskiej farmy wiatrowej dla pól Troll i Oseberg z podobnych powodów ekonomicznych.

Strategia Norwegii zakładała zastępowanie turbin gazowych na platformach morskich energią elektryczną dostarczaną z lądu, ale obecne ograniczenia pokazują realne bariery finansowe dla kontynuacji elektryfikacji.

Źródło: Reuters