Premier Chorwacji Andrej Plenković zapewnił, że ropociąg JANAF ma wystarczającą przepustowość, by pokryć całe roczne zapotrzebowanie Węgier na ropę. Odpowiedział w ten sposób na zarzuty Budapesztu, który twierdził, że chorwacka infrastruktura nie jest w stanie samodzielnie zaopatrywać Węgier i Słowacji.
- Premier Andrej Plenković podkreślił, że ropociąg JANAF w pełni zaspokaja potrzeby energetyczne Węgier.
- Według chorwackiego premiera spór dotyczy cen ropy, a nie dostępności surowca – Budapeszt uzyskał od Rosji tańsze dostawy.
- Węgierski MSZ oskarżył Chorwację o wykorzystywanie wojny na Ukrainie do podnoszenia opłat tranzytowych i monopolizacji rynku.
- Szef chorwackiej dyplomacji Gordan Grlić Radman przypomniał o inwestycjach w terminal LNG na wyspie Krk i w ropociąg, który przeszedł wspólne testy potwierdzające pełną przepustowość.
Premier Chorwacji Andrej Plenković zapewnił w poniedziałek, że przepustowość chorwackiego rurociągu JANAF jest wystarczająca, by zaspokoić całe roczne zapotrzebowanie Węgier na ropę naftową – podała telewizja N1.
Słowa te były odpowiedzią na krytykę ze strony Budapesztu, który w ubiegłym tygodniu stwierdził, że chorwacki system przesyłowy nie jest w stanie samodzielnie zapewnić dostaw zarówno dla Węgier, jak i Słowacji.
JANAF (Jadranski Naftovod) to kluczowa infrastruktura przesyłowa w regionie, transportująca ropę naftową z terminalu naftowego w Omíšalj na wyspie Krk, dalej do rafinerii i odbiorców w Chorwacji, Węgrzech, Słowenii, a także do części Bośni i Hercegowiny.
– Skoro wspólnie, na poziomie Unii Europejskiej, stwierdziliśmy, że Rosja prowadzi agresję przeciwko Ukrainie i że nie chcemy jej finansować, kupując jej produkty energetyczne, to nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy skorzystać z alternatywy. Oczywiście, chodzi o cenę. Węgry dogadały się z Rosją na tańszą ropę i gaz. Nie chodzi o to, że Węgrom zabraknie ropy, chodzi wyłącznie o cenę – wyjaśnił chorwacki premier.
Węgrzy oskarżają Chorwację
Premier Chorwacji Andrej Plenković w poniedziałkowym wystąpieniu podkreślił, że przepustowość rurociągu JANAFwystarcza, aby pokryć całkowite roczne zapotrzebowanie Węgier na ropę. Jednocześnie zaznaczył jednak, że chorwacka infrastruktura energetyczna nie jest w stanie samodzielnie obsłużyć jednocześnie dostaw dla Węgier i Słowacji.
Do sporu odniósł się także szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó, który stwierdził, że Węgry mogłyby znacząco zwiększyć import ropy i gazu ziemnego przez Chorwację. Zaznaczył jednak, że obecna infrastruktura przesyłowa Chorwacji stanowi ograniczenie i nie pozwala na pełne wykorzystanie tego potencjału.
Minister spraw zagranicznych Węgier oskarżył w sobotę Chorwację o próbę czerpania zysków z wojny na Ukrainie poprzez „systematyczne podnoszenie opłat tranzytowych za dostarczanie ropy naftowej”.
– Niezależnie od tego, jak bardzo chorwacki rząd temu zaprzecza, próbuje on czerpać zyski z wojny na Ukrainie. Od jej wybuchu znacznie podnieśli opłaty tranzytowe za dostawy ropy przez Chorwację, a teraz chcą nam uniemożliwić kupowanie rosyjskiej ropy, aby zapewnić sobie monopol na Węgrzech i zarobić na nas jeszcze więcej pieniędzy – napisał na X minister Peter Szijjarto.
Źródło: PAP