Decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu w pełni zatwierdzonych morskich projektów wiatrowych w USA jest „bardzo szkodliwa” dla inwestycji – powiedziała prezes Shell U.S. Colette Hirstius w rozmowie z Financial Times.
- Prezes Shell U.S., Colette Hirstius, oceniła w rozmowie z Financial Times, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu w pełni zatwierdzonych morskich projektów wiatrowych jest „bardzo szkodliwa” dla inwestycji.
- Hirstius wskazała, że niepewność w otoczeniu regulacyjnym amerykańskiego sektora energetycznego może zaszkodzić zarówno projektom odnawialnym, jak i paliw kopalnych, ponieważ wahadło polityczne może odchylić się w przeciwną stronę.
- Administracja Trumpa w sierpniu 2025 roku anulowała 679 mln dolarów federalnego finansowania dla 12 morskich projektów wiatrowych, co uznano za poważny cios dla branży odnawialnej w Stanach Zjednoczonych.
- Shell, największy producent ropy i gazu w Zatoce Meksykańskiej, zatrudnia w USA ponad 11 000 osób i wyraził obawę, że wstrzymanie projektów wiatrowych negatywnie wpłynie na rozwój sektora i planowane inwestycje.
Decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu realizacji w pełni zatwierdzonych projektów morskich farm wiatrowych została oceniona jako wysoce szkodliwa dla sektora inwestycyjnego przez Colette Hirstius, prezes Shell U.S. W rozmowie z dziennikiem Financial Times, opublikowanej w niedzielę, Hirstius podkreśliła, że takie działania administracji wprowadzają znaczną niepewność w branży energetycznej.
Szefowa Shell zwróciła uwagę, że wahania polityczne w Stanach Zjednoczonych mogą ostatecznie odbić się zarówno na sektorze naftowym, jak i gazowym. Według niej, niestabilność w otoczeniu regulacyjnym jest bardzo niekorzystna dla rozwoju projektów. Hirstius zaznaczyła, że „tak daleko, jak wahadło polityczne odchyla się w jedną stronę, równie prawdopodobne jest, że odchyli się w przeciwną stronę”. Dodała również, że chciałaby, aby projekty morskich farm wiatrowych, które już wcześniej otrzymały odpowiednie pozwolenia, mogły być kontynuowane i rozwijane.
W sierpniu 2025 roku administracja Trumpa podjęła decyzję o anulowaniu 679 milionów dolarów federalnego finansowania przeznaczonego na 12 morskich projektów wiatrowych. Ruch ten został odebrany jako poważny cios dla branży energetyki odnawialnej, która odgrywa kluczową rolę w realizacji polityki klimatycznej i energetycznej poprzednich władz USA. Shell, notowany na giełdzie londyńskiej, zatrudnia w Stanach Zjednoczonych ponad 11 tysięcy pracowników i jest największym producentem ropy i gazu w rejonie Zatoki Meksykańskiej, co dodatkowo podkreśla wagę jego stanowiska wobec decyzji administracyjnych.
Trump chce promować paliwa kopalne
Działania administracji prezydenta Donalda Trumpa wpisują się w szerszą strategię promowania paliw kopalnych kosztem rozwoju odnawialnych źródeł energii. Zgodnie z planami Departamentu Spraw Wewnętrznych, w centrum uwagi pozostają projekty związane z wydobyciem ropy naftowej i gazu, podczas gdy prace nad inwestycjami w sektorze energetyki odnawialnej są wstrzymywane lub opóźniane. Prezydent Trump wyraża otwartą niechęć wobec energii odnawialnej, a w szczególności morskiej energetyki wiatrowej. Od objęcia urzędu w styczniu 2025 roku korzysta z rozporządzeń wykonawczych, aby zatrzymać sprzedaż dzierżaw na morskie farmy wiatrowe oraz wstrzymać proces zatwierdzania nowych projektów w tym sektorze.
Na początku października 2025 roku Departament Energii ogłosił zakończenie 321 grantów finansowych, które były przeznaczone dla 223 projektów zielonej energii rozpoczętych jeszcze za poprzedniej administracji. Według władz federalnych, decyzja ta ma przynieść oszczędności dla podatników w wysokości szacowanej na 7,56 miliarda dolarów. Zakończone inicjatywy obejmowały szereg projektów w różnych obszarach związanych z transformacją energetyczną, takich jak ograniczanie emisji szkodliwych gazów, rozwój technologii czystego wodoru, wychwytywanie dwutlenku węgla, inwestycje w odnawialne źródła energii, w tym energię wiatrową i słoneczną, oraz elektryfikację transportu.
Źródło: Reuters