Przemysł strefy euro zmaga się z wysokimi cłami i silnym euro

Przemysł strefy euro wciąż zmaga się z wysokimi cłami, niepewnością gospodarczą i umocnieniem euro, podczas gdy sektor usług rozwija się dzięki silnej turystyce i cyfryzacji – oceniła prezeska Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde po posiedzeniu EBC.

  • Sektor usług w strefie euro rośnie, wspierany przez turystykę i rozwój usług cyfrowych.
  • Wiele firm inwestuje w modernizację infrastruktury technologicznej oraz wdrażanie sztucznej inteligencji.
  • Przemysł zmaga się z problemami wynikającymi z wysokich ceł, nadal wysokiej niepewności i umocnienia euro.
  • Lagarde zaznaczyła, że rozbieżność między popytem wewnętrznym a zewnętrznym powinna się utrzymać.
  • Wzrost gospodarczy w strefie euro będzie nadal wspierany przez konsumpcję, przy rosnących realnych płacach.

Christine Lagarde, prezeska Europejskiego Banku Centralnego, oceniła, że przemysł w strefie euro boryka się obecnie z kilkoma poważnymi wyzwaniami. Firmy przemysłowe mają trudności związane z wysokimi cłami na importowane towary, co zwiększa koszty produkcji i utrudnia konkurencję na rynku globalnym. Dodatkowo sektor zmaga się z niepewnością gospodarczą, która wynika m.in. z niestabilnej sytuacji geopolitycznej i zmian w polityce handlowej. Kolejnym czynnikiem utrudniającym działalność przemysłu jest mocne euro – jego wysoki kurs powoduje, że eksport staje się droższy dla zagranicznych nabywców, co ogranicza przychody firm sprzedających za granicę.

Dynamiczny rozwój

Z drugiej strony sektor usług w strefie euro rozwija się dynamicznie. Głównym czynnikiem wspierającym ten wzrost jest turystyka, która wciąż rośnie, a także rosnące znaczenie usług cyfrowych. Wiele przedsiębiorstw inwestuje w modernizację infrastruktury technologicznej oraz wprowadza rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji, co zwiększa efektywność ich działań i pozwala na świadczenie nowych usług.

Lagarde podkreśliła także, że w najbliższym czasie utrzyma się rozbieżność między wewnętrznym a zewnętrznym popytem. Wydatki konsumenckie w krajach strefy euro wciąż będą wspierały gospodarkę, a realne płace rosną, co oznacza, że ludzie mają coraz większą siłę nabywczą i chętnie wydają pieniądze na dobra i usługi. Jednocześnie trudności w sektorze przemysłowym mogą ograniczać eksport i inwestycje w produkcję.

Źródło: Reuters