Ministerstwo Rozwoju i Technologii pracuje nad ustawą, która uzna drewno za surowiec strategiczny dla polskiej gospodarki. Nowe regulacje mają ograniczyć eksport drewna poza UE, wspierać lokalne przetwórstwo i wprowadzić system śledzenia pochodzenia surowca, by przeciwdziałać spekulacjom i wzmacniać przemysł drzewny.
Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk ogłosił podczas konferencji prasowej, że resort przygotowuje ustawę mającą na celu uznanie drewna za surowiec o strategicznym znaczeniu dla Polski. Projekt, będący odpowiedzią na postulaty branży drzewnej, ma zapewnić lepszy dostęp do drewna dla krajowych przedsiębiorców, ograniczyć jego eksport poza Unię Europejską, szczególnie do Chin, oraz wprowadzić mechanizmy wsparcia dla lokalnego przetwórstwa. Ustawa, której założenia wypracowano we współpracy z przedstawicielami sektora, ma powstać w najbliższych tygodniach i stanowić impuls dla rozwoju przemysłu drzewnego.
Drewno jako surowiec strategiczny
– Chodzi przede wszystkim o zaliczenie drewna do surowców strategicznych dla polskiej gospodarki, aby zapewnić należytej ilości i dostępu do drewna – wyjaśnił minister Paszyk.
Podkreślił, że brak wystarczającej podaży drewna na rynku krajowym jest jednym z głównych problemów zgłaszanych przez branżę, szczególnie przez małe i średnie firmy rodzinne, które są cenione za wysoką jakość produktów. Uznanie drewna za surowiec strategiczny ma umożliwić lepsze zarządzanie jego zasobami i priorytetowe zaopatrzenie polskich przetwórców, co przyczyni się do wzmocnienia konkurencyjności sektora.
Resort planuje również działania na poziomie unijnym, by ograniczyć eksport drewna poza kraje UE.
– To jest dzisiaj duży kłopot. Sporo drewna znika z rynku na przykład do Chin – zauważył szef MRiT, wskazując na potrzebę ochrony krajowych zasobów przed nadmiernym wywozem. Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka dodał, że skrócenie łańcuchów dostaw i premiowanie krajowego wykorzystania surowca może być kluczowe dla rozwoju przemysłu drzewnego.
– Uważamy, że należy (…) łańcuch dostaw skracać, to też zagwarantuje rozwój tego przemysłu tutaj – powiedział Motyka.
Mechanizmy wsparcia
Projekt ustawy przewiduje wprowadzenie preferencji dla lokalnego przetwórstwa drewna, takich jak ulgi czy mechanizmy wsparcia dla firm inwestujących w krajową produkcję.
– Chcemy szanować i dalej tworzyć warunki do rozwoju tych polskich, rodzinnych, dobrych, bardzo cenionych firm – zapewnił Paszyk. Resort zamierza również wdrożyć system śledzenia pochodzenia drewna, który pozwoli monitorować, gdzie surowiec jest pozyskiwany i jak jest dystrybuowany.
– Chcemy wiedzieć, gdzie to drewno zostało pozyskane, aby ograniczyć dolegliwą spekulację surowcem – podkreślił minister, wskazując na problem znikania drewna z ewidencji i jego powrotu do Polski w postaci importowanych produktów, takich jak chińskie meble.
Obecny system identyfikacji drewna, w którym każdy metr sześcienny opuszczający las otrzymuje unikalny numer, jest według Paszyka niewystarczająco szczelny.
– Część tego drewna z tej ewidencji znika – zauważył, zapowiadając zaostrzenie kontroli nad przepływem surowca. Dodatkowo, ustawa wprowadzi obowiązek regularnych audytów zasobów drewna, co ma zapewnić lepsze planowanie i zarządzanie podażą.
Pozytywne trendy i potrzeba regulacji
Wiceminister Motyka zwrócił uwagę, że w 2024 roku odnotowano spadek eksportu drewna z Polski, co wynikało z większej liczby zamówień na rynku krajowym.
– Trend jest ostatnio pozytywny dla polskiego przemysłu, natomiast żeby go utrzymać, potrzebne są rozwiązania systemowe – podkreślił. Proponowane regulacje mają chronić polskich przedsiębiorców przed niekontrolowanym wywozem surowca i zapewnić stabilność podaży dla krajowych zakładów przetwórczych, takich jak producenci mebli, materiałów budowlanych czy papieru.
Polska jest jednym z największych producentów drewna w Europie, a przemysł drzewny, obejmujący tartaki, stolarnie i fabryki mebli, generuje znaczącą część PKB i miejsc pracy, szczególnie na terenach wiejskich. Jednak w ostatnich latach sektor boryka się z problemami, takimi jak rosnące ceny drewna, spekulacje na rynku oraz konkurencja ze strony azjatyckich odbiorców, którzy masowo skupują surowiec z Europy.
Źródło: MRiT